Demolowanie unikalnego dzieła

„Romaszewska-Guzy informuje, że po 17 latach pracy w Biełsacie i 32 latach współpracy z TVP Telewizja Polska ją zwolniła.
Stacja ma zostać rozkawałkowana...”
https://niezalezna.pl/media/wo...

Mówi też o „zdemolowaniu unikalnego dzieła”
https://dorzeczy.pl/kraj/56105...

„Można mówić „jestem świetny”, albo można pomóc sąsiadce z mężem alkoholikiem. W ten sposób też się u niej zaplusuje. To prymitywne porównanie, ale bardzo życiowe. Taki był promocyjny rodzaj Biełsatu.”
wypowiadała się wcześniej Agnieszka Romaszewska-Guzy.
https://dorzeczy.pl/opinie/560...

„To jedyny rodzaj soft power, jaki mamy na Wschód.” powiedziała wówczas dyrektor Biełsat TV.
Pytanie kto to są ci „my”?
Najlepiej zacząć od początku.

W 2004r. Agnieszka Romaszewska-Guzy relacjonowała wybory parlamentarne na Białorusi dla TVP. Została tam i w 2005r., gdy nastąpił rozłam w Związku Polaków na Białorusi była we właściwym miejscu i we właściwym czasie. TVP powierzyła jej wówczas prowadzenie placówki na Białorusi.
https://obserwatormiedzynarodo...

„Z inicjatywą stworzenia w ramach Telewizji Polskiej kanału satelitarnego adresowanego do widzów na Białorusi wyszła dziennikarka Agnieszka Romaszewska-Guzy. Stacja miała być odpowiedzią na wyrażane przez białoruskie środowiska demokratyczne zapotrzebowanie na stację telewizyjną niezależną od władz w Mińsku. Pomysł poparł polski rząd i szerokie spektrum sił politycznych w parlamencie. W rezultacie projekt stał się jednym z priorytetów polskiej polityki w dziedzinie współpracy międzynarodowej na rzecz demokracji i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.
Od początku stację wspierał finansowo szereg międzynarodowych donorów, z których najważniejsi to: SIDA (Szwecja), Nordycka Rada Ministrów, MSZ-y Norwegii, Holandii, Kanady. Rządy Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz Departament Stanu USA. Biełsat rozpoczął nadawanie 10 grudnia 2007, w Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka.
W sierpniu 2017 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych kierowane wówczas przez Witolda Waszczykowskiego obcięło dotację dla Biełsatu i zerwało umowę na finansowanie stacji[9]. W związku z tym Jacek Kurski, prezes TVP wystąpił do kierownictwa MSZ z prośbą o informację, czy rząd zamierza utrzymać stację. Wobec braku odpowiedzi skierował to samo pytanie do premier Beaty Szydło[10]. Przedstawiciele koalicji rządowej zadeklarowali utrzymanie kanału, a Ministerstwo Rozwoju zaangażowało się w prace."
https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Min. Witold Waszczykowski został zwolniony 9 I 2018.
Tego dnia stanowisko Ministra Spraw Zagranicznych objął dotychczasowy podsekretarz stanu Jacek Czaputowicz.

Nie zamierzam owijać w bawełnę. Za aferą Biełsatu stoi międzynarodówka komunistyczna, czyli komuna „z ludzka twarzą” jak sama siebie nazywa. Swoje idee walki „o wolność Waszą i Naszą” finansują z kieszeni polskiego podatnika. Nie dziwi w tym kontekście osoba Agnieszki Romaszewskiej.
Dorobek „niepodległościowy” jej rodziców jest znany.

„Zaproponowana m.in. przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego nowelizacja ustawy lustracyjnej została przyjęta i stała się podstawą dla uznania przez TK całej tej ustawy za niekonstytucyjną.  Lustracja została uniemożliwiona.  Przyczynił się do tego bardzo zasłużony działacz opozycji demokratycznej, czyli Zbigniew Romaszewski.  Minęło prawie 11 lat.  Lech Kaczyński i Zbigniew Romaszewski już nie żyją, ale mimo to sytuacja się powtórzyła.  W dniu 24 lipca 2017 roku wywodzący sie z PiS prezydent Andrzej Duda zawetował ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS mające doprowadzić do reformy sądownictwa.  Jak sam przyznał - uczynił to pod wpływem wdowy po Zbigniewie Romaszewskim, Zofii Romaszewskiej„
https://naszeblogi.pl/48248-pr...

