Czyżby nagroda dla Sikorskiego za „hołd berliński”?

1. W ostatnich dniach niemieckie media (Frankfurter Allgemeine Zeitung, Deutsche Welle, Die Welt), informują o staraniach Donalda Tuska o objęcie przez ministra sprawa zagranicznych Radosława Sikorskiego, teki po ustępującej na jesieni tego roku szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Piszą o Sikorskim bardzo ciepło i podkreślają jego działania na Ukrainie (razem z ministrami spraw zagranicznych Niemiec i Francji), które doprowadziły do zahamowania rozlewu na kijowskim Majdanie.
Rzeczywiście premier Tusk także w Polsce ostatnio w kilku wypowiedziach wymienił stanowisko wysokiego przedstawiciela Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa jako to, które leży w kręgu naszego zainteresowania.
Nie wiadomo jak potoczą się losy tej batalii o stanowisko szefa unijnej dyplomacji dla Sikorskiego (wszak był on już medialnym kandydatem między innymi na stanowisko szefa NATO) ale nie ulega wątpliwości, że niemieckie pochlebne opinie o kandydacie, są pochodną jego kilku wystąpień na forum międzynarodowym, w których „oddawał” Niemcom przywództwo w Unii.
2. Przypomnijmy tylko, że w grudniu 2011 roku w wystąpieniu w Berlinie na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej, minister Sikorski zaprezentował koncepcję federacyjnej Unii Europejskiej, a więc związku państw o mocno ograniczonej suwerenności z silnym politycznym centrum, które przecież tylko przejściowo ma mieścić się w Brukseli, a nieuchronnie musi się przenieść do Berlina.
Później dowiedzieliśmy się, że jego wystąpienie było konsultowane zarówno z Premierem Tuskiem (i to zaskoczeniem nie jest) ale także z Kancelarią Prezydenta Komorowskiego, choć prezydenccy ministrowie zapewniali, że takich uzgodnień nie było.
Już wtedy duet Tusk- Sikorski zdecydował się być adwokatem kompletnej dominacji Niemiec w Europie chyba z nadzieją, że o takich sprzymierzeńcach przy dzieleniu unijnych stanowisk w przyszłości nie zapomną.
3. Po jakimś czasie okazało się jednak, że tak naprawdę wystąpienie Sikorskiego w Berlinie było inspirowane przez niemiecki rząd. Do mediów wyciekło bowiem memorandum niemieckiego rządu przygotowane przez tamtejsze MSZ pt. „Przyszłość UE”, z którego jednoznacznie wynika jak przyszłość Europy wyobrażają sobie sami Niemcy.
Niemcy chcą europejskiego superpaństwa, do którego będą uciekały dotychczasowe państwa narodowe, przygniecione skutkami kryzysu finansowego i gospodarczego rozlewającego się po Europie.
W tym celu to właśnie Niemcy przeforsowały pakt fiskalny, a teraz z taką konsekwencją kolejne etapy unii bankowej, które docelowo pozwolą na kierowanie z Brukseli (a tak naprawdę z Berlina), gospodarkami krajów UE, które popadły w kłopoty finansowe.
Wygląda więc na to, że to sami Niemcy ustami Ministra Sikorskiego wprowadziły do debaty europejskiej, kwestię swojego przywództwa w Europie i to nie przy pomocy „czołgów” ale dominacji ekonomicznej.
4. Później podobne wystąpienia minister Sikorski miał jeszcze w Monachium, a nawet w Londynie i wszędzie podkreślał, że to właśnie Niemcy powinny przejąć odpowiedzialność za losy Europy.
Zniechęcił w ten sposób do polskiej polityki zagranicznej inne wiodące unijne kraje ale także niestety większość krajów przyjętych razem z Polską do UE.
Niechęć do naszej polityki promowania Niemiec  wyrażają w zasadzie wszystkie nowo przyjęte do UE kraje Europy Środkowo-Wschodniej, które coraz częściej już ostentacyjnie pokazują, że z Polską w żadnej poważnej sprawie na unijnym form, współpracować nie będą.
Po blisko 3 latach od tamtych wydarzeń, być może przyjdzie dla Tuska i Sikorskiego „nagroda”, a sygnalizują to właśnie niemieckie media.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

01-06-2014 [09:07] - NASZ_HENRY | Link:

Sikorka ćwierka o amerykańskich wojskach w UE. To go POgrąża jak kandydata na ministra tejże UE ;-)

Obrazek użytkownika wiskla61

01-06-2014 [09:13] - wiskla61 | Link:

Tak, "hołd berliński" Sikorskiego to było rozwinięcie sobie czerwonego chodnika na szczyt kariery europejskiej. Potem "układ kijowski" z Janukowiczem w imieniu UE. A a po drodze straszenie Brytyjczyków, że jeśli wyjdą z UE, to będą respektowani tylko w Kuala Lumpur (tam osądzili Blaira jako zbrodniarza wojennego za wojnę w Iraku). Pisał o tym prof. Szczerski... Jak widać, ta "dwugłowa sikorka" leci po zaszczyty! Zgodnie z ludowym porzekadłem o małżeństwie: " co dwie głowy, to nie jedna"...Ale jest przysłowie rosyjskie: "Muż i Żena, adna satana" (mąż i żona to jeden szatan).....