Media II Komuny wzorowane na hitlerowskich gadzinówkach ?

Filip Memches „Świat według gadzinówki Niemcy już w czasie wojny doskonale zdawali sobie sprawę z opiniotwórczej roli mediów. Stąd u nich taka dbałość o różnorodność prasy„...” Przeciwbólowe środki perswazji. Co z tego wszystkiego wynika? Niemcy świetnie zdawali sobie sprawę z opiniotwórczej roli mediów. Bo media to bądź co bądź czwarta, nie byle jaka, władza. Kiedy przeglądamy się w nich jak w lustrze, one nad nami panują. Mogą nasze poczucie wartości czy godności zarówno zawyżać, jak i zaniżać. Mogą nasze potrzeby czy nasze kompleksy rozgrywać. Mogą to robić dziś, jak mogły ponad pół wieku temu.”.....”Tymczasem nie możemy zapominać, że skuteczny podbój to nie tylko brutalna przemoc, lecz i miękkie, wręcz przeciwbólowe, środki perswazji. Od zniewolenia fizycznego groźniejsze pozostaje zniewolenie duchowe. „..Okupacja hitlerowska utrwaliła się w polskiej pamięci zbiorowej jako jeden wielki koszmar. To oczywiście truizm. Chociaż nie dla kogoś, kto czerpałby wiedzę na ten temat z ówczesnych źródeł. W tym przypadku chodzi o tak zwane gadzinówki, czyli polskojęzyczne tytuły wydawane w Generalnej Guberni z upoważnienia jej władz (źródło ).

Polecam tekst Memchesa . W zasadzie nie muszę go komentować. Wystarczy dodać kilka uzupełniających wypowiedzi . Oczywiście warto tezy Memchesa o mediach niemieckich z czasów socjalizmu Hitlera , które poniżają godności , grają kompleksami ,są narzędziem narzędziu podboju , zniewolenia duchowego zilustrować. Krasnodębskim , Ziemkiewiczem

Krasnodębski „„ Inną charakterystyczną cechą polskich mediów jest struktura własności typowa dla zdominowanego kraju peryferyjnego. Część mediów należy do ludzi dawnego systemu lub takich, którzy dorobili się w niejasnych okolicznościach w pierwszych latach transformacji. Jest rzeczą oczywistą, że ludzie nie będą szczególnie przyjaźnie nastawieni do idei lustracji politycznej czy majątkowej i nie będą szczególnie zachwyceni ostrą krytyką polskiej transformacji.  
Druga część należy do zagranicznych właścicieli, zwłaszcza niemieckich. To, że 80 proc. prasy należy do właścicieli z kraju sąsiedniego, którego interesy z natury rzeczy bywają rozbieżne z polskimi, należy ocenić jako realne zagrożenie dla polskiej demokracji i suwerenności. Fakt, że w Polsce o czymś tak zupełnie oczywistym nie można w ogóle dyskutować, świadczy, że proces ograniczenia suwerenności, przynajmniej intelektualnej, postąpił już daleko.  
Rzeczywistość sprawi, że sprawy wizerunku zejdą siłą rzeczy na plan dalszy i wróci polityka. A wówczas powinniśmy także podjąć trud takiej prawnej regulacji struktury mediów, w tym między innymi ograniczenia roli korporacji zagranicznych, aby podobny upadek standardów, który zagraża naszej wolności politycznej, się znowu nie powtórzył. Albowiem to media powinny służyć polskiej demokracji, a nie polska demokracja mediom.”
„..że także media prywatne i ich przekaz stanowią co najmniej równie poważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, że ciągle jeszcze nie wyartykułowany. Pojawia się pytanie – które w rozwiniętych demokracjach stawiane jest od dawna – czy konieczne są granice dla wolności mediów, bez których stają się one zagrożeniem dla wolności politycznej i równych praw obywateli. Czy nie znaleźliśmy się w sytuacji, gdy potrzebna stała się ingerencja państwa, regulująca działalność mediów, ograniczająca ich wolność, aby ochronić wolność obywateli oraz wolność Polski”....(więcej )