Agnieszka Romaszewska-Guzy działa na kierunku białoruskim od czasu zaostrzenia stosunków na poziomie rządowym w 2005 i prezentuje poglądy zbieżne z propagandą TVN, GW itp.
„Biełsat, według badań, ogląda na Białorusi ok. 600 tys. ludzi, a nasza stacja istnieje dopiero 3,5 roku i przecież nigdy się nie reklamowaliśmy. To pokazuje, jak bardzo jesteśmy potrzebni. Nie nakłaniamy nikogo do buntu, po prostu dostarczamy ludziom niezmanipulowane informacje po białorusku, dajemy dostęp do ojczystej kultury. Mam nadzieję, że to wspomaga funkcjonowanie społeczeństwa obywatelskiego. A co Białorusini z tym dalej zrobią, na to już wpływu nie mamy. Jeśli zdecydują, że najlepsze będą dla nich rządy Łukaszenki, to przecież nikt nie będzie ich zmuszał do zmiany decyzji. Oby to tylko naprawdę to oni sami mogli o tym zdecydować... „
- mówiła w sierpniu 2011.”
https://www.rp.pl/publicystyka...
Kropla drąży skałę i spokojni Białorusini jednak się zradykalizowali w 2020r.

Ocena Biełsatu z innej perspektywy nie jest pozytywna:
„Nie jest to kanał tak atrakcyjny jak być powinien. W rozmowach z prezesem Jackiem Kurskim zastanawialiśmy się nad reformą, stworzeniem stacji, która łączyłaby i rozrywkę, i publicystykę, która byłaby nowoczesną stacją dla Polaków, dla mówiących po polsku i tych, którzy chcą się naszego języka uczyć. Powstała koncepcja scalenia redakcji zagranicznych w nową TVP Polonia. Chcemy by ta telewizja była odbierana również na Białorusi. Oczekują tego Polacy mieszkający w tym kraju. Jest również gotowość strony białoruskiej, by umieścić TVP Polonia w systemy białoruskie, by mogła być odbierana w całym kraju. Uznaliśmy, że należy stworzyć jedną polską telewizję dla zagranicy, w ramach której istnieć będą różne redakcje pracujące również w obcych językach.”wypowiedział się min.Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski.
https://wpolityce.pl/polityka/...

Witold Waszczykowski był jedynym szefem dyplomacji, który zamierzał prowadzić politykę zbliżenia z Białorusią zamiast polityki podziału na strefy wpływów Berlina i Moskwy.
Tak relacjonuje dla Gazety Wyborczej wizytę polskiego ministra w 2016r.na Białorusi Andrzej Poczobut.
Tak, ten Poczobut, ulubieniec Biełsatu, który siedzi w więzieniu zamiast budować Europę od Lizbony po Władywostok.

„Białoruś. Minister Waszczykowski spotkał się z Łukaszenką. Ten się skarżył: "Droga ministra z Warszawy do Mińska była długa.
Białoruś jest gotowa do współpracy z Polską, ale nie zamierza rezygnować z bliskich relacji z Moskwą. Taki komunikat usłyszał od prezydenta Aleksandra Łukaszenki przebywający w Mińsku szef polskiej dyplomacji.
Szef MSZ Witold Waszczykowski spotkał się z Łukaszenką w drugim dniu swojej wizyty. Atmosfera była "ciepła i przyjazna", podobnie jak podczas wcześniejszych rozmów z ministrem spraw zagranicznych Białorusi.
- Żyjemy obok, historię mamy niemal taką samą, problemy też, a droga ministra z Warszawy do Mińska była tak długa - poskarżył się Łukaszenka. Stwierdził jednak, że nie widzi pomiędzy oboma krajami spornych kwestii, których nie dałoby się rozwiązać.
- Jesteśmy gotowi rozpocząć rozwiązywanie problemów w naszych dwustronnych relacjach. Dlatego postanowiliśmy bez żadnych wstępnych warunków rozpocząć dialog - mówił Waszczykowski.”
„Minister SZ Polski antyszambrował pod drzwiami białoruskiego dyktatora, by przekazać mu braterskie posłanie i hołd od polskiego pomazańca…” czytamy w komentarzu.
https://wyborcza.pl/7,75399,19...

Nie było zatem ze strony min.Waszczykowskiego traktowania Białorusi z pogardą, jak w większości mediów w Polsce przez 20 lat (przypomnę, że przejęcie władzy przez Łukaszenkę w wyniku rzeczywiście nieuczciwych wyborów w 1993r.nie było nagłaśniane przez propagandę).
Nie było też w planach min.Waszczykowskiego traktowania Białorusi w kategoriach rodziny alkoholika, jak w wypowiedzi pani A.Romaszewskiej-Guzy. Miała nastąpić współpraca z „reżimem” Łukaszenki w odniesieniu do wspólnej wcześniejszej świetności i obopólnych korzyści geopolitycznych.
Dzisiaj nie ma już problemu, bo po aneksji Białorusi (tu A.Romaszewska musi podzielić się medialnym sukcesem z prezydentem Dudą) Łukaszenka ma tyle swobody wobec Moskwy, ile Tusk wobec Berlina.

