​Głupia gęś, naleśnik i Starszy Pan

Brak komentarzy, jak po moim ostatnim komentarzu, skłonił mnie do wpisu, choć nadal nie wiem, czy warto – może jednak?
B.N. 13/24. STO DNI TUSKA – RYŻA WYDMUSZKA?
Motto:
Lewacki Blogger
Wciąż mnie blokuje!
Wolność słowa,
Lewackie szuje?
/ sąsiad-poeta /
Witam.
Blogger wciąż kradnie mojego bloga – ale czego można spodziewać się po światowym lewactwie?
Tego samego, co po europejskim i polskim – gęby pełne deklaracji o demokracji, praworządności i wolności słowa, ale prawda jest okrutna – możesz gadać i pisać co chcesz, ale pod jednym warunkiem – to musi być zgodne z tym, co my uważamy za jedynie słuszne!
Donald Tusk, nie bez przyczyny mający indiańskie pseudo Chyży Ruj, działa w ten sam deseń, bo przecież – będziemy stosować prawo, tak, jak my je rozumiemy!
Właśnie mija 100 dni rządów Koalicji 8 Gwiazdek i zarówno PiS, jak i wielu "zawiedzionych", głośno wytykają Rujowi, że nic prawie (jest tabletka PO!), z tych swoich "100 konkretów na 100 dni" nie zrealizował – a przecież wcale nie to chodzi!
Przypomnijmy sobie te opowiastki z przed dekady – wyrzucili mnie z roboty, komornik zajął dom, syn pracuje u Niemca, córka u murzyna w Anglii, żona choruje, ale w sumie jest OK – PiS nie rządzi!
I tak jest teraz, dla otumanionych do cna "wyborców z Jagodna" żadne tam tuskowe obietnice nie są ważne, chodzi tylko o jedno – mieliśmy "jebaćpis", "jebiemypis", a niedługo "zajebiemypis" – i tylko to się liczy!
A gdy dodać, że w całości i od lat nie tylko popiera, ale gorąco realizuje to wyszukane hasło dla inteligentów Komisja Europejska z "Piękną Ursulą" na czele, to mamy komplet – no bo kto wygra z IV Rzeszą?
I jedno pytanie pozostaje – czy damy radę uratować Polskę?
Ale tu odpowiedzieć musi sobie każdy Polak, sumienia używając – jeżeli jeszcze taki organ posiada!
Do zobaczenia.
Ciekawe, co na to "wielcy komentatorzy" z NB?

Jeżeli do tego dodamy, że w składzie komisji jest J. Karnowski prezydent Sopotu, który odmówił udostępnienia listy wyborców. Czyli występuje we własnej sprawie.
@Andy,
Dokładnie tak. Zauważam jednak w rozmowach z sąsiadami duże zainteresowanie komisją. Mało tego przełożone na kwestie, o których piszesz. Tak „popularny” Sopotczanin bał się kopertowej konfrontacji wyborczej? Zaiste dziwne. On, można powiedzieć, rządzący w Sopocie jak Jacek Majchrowski u nas, od zawsze? Różnica polega na tym, że u nas widać efekty w postaci wspólnot mieszkaniowych, które wyremontowały rudery i prawie przygotowały wysiłkiem mieszkańców pod dyrektywę budynkową. Mieszkania zakupione dzięki uchwale PiS w radzie miasta i grunty zakupione dzięki ustawie sejmowej PiS.  O dyrektywie budynkowej nie napisze dużą literą, bo dyrektywa ubliża inteligencji obywateli, a skończy się dramatem dla większości. Pzdr.