Ziemkiewicz „W największym skrócie − takich samych, jakich używają Niemcy. Przecież niemiecki podatnik łoży co roku ogromne sumy na działalność lobbystyczną swego kraju nad Wisła. Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów. Elity akademickie, czy raczej ta ich część, która zasługuje na nagrodę za dobre zachowanie, żyją z zaproszeń na niemieckie uniwersytety, pisarze z tłumaczeń i stypendiów fundowanych przez rozmaite niemieckie instytucje państwowe i samorządowe, podobnie atrakcyjne oferty dotyczą innych liderów opinii. Powszechność tego zjawiska sprawiła, że Polacy właściwie go już nie zauważają − nie budzi zdziwienia ani tym bardziej sprzeciwu, jeśli w funkcji niezależnych ekspertów objaśniających nam, co powinniśmy robić dla dobra wspólnej Europy występują pracownicy niezależnych instytucji finansowanych w całości z budżetu państwa ościennego.” ..(więcej )

Zanim przytoczę kilka pouczających fragmentów z tekstu Memchesa przytoczę jeszcze jedną psychologiczna manipulację mediów

„„Polacy ubożeją. Już 3 miliony żyją w nędzy„.....”1 mln polskich dzieci żyje w rodzinach, którym nie starcza na zaspokojenie podstawowych, biologicznych potrzeb. W rodzinach z trojgiem i więcej dzieci na utrzymaniu dochód jest aż o 41,4 proc. proc. poniżej średniej, tam co dziesiąte dziecko żyje w skrajnej nędzy. „....”Zdaniem eksperta na pogorszenie się kondycji gospodarstw wpływ miały przede wszystkim trzy czynniki: rosnące w szybkim tempie ceny, wzrastające obciążenia podatkowe oraz słaby złoty. „...(źródło)

Manipulacja ta wmawianie społeczeństwu polskiemu ,że coraz głębsza , powszechniejsza nędza zagrażająca zdrowiu i prawidłowemu rozwoju intelektualnemu dzieci polskich ...nie istnieje . Nie dociera do świadomości. Zniewolenie duchowe o którym pisze Memches .Reżimowe media bardziej się roztkliwiały nad psami , krowami głodującymi i poddanymi znęcaniu się niż nad losem dzieci .Kto widział w reżimowych mediach materiał o biedzie , nędzy, upodleniu miliona dzieci porównywalny ekspresją do tego o krowach, psach i innych bydlętach .