Nie ma więc żalu po stracie lewicowej aktywistki, której propaganda systematycznie konfliktowała nas z Białorusią a ostatecznym efektem stało się skrócenie dystansu wojsk rosyjskich do Warszawy. Z 800km w Bramie Smoleńskiej do 200km w Brześciu.
Należy żałować, że straciliśmy ministra, który prowadził politykę zgodną z polską racją stanu.
Czy gdyby nie „polska” inicjatywa międzynarodowej ingerencji w wybory prezydenckie suwerennego kraju, to Rosja podjęłaby w 2020r. decyzję o „operacji pokojowej” z terytorium Białorusi?
Oto jest pytanie.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

12-03-2024 [20:07] - smieciu | Link:

Tak patrząc szybko wydaje się że Waszczykowski przepadł, podobnie jak nasze w miarę normalne stosunki z Białorusią, gdyż została nastawiana była już wajcha na wojnę. Przyszli nowi ludzie, którzy zaczęli szykować grunt pod to co oficjalnie zostało odpalone w lutym 2022r.
Białoruś została od nas odcięta a my doklejeni do Ukrainy.
Oczywiście nie tylko my ale i Białoruś też prowadziła specyficzną grę - np. poprzez tych imigrantów. Łukaszenka nie jest całkiem samodzielny. On tak samo jak my dostał najwyraźniej rozkaz by stworzyć separację.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

12-03-2024 [23:48] - Marek Michalski | Link:

@smieciu Związki przyczynowo-skutkowe następują chronologicznie. Należałoby zacząć od histerii propagandowych z lat 90tych na temat propozycji prezydenta Ukrainy Krawczuka (polskiego pochodzenia) w czasie prezydentury Lecha Wałęsy o unii posiadającej broń atomową. Na Białorusi zainteresowany unią był prezydent Stanisław Szuszkiewicz (po matce pochodzenia polskiego). Po Memorandum Budapesztańskim i sięgnięciu po władzę na Białorusi przez Łukaszenkę i KGB polskojęzyczna propaganda uspokoiła się w mojej ocenie. Zaostrzenie stosunków z Białorusią zbiegło się nie z wejściem do NATO, tylko z podporządkowaniem nas Unii Europejskiej. Jeszcze przed 2004rokiem Białoruś zaczęła być politycznie izolowana co - jak pamiętam - było nagłaśniane, że z Łukaszenką nikt nie chce rozmawiać w Europie np. na zjeździe w Pradze (był wówczas zapraszany). Białoruś jako kraj była pokazywana w złym świetle. To zrozumiałe w kontekście niemiecko-rosyjskiego podziału strefy wpływów jeszcze z czasów linii Curzona.
Sytuacja z tzw. migrantami to czas udziału Białorusi po anschusie i w wojnie hybrydowej przeciw Polsce. Też propaganda przedstawia to w fałszywym świetle, nie tylko w filmie Holland.
Nim do tego doszło był wiosną 2020r. moment gdy za chiński kredyt (XII 2019) Białoruś kupowała węglowodory z Arabii Saudyjskiej przez Ukrainę i chyba Łotwę a brano pod uwagę odwrócenie kierunku pracy polskich rurociągów. Prezydent Duda w rocznicę bitwy pod Grunwaldem wiedział, że Łukaszenki zapraszać nie należy a potem stanął mężnie w obronie demokracji.
Witold Waszczykowski przepadł zapewne w szerszym kontekście przejęcia władzy przez Morawieckiego z mentalnymi spadkobiercami Unii Wolności. Ze swojej strony, można powiedzieć, że sam zasłużył realizacją polskich interesów.

Obrazek użytkownika smieciu

12-03-2024 [23:58] - smieciu | Link:

Nim do tego doszło był wiosną 2020r. moment gdy za chiński kredyt (XII 2019) Białoruś kupowała węglowodory z Arabii Saudyjskiej przez Ukrainę i chyba Łotwę a brano pod uwagę odwrócenie kierunku pracy polskich rurociągów.
Ha, ciekawe, nie kojarzyłem a to przecież poważna sprawa. Ale też naprawdę dużo tłumaczy. Gdyż pokazuje że był wtedy moment kiedy podjęto próbę wyciągnięcia Łukaszenki spod kurateli Moskwy. A zatem byłoby logiczne gdyby akurat wtedy Polska wyciągnęła rękę do Łukaszenki. Tylko że z tego co piszesz stało się odwrotnie. Polska tej ręki nie tylko nie wyciągnęła ale wkrótce doszło do wydarzeń nakręcających separację Polski i Białorusi, która siłą rzeczy w ten sposób została zepchnięta w kierunku Moskwy.
Mam tu ma myśli że tworzenie tej separacji było w interesie tych, którym nie spodobało się to przedsięwzięcie z udziałem Chin, Arabii Saudyjskiej a wymierzone w Putina.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [00:18] - Marek Michalski | Link:

