Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Dumka na tysiące serc,bo władza woli, gdy naród kwiczy
Wysłane przez Celarent w 23-01-2014 [02:06]
Pisać można codziennie. I chciałoby się. W sytuacji, gdy grozi to zaniedbaniem rzeczy ważnych, takich, które stoją wyżej w hierarchii wartości, lepiej nie pisać lub pisać rzadziej. Czasem też lepiej nie pisać, kiedy nic mądrego do głowy nie przychodzi. albo gdy głowa boli - by innych nie rozbolała. I nie ma to nic wspólnego z tym, czy komuś to się podoba, czy nie, co się pisze. Bo, jeśli ktoś zakłada bloga, niezależnie gdzie - na niezależnej czy na dzierganie.pl, jeśli taka strona istnieje, musi liczyć się również z krytyką a poza tym, jeśli ktoś już na takim blogu pisze, znaczy chce przede wszystkim pisać, wyrazić siebie, dzielić się efektami swojego intelektu z innymi i uzyskać jakąś informację zwrotną. Krytyka sama w sobie zaś jest pożądana i jeśli tak jest postrzegana, jest konstruktywna.
Ale dosyć o tym, bo kto z boku pomyśli, że o krytyce pisać chcę i jednak na rzeczy coś tu jest. A chodzi o to, że w Polsce pisać można codziennie, bo tematów ci u nas dostatek. W zasadzie można streścić wszystko w jednym stwierdzeniu: źle się dzieje w państwie polskim. I tyle. Bo dobrze się nie dzieje a wszystko, co się dzieje, wskazuje jednoznacznie na to, że dzieje się źle. Wszystko też, co się dzieje, powiązane jest z obecnie rządzącymi i ich polityką. Gdyby jednak chcieć sprecyzować, to można pisać o codzienności a polska codzienność to sprawy jak ta małej Madzi. U nas wciąż coś ważnego się dzieje: a to Szymonek, a to Olaf, a to Krzyś a to Madzia a to pięcioro bezimiennych, bo mamusia nawet "przed" nie nazwała. A do tego ten krajobraz spraw: bieda, brak perspektyw, bezrobocie, brak zasad moralnych, hedonizm, utylitaryzm, brak wyraźnego systemu wartości, jednoznacznej hierarchii wartości, brak wiary...
Przy tym okoliczności, taki krajobraz społeczno-polityczny: zabrakło szczawiu na nasypach; a to rodzice celowo nie zarabiają dostatecznie dużo, by dzieci nakarmić; a to jacyś szaleńcy emigrują, bo nie wierzą w zieloną wyspę i cuda (jak widać jak sekularyzm i ateizm to na całego, jeśli bez Boga to i bez boga-Tuska, bo skoro Boga nie ma to i Tusek nim być nie może, naród głupi nie jest). Zatem: a to bezrobocie, a to bieda, a to rozpacz, a to dusinaród-Rostowski, a to szalona wielce nieoświecona oświeceniowa ministra oświatowa, a to jakieś faszystowskie małżeństwo w obronie dzieciństwa dzieci u Tuska, kradnie cenne dwie godziny z jego fenomenalnego życiorysu i to bezproduktywnie, bo nie przyjęli jego racji... A to naród kocha nadal prezydęta do bulu. A to wyborcze serwery to via Rasia-Polonia. A to kraj korupcją stoi, koleś kolesiowi rękę myje... A to premier zaiwania na nartach, znaczy zaharowuje się w Dolomitach (oj, chyba to jego ostatnia kadencja - gdyby wiedział, że to taki zapieprz, to by się za tę robotę nie brał). A to jakiś zacny młodzian debilem się nazwał. A to inny debil podpalił się, bo nie wiedział, że już ma jak żyć, bo jest na zielonej wyspie. A to jakiś debil głodówkę systemową sobie urządził w obronie edukacji dzieci, które i tak już przeciążone nauką som. A to jakiś polski talib gmera wokół prawdy o katastrofie. A to jakiś koń udowodnił, że miłość małżeńska jest do śmierci i ani dnia dłużej, bo kiedy małżonka mu poległa, spalił babkę i publicznie domaga się zapomnienia o sprawie - i o nie znaczy też. A to Ruskie gmerają w naszej polityce, generały ich po naszych jednostkach szwendają się jak u siebie a ich spece od wolnych wyborów uwalniają nas od błędów wyborczych przy urnach. A to szpitale źle leczą i konieczna jest ich prywatyzacja, bo co prywatne to prywatne, przynosi zysk i egzekwuje fachowość usług a tu- bida z nędzą. No i czasem jakiś szalony Stefek wyskoczy najeżony, że mu się ten czy ów nie podoba. Nawet po euro jest o czym pisać.