Filip Memches ”Okupacja hitlerowska utrwaliła się w polskiej pamięci zbiorowej jako jeden wielki koszmar. To oczywiście truizm. Chociaż nie dla kogoś, kto czerpałby wiedzę na ten temat z ówczesnych źródeł. W tym przypadku chodzi o tak zwane gadzinówki, czyli polskojęzyczne tytuły wydawane w Generalnej Guberni z upoważnienia jej władz. „...”Jest super. Polacy żyją, jakby nic się nie stało. Życie rozrywkowe kwitnie. „Tak się już ułożyło, że wieczorki odbywają się w nocy, fajfy o siódmej wieczorem, a poranki w południe i w niedzielę. Stało się to już niejako prawem zwyczajowym, że w »niedzielę, po mszy świętej, lud się bawi jak najęty”....”Cywilizowanie tubylców. Władze niemieckie troszczą się o ludność Generalnej Guberni. W gruncie rzeczy chodzi o to, żeby ją „cywilizować" i „modernizować". Jednym z przejawów tego jest zalegalizowanie w roku 1943 – po raz pierwszy na ziemiach polskich – „spędzania płodu" (aborcji), a więc coś, co współcześnie należy do lewicowo-liberalnego katalogu podstawowych „praw człowieka"....”Idea zjednoczonej Europy.„Nowy Kurier Warszawski" nie stroni od zaangażowanej publicystyki. W licznych tekstach autorzy (zazwyczaj anonimowi lub podpisani inicjałami) wskazują konieczność solidarnego współdziałania narodów europejskich. Szczególnie, że trwa wojna z bolszewizmem. „Idea solidarności europejskiej wysuwana przez mocarstwa Osi, nieomal od początku obecnej wojny, posiada głębokie przesłanki natury gospodarczej i politycznej. Rozwój ekonomiczny tworzy coraz więcej stosunków wzajemnej zależności pomiędzy poszczególnymi krajami naszego kontynentu. Stan przedwojenny, gdy państwa Europy dążyły do odgrodzenia się od siebie nieprzeniknionymi barierami ceł prohibicyjnych, uniemożliwiał zdrowy rozwój wszystkich twórczych sił gospodarki każdego narodu i powodował ustawiczne konflikty" ….”Z dumą cytowana jest wypowiedź autorstwa pewnego sowieckiego oficera: „Niemcy zawdzięczają swoje zwycięstwa tak nowoczesnej doktrynie wojennej, jak i przygniatającej przewadze" ….”Gdy czytamy „Nowy Kurier Warszawski" (typowy dziennik opinii) czy wychodzący w Krakowie „Ilustrowany Kurier Polski" (prawdziwy tabloid tamtych czasów, urzeka wspaniała szata graficzna), zdumiewa w nich brak jakichkolwiek doniesień dotyczących okupacyjnego dramatu. Właściwie nic nie ma na temat codzienności polskich miast: strzelanin, łapanek, aresztowań, egzekucji. Nawet jeśli przyjmiemy kolaborancką perspektywę walki z „polskimi bandytami".
Są najwyżej wzmianki, jakie znamy z obecnej prasy: o ofiarach wypadków drogowych, bójek, napadów, utonięć, samobójstw, pożarów. Wszystko, co budzi trwogę, rozgrywa się daleko na frontach wojny. Jeśli skończy się ona zwycięstwem III Rzeszy, to nastanie szczęśliwy koniec historii (i nie będzie do tego wcale potrzebna liberalna demokracja). Wydarzenia tuż obok, jak powstanie w getcie warszawskim, okryte są milczeniem. Co jest w takim razie w zamian? (źródło)

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika fritz

26-08-2012 [19:45] - fritz | Link:

z czasów socjalizmu Hitlera ,

*** Nie ma czegos takiego jak socjalizm hitlera. To jest calkowicie bledne okreslenie, wymysl, dezinformacja.

Istnial natomiast narodowy socjalizm.. i NationalSozialistische Deutsche Arbeiterpartei,NSDAP, nazisci po prostu.

Obrazek użytkownika Marek Mojsiewicz

26-08-2012 [23:33] - Marek Mojsiewicz | Link:

A czym się różni narodowy socjalizm Hitlera od socjalizmu  , komunizmu Stalina czy politycznej poprawności ?  
Chodzi o kwestie istnienia ideologi o takim nasileni , że nazywa się je religiami politycznymi . Kwestia  kontroli gospodarki i kontroli nad "zasobami" ludzkimi     

Obrazek użytkownika wiechu29

22-11-2013 [13:08] - wiechu29 | Link:

Dlaczego Polscy miliarderzy nie wykupili MEDIOW-a one przynoszą zyski i rządzą politykami.
Macie uprzedzenia do sąsiada zza miedzy!to jest w rzeczywistości modne w państwie intryg i podejrzewania wszystkich .Polska waszych marzeń jest na poziomie średniowiecza-za wójta ,Pana i Plebana.
100 krotne przypominanie NSDAP nic tu nie zmieni.
Czas zrobić porządek na swoim podwórku!!!!!Mamy tysiące młodych którzy też rękę na heil hit...podnosza.
Weźcie się za tych zboczków a nie szukajcie wroga za granicą.

Obrazek użytkownika wiechu29

22-11-2013 [13:34] - wiechu29 | Link:

To o czym piszesz niczym sie nie rożni.To czy to będzie Tuskolandia czy Kaczolandia to jest kurwopolityka.
Polak,Zyd czy Amerykanin będzie zawsze ten -co ma rację.
Wracanie do lat dawnych nie ma celu bo większość świadków tych zdarzeń już nie żyje.
Człowiek bez przeżyc wojennych nie powinien zajmować sie tym tematem!!!Ty akurat nie byles na swiecie w tym czasie.
Nie podgrzewaj serc ludzkich .Media mają swinskie zadanie zeby ludzi przeciwko sobie postawic.