Podaję fakty z niszowych portali ale potwierdzane w różnych kontekstach. TVN i TVP takich informacji nie podają a tym bardziej ich nie łączą w logiczną całość. Fakt, że było zainteresowanie kontrolowaniem ekspansji Rosji i zgasło. Nie znajduję wytłumaczenia dla wersji, że był to pozorowany atak. Nie nastąpiło też żadne znane porozumienie z Rosją w tym czasie. Mieliśmy inne dziwne wydarzenia świadczące o zwijaniu się imperium amerykańskiego jak wycofanie z powodu kowid lotniskowca USA z mórz chińskich, później przerysowana klapa ewakuacji z Afganistanu, propozycje Bidena wobec Rosji ze zgodą na NSII i oddaniem kawałka Ukrainy włącznie.

Obrazek użytkownika Es

13-03-2024 [10:04] - Es | Link:

Pod koniec 2 dekady na fali pewnych oznak odwilży, gdy Łukaszenka po raz kolejny wykazywał zainteresowanie zbliżeniem z zachodem- nie było tajemnicą że chodzi o ratunek kiepskiego stanu gospodarki I finansow- aby rozpoczać proces wyrywania Bialorusi spod kurateli Moskwy i oddalić wizję szantażu energetycznego ,Trump oferował Łukaszence dostawy węglowodorów na preferencyjnych zasadach. Dla Merkel i putina to było jak kij włożony w mrowisko. Zrobili wszystko aby projekt utopić. Można w tej chwili dywagować na ile to co się wydarzyło po pamiętnych wyborach to była próba amerykańskiego rewanżu. 

Obrazek użytkownika smieciu

13-03-2024 [12:23] - smieciu | Link:

@Es bez sensu jest ta wiara w jakiś sojusz Merkel i Putina. Gdyby tak było Trump nawet nie podjąłby próby wyrwania Białorusi bo niby jak? Co mu by to dawało w takiej Europie? Taka sama głupia Białoruś?
Dużo ciekawsze w kontekście tej sprawy jest zachowanie Polski właśnie.
Mamy Trumpa, który próbuje wyciągnąć tą Białoruś a co robi rządzona przez PiS Polska? Działa mu na wspak. Nie Merkel ale Polska wzięła się za odcinanie Białorusi od Europy.
Napiszę po raz setny. PiS był i jest czym innym niż się ludziom wydaje. Wystarczy odrzucić pisowską propagandę, której na każdym kroku przeczą fakty. Ta propaganda PiS tylko dlatego była w stanie przeorać mózgi ludziom gdyż za PRLu wszczepiano Polakom wrogość do Niemców (nie było to trudne dzięki II WŚ) na co nałożyła się samoczynna, naturalna wrogość wobec Rusków.
Twórcy PiS wszystko oparli na tym motywie tworząc kraj, który dzięki temu miał być odcięty od reszty Europy po to właśnie by został niemal scalony z Ukrainą w imię przedsięwzięcia ekipy Bidena.
Mamy to jak na dłoni - logicznie: Podczas kiedy Trump próbował wyciągnąć z rąk Putina Białoruś, to Polska stanęła okoniem realizując plan Bidena, który stał się jedynym zapleczem rządu PiS.

Obrazek użytkownika Es

13-03-2024 [15:04] - Es | Link:

@smieciu
Nie wiem czy celowo czy nie , ale mieszasz epoki trumpa i bidena aby wyszlo na twoje. A wystarczy porownać sygnały płynące od administracji trumpa z tym co starał się robić przywoływany już tutaj minister Waszczykowski. Ten okres nie trwał zbyt dlugo to prawda- sytuacja w Europie była dynamiczna. A to co nastąpiło później to już zupełnie inna historia. Wyciaganie z niej  na dodatek wniosku, że polska robiła coś na przekór trumpowi to jakiś absurd.  
Innym absurdem jest twierdxenie, ze to jakas pisowska wersja historii. 
Zupełnie niezrozumialy jest twój upór w negowaniu istnienia układu o współpracy gospodarczej Niemiec I Rosji opartej na transferze taniej energii i surowcow, niemiec jako jej reeksportera i w rewersie - technologii. I to też nie element pisowskiej propagandy ale powszechnie uznane fakty. 

