Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Recesja w grudniu wróży recesję w 2013 roku
Wysłane przez Zbigniew Kuźmiuk w 21-01-2013 [07:29]
1. Dane zaprezentowane przez GUS dotyczące produkcji przemysłowej i produkcji budowlanej w grudniu 2012 w ujęciu rok do roku, pokazujące spadek odpowiednio o 10,6% i 24,8%, wzbogacone o dane dotyczące sprzedaży detalicznej (także spadek w ujęciu realnym), potwierdzają, że w ostatnim miesiącu poprzedniego roku mieliśmy do czynienia ze spadkiem PKB w porównaniu z grudniem 2011 roku. Taką tezę w wywiadzie dla portalu wPolityce, stawia zresztą także prof. Krzysztof Rybiński.
GUS nam nigdy jednak tego nie potwierdzi, ponieważ prezentuje dane dotyczące kształtowania się PKB w ujęciu kwartalnym.
Tak więc pod koniec stycznia zaprezentowane zostaną wstępne dotyczące poziomu PKB w IV kwartale i w całym roku 2012 (ostateczne dane dotyczące PKB, GUS opublikuje dopiero pod koniec kwietnia) i dowiemy się, że PKB w ostatnim kwartale był jeszcze dodatni, choć niższy niż 1%.
2. Ale to wszystko już w tej chwili to przeszłość, ważne teraz jest czy ta grudniowa recesja w gospodarce, będzie kontynuowana w pierwszych miesiącach 2013 roku i jak długo może potrwać?
Już dane dotyczące kształtowania się PKB w III kwartale pokazywały które czynniki ciągną jeszcze wzrost gospodarczy w górę a które w dół.
Przypomnijmy tylko, że wzrost ten wyniósł tylko 1,4% ale dodatnio na ten wzrost wpływała jeszcze konsumpcja ale tylko 0,1%, ujemnie akumulacja w tym inwestycje spadek aż o 0,8% i wreszcie dodatnio wskaźnik eksportu o 2,1%.
A więc już prawie pół roku temu konsumpcja tylko symbolicznie wspierała wzrost gospodarczy. Przez ostatnie miesiące sytuacja w tej dziedzinie ulegała tylko pogorszeniu. Realnie malały zarówno płace w gospodarce jak i świadczenia emerytalno – rentowe.
Przez ostatnie 5 miesięcy poprzedniego roku mieliśmy do czynienia z sytuacją bez precedensu w naszym kraju - kredyty w ujęciu realnym spadają, a nie rosną, a więc ludzie więcej spłacają kredytów niż zaciągają nowych.
A więc nie ma z czego finansować zwiększenia konsumpcji i nic nie wskazuje na to, żeby cokolwiek pod tym względem w najbliższym czasie mogło się zmienić na korzyść.
3. Podobnie jest z akumulacją, a w szczególności z inwestycjami. Skoro w III kwartale poprzedniego roku zmniejszyły się one o 0,8%, to IV kwartał pod tym względem był tylko gorszy i tak będzie przez cały rok 2013.
Wygaszane są bowiem inwestycje współfinansowane ze środków europejskich, nie ma także inwestycji przedsiębiorców prywatnych i ze względu na brak dodatkowego popytu, raczej ich w ciągu całego roku nie będzie.
Jedyne pole manewru jakie ma GUS to oszacowanie pozytywnego wpływu zapasów na wzrost PKB (akumulacja to właśnie poziom zapasów i inwestycje) ale zakładam, że nie będzie jednak prób manipulowania danymi statystycznymi tylko po to aby za wszelką cenę pokazać wzrost gospodarczy.
Pozostaje tylko eksport, a dokładnie tzw. wskaźnik eksportu netto, będący relacją tempa przyrostu eksportu do tempa przyrostu importu.
Jednak ze względu na recesję u głównego odbiorcy naszych towarów i usług czyli w gospodarce niemieckiej także i na ten czynnik w roku 2013 trudno będzie liczyć. Dodatkowo negatywnie na opłacalność eksportu wpływa spekulacyjne umacnianie złotego, któremu sprzyja także minister finansów, wymieniając na złote corocznie kilkanaście miliardów euro na rynku, a nie w NBP.
4. Tak więc spadek PKB w grudniu jest zapowiedzią jego spadku w pierwszych miesiącach nowego roku i wydaje się, że jest to już proces nieuchronny.
Jakiekolwiek bowiem wsparcie dla procesów gospodarczych zarówno to fiskalne (ze strony rządu) jak i monetarne (ze strony NBP) może dać pozytywne rezultaty najwcześniej po 6 miesiącach od ich wprowadzenia. A kto słyszał o jakimś rządowym programie wsparcia dla gospodarki?
Komentarze
21-01-2013 [09:04] - dogard | Link: za to wciaz slyszymy
polajanki vincenta wobec kazdego , kto wytyka mu kreatywna ksiegowosc jako jego jedyna umiejetnosc.
21-01-2013 [11:59] - Lipi | Link: Sposob mowienia Vicka
Ten spowolniony sposob mowienia Vicka zywcem przypomina mowe rodzica do malego dziecka, ktoremu chce cos koniecznie wytlumaczyc! Ten Vicek uwaza nas wszystkich za kompletnych kretynow! Dal temu zreszta niejeden raz wyraz na trybunie sejmowej, kiedy obrazal poslow opozycji, ktorzy zadawali mu niewygodne pytania!