Milknę jednak. Na Ukrainie wre, krew płynie... Bo Ukraińcy też kochają swego prezydęta i to boli, bo Ruscy gmerają w ich polityce, bo kraj korupcją stoi, bo koleś kolesiowi rękę myje, bo ktoś protestuje i życie ryzykuje dla dzieci...
Ukraina na Majdanie śpiewa swoistą dumkę na tysiące serc, ale władza woli, kiedy naród kwiczy i stąd ten ruski powróz przygotowany na szyje demonstrantów.
Mamy przykład, jak by to u nas wyglądało. A wyglądałoby, bo skoro setkę publicznych, wybitnych osób można ukatrupić w jednej chwili i z ich śmierci zrobić międzynarodową farsę, to co tam z bandą lokalnych pseudoterrorystów , neofaszystów... Nie mamy prawa osądzać Ukraińców. Ukraina potrzebuje nas. I my potrzebujemy Ukrainy. Nikt nie prosi o zapomnienie dla Rzezi Wołyńskiej, i dla Wielkiego Głodu też nie. Nawet jeśli będziemy sami, musimy poprzeć walkę opozycji ukraińskiej, którą postanowiono spacyfikować, jakby była ona uzbrojona po zęby. Kiedy nic nie mogę zrobić a coś zrobić trzeba a ja nie bardzo mogę - modlę się. Modlę się do patronki spraw trudnych i beznadziejnych - św. Rity. On mnie wysłuchuje.
Są tacy, którym trzeba wyłuszczyć wszystko po ziarenku. Nie piszę tu o tym, by się chwalić, ale żeby zachęcić do modlitwy za Ukrainę i Ukraińców. Żebyśmy razem z nimi zaśpiewali dumkę o wolności. Tyle tej wolności u nas, co i u nich. I nie można powiedzieć, że Janukowycz swój chłop - jak Kwaśniewski i co a Azarow też, bo i u nas był Miller - i co. Tak samo mamy i Komorowskiego - i nic. Pomódlmy się, zaśpiewajmy z nimi - żeby nie kwiczeć. Choć przez chwilę.
Komentarze
23-01-2014 [16:11] - goral | Link: Witam..
W zalewie fabrykowanych informacji i wydarzen,latwo ukryc te wazne i istotne.
Douglas Reed,dziennikarz i publicysta swiatowej slawy,pogrzebany pod wlasnie ta lawina klamstwa ,przeinaczen i medialnych manipulacji.
Mial wiele waznego do powiedzenia..
Jak wiele i jak wazne ? mozna ocenic samemu tutaj :http://marucha.files.wordpress...(link is external)
Serdecznie pozdrawiam.
ps.kopie tego komentarza zostawie na skrzynce.W swietle tego co sie dzieje na NB,jest to gwarancja ,ze pani przeczyta moj komentarz
23-01-2014 [17:27] - goral | Link: Przetlumaczone na jezyk Polski
Przez Krzysztofa Edmunda Wociechowicza powyzszej pozycji mozna znalezc rowniez tutaj :http://www.controversyofzion.i...(link is external)