Obrazek użytkownika smieciu

13-03-2024 [15:47] - smieciu | Link:

@Es
To że ktoś robi interesy nie oznacza sojuszu. Ja nie kwestionuję interesów ale domniemany sojusz. Całą tą wizję w której Niemcy i Rosja miały podzielić się czy kontrolować Europę. Po prostu Rosji NIE MOŻNA było zostawić gospodarczo. Co miały zrobić Niemcy? Nie współpracować, nie zarabiać mimo że robili to inni, inwestowali, zarabiali pieniądze?
To jest właśnie całe to zaściankowe myślenie, staroświeckie w stylu L. Kaczyńskiego.
Podczas kiedy nowoczesna myśl każe przystąpić do interesu po to właśnie by nie stracić kontroli. By czerpać korzyści i mieć wpływ na działanie rzeczy. Niemcy zyskiwały kontrolę nad rosyjskim gazem. Zyskiwały wielki rynek zbytu itp. Za grosze właściwie.
Do rzeczy, które mają swoje naturalne wyjaśnienia dorobiono propagandę. Właśnie w ramach tego o czym piszę: mieliśmy się stać europejskim lotniskowcem dla przedsięwzięć ekipy Bidena. Odosobnioną wyspą, która tylko tam może szukać wsparcia, odciętą od Europy.

Nie wiem co masz na myśli mówiąc że mieszam epoki Bidena i Trumpa. Nie mieszam. Zgadzam się wszakże że sytuacja była i jest dynamiczna. To właśnie sprawia że trudno często uporządkować rzeczy.
Tutaj jednak wszystko jest jasne.
Waszczykowski prowadził pozytywną wobec Białorusi politykę. Wpisywałby się dzięki temu dobrze w działania Trumpa. Dlatego został zdjęty. Gdyż PiS dostał polecenie (nie od Trumpa - który przecież był za Białorusią) by odciąć się od Białorusi.

Obrazek użytkownika Es

13-03-2024 [00:56] - Es | Link:

@smieciu
Waszczykowski spróbował w miarę możliwości naprawiać nasze relacje z Białorusią, psute na zamówienie krzewicieli "demokracji i społeczeństwa obywatelskiego" już od połowy lat 90-tych. To co wydarzyło się z pamiętnym przesileniem powyborczym na Białorusi, a w efekcie i pozycji Białorusi w mającej wkrótce rozgrywce na Ukrainie to efekt błędnej oceny sił Łukaszenki i zbytniego optymizmu co do efektów działalności "krzewicieli".

Obrazek użytkownika Es

13-03-2024 [01:34] - Es | Link:

Panie Marku dobra analiza działalności Biełsatu jako narzędzia nowej Międzynarodówki. Neokomunistycznej z kapitałem w rękach.
W okrojonej formie na jaką reguły komentarzy pozwalają również o naszych relacjach z Białorusią, a właściwie o straconych szansach na ich zbudowanie i roli jaką odgrywała rozgłośnia Romaszewskiej, pisałem na tym forum przy różnych okazjach. 
Tekst poświęcony jest co prawda samemu Biełsatowi, ąle aby obraz był bardziej zrozumiały uzupełnił bym go o kilka zdań tyczących podłoża gospodarczych i finansowych barier postawionych Białorusi przez zachodnie ośrodki kapitałowe,  stawianych klkakrotnie Łukaszence warunków dopuszczenia do swobodnego handlu. Wtedy dopiero widać jak nikczemną rolę wypełniało takie narzędzie w ich rękach jak Biełsat. Oczywiście działający pod sztandarem i wzniosłymi hasłami "walki z reżimem". 
Ile szkód polskiej racji stanu przyniosła jego działalność , wtórująca zresztą obłędnej polityce wobec Białorusi wszystkich rządów - z nieśmiałymi tylko próbami ocieplenia- na przestrzeni 30 lat, trudno chyba już ocenić. Dość powiedzieć, że w efekcie zamiast przyjaznego sąsiada-być może jedynego  nawet- mamy zadeklarowanego wroga jeszcze kilka ładnych lat.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [08:46] - Marek Michalski | Link:

