Jak koalicja PO-PSL poprawki budżetowe głosowała

1. Wczoraj odbyło się posiedzenie sejmowej komisji finansów publicznych, będące swoistym podsumowaniem ponad miesięcznej jej pracy nad projektem budżetu państwa na rok 2013.
Tym podsumowaniem było głosowanie 58 poprawek złożonych głównie przez największy klub opozycyjny Prawo i Sprawiedliwość ale także przez rządzącą koalicję Platforma-PSL.
Poprawki zgłaszane przez posłów opozycji w I czytaniu ustawy budżetowej, mają zawsze  na celu zapewnienie lepszego finansowania tych dziedzin, które ich zdaniem są najbardziej  niedofinansowane ale ponieważ Sejm nie ma prawa zwiększać poziomu deficytu budżetowego, który przyjął rząd, to zaproponowanie zwiększenia wydatków, wiąże się z koniecznością wskazania źródła jej finansowania.
2. Ponieważ projekt budżetu państwa na rok 2013, został przesłany przez rząd przed 30 września tego roku, a sytuacja w wielu dziedzinach finansowanych z budżetu gwałtownie się pogarsza i tego rodzaju tendencje będą się utrzymywały także w roku następnym, uznaliśmy, że przynajmniej kilka obszarów, wymaga dodatkowego finansowania, w stosunku do tego co przewidywał rząd.
Poprawki, które złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości, miały wskazane jako źródła finansowania albo koszty obsługi długu publicznego, albo rezerwę celową na współfinansowanie projektów realizowanych z udziałem środków unijnych.
Uznaliśmy,że ze względu na spadek rentowności naszych obligacji, a także ze względu na wyczerpywanie się środków unijnych z perspektywy finansowej na lata 2007-2013, przewidziane przez rząd wydatki na te cele są na takim poziomie, że można zaproponować zmianę przeznaczenia części umieszczonych tam środków.
3. W ramach tzw. „dużych” poprawek, złożyliśmy więc tą dotyczącą zwiększenia o 0,5 mld zł części oświatowej subwencji ogólnej, ze względu na katastrofę finansową w wielu gminach i wręcz masową likwidację szkół (w tym roku zniknęło ich blisko 2 tysiące), przeznaczenia kwoty 0,5 mld zł na współfinansowanie modernizacji dróg gminnych (uruchomienie podobnego programu jak tzw. schetynówki realizowane głównie przez powiaty), kwotę 0,15 mld zł na zwiększenie dostępności wychowania przedszkolnego, kwotę 0,15 mld zł na rozpoczęcie realizacji programu gabinety lekarskie i stomatologiczne w szkołach i kwotę 0,1 mld zł na dożywianie dzieci w szkołach.
Na oddzielną prezentację, zasługuje próba zwiększenia wydatków o kwotę 1 mld zł na aktywne formy ograniczenia bezrobocia. Tutaj źródłem, są oszczędności w samym Funduszu Pracy, wynoszące na koniec tego roku około 7 mld zł, które minister Rostowski przeznacza nie na te cele do których został ten fundusz powołany, a na zmniejszenie potrzeb pożyczkowych państwa i finansowanie deficytu i długu publicznego.
Od paru lat niestety Fundusz Pracy jest wykorzystywany w ten sposób, podczas gdy powiatowe urzędy pracy już w połowie roku, mają wyczerpane środki na aktywne formy ograniczania bezrobocia.
Były i poprawki mniejsze na sumy od kilku do kilkunastu milionów złotych między innymi na zmianę siedziby IPN-u (środki tego Instytutu są corocznie uszczuplane przez koalicję PO-PSL), na dodatkowe wsparcie na posiłki w barach mlecznych, czy darmowe podręczniki szkolne dla rodzin wielodzietnych.
4. Jak można się domyślać wszystkie one zostały przez koalicję PO-PSL w głosowaniu odrzucone. Wygląda na to, że posłowie rządzącej koalicji uznali, że we wszystkich wskazanych przez nas dziedzinach, sytuacja jest dobra i nie potrzeba zwiększenia ich finansowania.
Mimo tego, że samorządy protestują w sprawie niepełnego finansowania zadań edukacyjnych, aktywnych form ograniczania bezrobocia, braku środków na inwestycje infrastrukturalne, mimo powiększających się obszarów biedy i braku wsparcia dla dużych grup naszych obywateli, rządzący uznali, że nie można poprawić struktury budżetu, tylko dlatego, że tego rodzaju wnioski złożyła opozycja.
Tak niestety wygląda praca w Sejmie pod rządami koalicji PO-PSL.