@Es Dziękuję. Słuszna uwaga o aspektach gospodarczych. Propozycje sprowadzały się do "prywatyzacji" wg standardów jak za Balcerowicza lub w Jelcynowskiej Rosji. Łukaszenka miał możliwość uczyć się na cudzych błędach. Nasze wejście do UE odcięło granicą unijną prywatne kontakty ściany wschodniej z Białorusią i Ukrainą co musiało spowodować wzrost tych kontaktów z Rosją.
Nawiasem mówiąc Białoruś jaką oglądałem kilka lat temu była spełnieniem socjalnego programu PiS, tylko bez ETS i innych klimatyzmów, czyli na życie starczało a odłożyć, z pracy w budżetówce np.pracownikowi muzeum, już nie.
Faktem jest zamiana symboliki Pogoni na sowiecką utrzymanie nazwy KGB do dzisiaj, rzekomo pomnik Dzierżyńskiego na działce u Łukaszenki, czyli postawa bardziej papieskiego od papieża. Z Niemcami jednak  z pobudek ideologicznych nie zrywamy, ani z USA i Chinami. Równolegle prowadzono propolską politykę historyczną, czyli odnowę świadectw kultury I RP, czy trójjęzyczne tablice z nazwami ulic stos do nazw w przeszłości.
Kolejna sprawa. Na stałe na Białorusi stacjonowało mniej niż 100 żołnierzy Rosji w dwóch miejscach a armia brytyjska miała wspólne poligony/szkolenia z białoruską.
Reasumując obraz w mediach jest systematycznie wypaczany z niemałym udziałem Biełsatu.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [19:18] - Marek Michalski | Link:

@Es Ad "aby obraz był bardziej zrozumiały uzupełnił bym go o kilka zdań tyczących podłoża gospodarczych i finansowych barier postawionych Białorusi przez zachodnie ośrodki kapitałowe,  stawianych klkakrotnie Łukaszence warunków dopuszczenia do swobodnego handlu"
Takie sytuacje były, pamiętam częściowo, ale niestety nie potrafię ich udokumentować.

Obrazek użytkownika SilentiumUniversi

13-03-2024 [06:23] - SilentiumUniversi | Link:

Trudno powiedzieć, jakie szanse miała próba Łukaszenki lawirowania pomiędzy Polską (Unią?) a Rosją, ale było to wyraźnie nie po drodze dla naszych liberałów. Niestety PiS zaaprobował tę taktykę w ramach całkowicie niezrealizowanej próby zawarcia kompromisu z Niemcami

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [08:49] - Marek Michalski | Link:

Pytanie, który PiS? Czy PiS Szydło Macierewicza Szyszko, Waszczykowskiego, który miał światopogląd kompatybilny ze swoim elektoratem, czy ten nowy PiS z ludźmi o światopoglądzie jak UW i jej wcześniejsze formy?

Obrazek użytkownika Jabe

13-03-2024 [11:50] - Jabe | Link:

Jeśli w czymś PiS idzie ramię w ramię z PO, to widać w tym wolę suwerena. Pytanie tylko, czemu Amerykanie tego chcieli.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [13:51] - Marek Michalski | Link:

W kontekście polityki miłości do Rosji można by uznać to za dar. Wyszła prowokacja.
Nie wiem czy było dla "Amerykanów" przewidywalne, że zamiast konsumować korzyści z NSII i aneksji Białorusi, i czekać na następne okazje do ekspansji, Putin podejmie decyzję o "operacji pokojowej". Taki był interes USA i także Chin, by Rosja (jako języczek u wagi) pierwsza weszła do wojny. Nie był to interes Rosji.

Obrazek użytkownika Jabe

13-03-2024 [14:34] - Jabe | Link:

To nie Rosja jest inicj­atorem tej draki. Pro­szę nie powielać pro­pagandy. Pro­fesor Mear­shei­mer dawno temu celnie opisał prze­bieg wy­darzeń, bo myśli realnie, nie emo­cjo­nalnie. To było prze­widywalne i za­mierzone. Pytanie tylko, jaka stoi za tym kal­ku­lacja.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [19:12] - Marek Michalski | Link:

Nie jest powielaniem propagandy stwierdzenie faktu, że Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie. Fakt przeprowadzenia w 2014r. rewolucji zwanej Majdanem jest znany. Na to kto ją przeprowadził wskazuje skład rządu Ukrainy, który wtedy powstał. Problem Polski polega na tym, że inicjatorzy dali Ukrainie doktrynę opartą o kult banderyzmu a nie, że Rosja utraciła wpływy na rzecz USA. Jakoś nikt nie martwi się  za granicą co z Polską strefą wpływów i jak to wpływa na równowagę sił. To oczywiste, bo to sprawa Polski, że o nie dbamy o swoje interesy.
Rosja odwiecznie jest zaniepokojona tym co się dzieje u jej sąsiadów i odczuwa tak sile emocje, że musi interweniować. Tak było i tym razem w 2014roku. Mimo Memorandum Budapesztańskiego, który gwarantowała. Tak samo USA nie wywiązały się z roli gwaranta granic Ukrainy. Czekały.
Tu omówienie poglądu prof. Mearsheimera https://fpg24.pl/prof-mearshei...
Prof. Mearsheimer zachowuje pozory logiki, gdyż ucieka się do pominięcia sytuacji wyjściowej, czyli faktu istnienia suwerennej Gruzji. Suwerenność oznacza prawo do panowania na swoim terytorium a Abchazja jest terytorium Gruzji, które zostało podporządkowane Rosji pod pozorem bratniej pomocy. Ten fakt prof. Mearsheimer raczył pominąć, aby mu pasowało.
Nawet jednak gdyby nie było tego epizodu, nie jest racją stanu państw takich jak Polska czy Gruzja, by mocarstwa dzieliły się strefami wpływów a na peryferiach prowadziły wojny proxy. Tak się dzieje, ale nie ma dla tego racji etycznych i prawnych. Poglądy prof. Mearsheimera należy traktować nie w kategoriach naukowego obiektywizmu, tylko jako propagandę, której celem jest dogadywanie interesów mocarstw z uwzględnieniem nie tylko siły militarnej i roli geopolityki, ale również presji ideologicznej, która powoduje, że środowiska amerykańskie pod wieloma względami sprzyjają Rosji. Nie jest to dziwne w kontekście tego, że rewolucję bolszewicką Wall Street wyeksportowało do Rosji w osobie Trockiego, kilku tysięcy terrorystów i pieniędzy na jej przeprowadzenie. Inwestycje w stalinowską Rosję w latach 30tych i wyjątkowe koncesje polityczne ze strony Roosevelta były tego kontynuacją. Nie inaczej jest teraz. Najlepszym dowodem jest embargo ilościowe i jakościowe na broń dla Ukrainy i Polski, które stawia Rosję w roli państwa specjalnej troski. Potem z zaistniałego stanu Mersheimery wyciągają wnioski o kierunkach polityki USA. Interes USA jest prosty jak drut, czyli by mieć w Rosji sojusznika przeciw Chinom a to nie jest realne bez "demokratycznej" kontroli.

Obrazek użytkownika Jabe

13-03-2024 [20:21] - Jabe | Link:

Nie rozumiem Pańskiego wy­wodu. Zbyt dużo wtrętów. Suweren­ność suweren­nością, a realia są takie, że jeśli jedno mocarstwo przejmuje strefę wpływów drugiego, to ono kontr­uje dostępnymi środkami. Zarówno w przypadku Gruzji, jak i Ukrainy była to agresja zbrojna. Tak?

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [23:31] - Marek Michalski | Link:

Tak. Była zbrojna agresja. Gruzja i Ukraina musiały się bronić. Ukraina nawet nie broniła Krymu, co zastanawiające.
Polska nie jest stroną umów USA-Rosja jeszcze z czasów Reagana i Gorbaczowa.
Wszystko wskazuje, że jesteśmy tych umów przedmiotem. Tak też zachowują się reprezentujący Polskę politycy. Wyjątki są ośmieszane, kompromitowane, dymisjonowane albo zabijane.

Obrazek użytkownika Jabe

14-03-2024 [00:11] - Jabe | Link:

No to gdzie ta nielogiczność?

Obrazek użytkownika Marek Michalski

14-03-2024 [08:10] - Marek Michalski | Link:

1. W Pana zarzucie, że powtarzam propagandę.
2. W tezie prof.Mearsheimera, że ofiara agresji nie może się bronić bo eskaluje konflikt. A to dlatego że Rosja ma prawo kumulacji kapitału politycznego ekonomicznego. Jest odwrotnie, czyli słabość prowokuje agresję.
Nie mam oryginału wypowiedzi Mearsheimera, Pan też go nie podał, więc komentujemy komentarze ale takie stanowisko amerykańskie jest widoczne w perspektywie wieloletniej polityki.
Politolog dr Bartłomiej Radziejewski wskazuje na różnice interesów USA i Polski „będąc patriotą wielkomocarstwowego narodu dalekiej Ameryki Północnej, można zupełnie inaczej niż polscy patrioci widzieć te same sprawy”. - otóż to. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, czyli subiektywizm.
Minęło 30lat i poddaliśmy się zewnętrznym wpływom, które grały na dekapitalizację Polski. Nie tylko z pobudek geopolitycznych. Przykładem jest klimatyzm, który inicjowany był przez USA, ale i zaniechania w budowie przemysłu zbrojeniowego do obsługi wojny na "wschodniej flance". Przemysłu opartego o technologie sojusznika skoro nie chciał naszej współpracy z innymi krajami.
Reasumując: Z punktu widzenia strategów jak Mearsheimer nie mogło być Hexagonale i Trójmorza bo Niemcy a NATObis i Międzymorza bo Rosja. Można to odwrócić i uznać za priorytet Międzymorze i Trójmorze, ale Niemcy i Rosja są cywilizacyjnie bardziej po drodze ideologii globalizmu.

Obrazek użytkownika Jabe

14-03-2024 [12:13] - Jabe | Link:

Faktycznie po­chopnie za­rzuciłem Panu po­wielanie pro­pagandy. Po­winienem w­pierw lepiej Pańskie po­glądy z­rozumieć. No a z tym mam problem.

Na przykład nie wiem, do czego od­nosi się rzekomy pogląd profe­sora ganiący ofiarę agresji, że się broni. W sensie strate­gicznym to Rosja jest ofiarą i broni się, wszczynając wojnę, prawda?

John Mearsheimer: Why is Ukraine the West’s Fault.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

14-03-2024 [23:27] - Marek Michalski | Link:

@Jabe Dziękuję za link. Wykład godny uwagi. Komentarz się wydłużył i powstał nowy wpis.
https://naszeblogi.pl/69602-sp...

Obrazek użytkownika Marek Michalski

14-03-2024 [08:21] - Marek Michalski | Link:

@Jabe Pada tam jeszcze jedna fałszywa teza, słyszałem ją w debatach Strategy and Future, teza o rozkawałkowaniu Rosji. Między okrojeniem z zachowaniem potencjału do równoważenia przez USA potencjału Chin a rozkawałkowaniem jest zasadnicza różnica. To chwyt erystyczny przez sprowadzenie do absurdu.

Obrazek użytkownika Es

14-03-2024 [11:29] - Es | Link:

" gwarancje bezpieczenstwa" dla Ukrainy
Nikt, chyba w wyniku oślepienia wizją utrzymania władzy przez Jelcyna, a nastepnie jego środowiska, nie pokusił się o skonkretyzowanie zasad owych gwarancji granic ukrainy. Jak niby , bez stałej obecności ameryka miała to realizować? To " niedopatrzenie" zaczęło się mścić bardzo szybko oskarżeniami o przesuwanie granic nato I ingerencję w rosyjską strefę wpływów.
Amerykanie czasem tak bardzo cieszą sie z osiagniecia jakiegoś upragnionego sukcesu, ze nie zauważają jaki bat na swoj tylek sobie kręcą, lub już to zrobili. 

Obrazek użytkownika Marek Michalski

14-03-2024 [12:05] - Marek Michalski | Link:

Tak. To była abstrakcja dla utrzymania oligopolu państw atomowych z dominacją USA i Rosji.
Amerykanie do dzisiaj  nie mają skutecznej tzw. projekcji siły do Europy Środkowo-Wschodniej.
Nie ma jej też całe NATO dlatego nasuwa się skojarzenie z art.5 traktatu NATO, który mówi, że "zbrojna agresja na jeden kraj NATO jest uważana za zbrojną agresję przeciwko wszystkim krajom NATO, pozostałe kraje są zobowiązane do udzielenia pomocy."
Będzie uważana i co z tego? We wrześniu 1939r. też była.
W tym kontekście wczorajszy zakup rakiet  lepiej działa odstraszająco niż sojusz z Niemcami i Portugalią.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

13-03-2024 [07:13] - NASZ_HENRY | Link:

 

Всё идёт по плану Путина😎

 
 

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [08:52] - Marek Michalski | Link:

Pod względem wyizolowania Białorusi, by nie miała alternatywy, to tak.
Co by było gdyby nie "operacja pokojowa"? "business as usual" a Krym i tak już mieli.

Obrazek użytkownika Darek65

13-03-2024 [14:01] - Darek65 | Link:

"Witold Waszczykowski był jedynym szefem dyplomacji, który zamierzał prowadzić politykę zbliżenia z Białorusią zamiast polityki podziału na strefy wpływów Berlina i Moskwy" - I to była polska racja stanu. Po wewnętrznym zamachu stanu w PIS-ie, kiedy przyszedł Morawiecki wszystko się zmieniło. Teraz "polska" racja stanu ustalana jest gdzieś indziej. 

Obrazek użytkownika Obserwator_3

13-03-2024 [22:08] - Obserwator_3 | Link:

Dobry wieczór, Panie Marku.
Czy widział Pan maila? Gdyby mógł Pan odpowiedzieć "tak/nie".
Pozdrawiam 

Obrazek użytkownika Marek Michalski

13-03-2024 [23:24] - Marek Michalski | Link:

Tak