Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Hipoteza nr I
Wysłane przez Józef Darski w 24-06-2012 [10:33]
Zgony polityków, bezpieczniackich businessmenów, a zawłaszcza członków mafii i służb specjalnych, ogłaszane w tej samej sekundzie, jak na zawołanie, przez skorumpowane prokuratury, sądy i dziennikarzy samobójstwami, nie są przypadkowe z definicji.
W miarę bujnego rozwoju Ubekistanu, trup ściele się coraz gęściej i aż strach pomyśleć, ile trzeba będzie wybudować nowych cmentarzy, gdy państwo firmowane przez Tuska osiągnie pełen rozkwit. Porachunki bezpieczniackich mafii w walce o prawo do swojej części majątku ukradzionego społeczeństwu, za pełną zgodą tegoż wyrażaną wielokrotnie i konsekwentnie w wyborach, nie musi być jednak jedynym wytłumaczeniem.
Prawdą jest, iż w korycie coraz wyraźniej prześwituje dno, że do podziału coraz mniej, a i nie wszyscy chcą się dzielić według należnej im rangi, ale przyczyna może być poważniejsza i wynikać z nadchodzących zmian geopolitycznych i powrotu Ameryki do naszego regionu, zwłaszcza po zwycięstwie Romneya. Rosja musi sią na ten moment wcześniej przygotować, a najlepszą metodą działania jest skok do przodu i oczyszczenie terenu, by służby USA nie miały już na kim się oprzeć.
Pamiętajmy, że Stany Zjednoczone posługują się wyłącznie przewerbowaną agenturą przeciwnika, gdyż słusznie uważają, iż tylko ta ma wpływy i rzeczywistą władzę. Autentyczne siły polityczne, które widzą interes swój i kraju w sojuszu z Ameryką przeciwko zagrożeniu ze strony innych mocarstw, nie mają z tego punktu widzenia znaczenia, gdyż są całkowicie zmarginalizowane w polityce, a nieobecne w strukturach prawdziwej władzy. Jakiż wpływ może mieć PiS na ubekistański business i oligarchię – żaden. A to one potrzebne są do gry politycznej, a konkretnie eliminację ludzi przeciwnika z kluczowych stanowisk i umieszczenia tam własnych.
A społeczeństwo – ktoś powie. Społeczeństwo postkomunistyczne jest zdominowane przez pragnienie bezpieczeństwa i wynikające stąd tchórzostwo, czyli niezdolne do działania. Nie odczuwa potrzeby ani wolności, ani godności, gdyż nie wie co to w ogóle oznacza. Chce jedynie niewoli, która nie wymaga żadnego ryzyka i odwagi oraz pragnie kłamstwa, które pozwala mu odrzucać rzeczywistość i zachować poczucie bezpieczeństwa. Wiedza budzi strach, więc reaguje na nią agresją i nienawiścią. Upodlenie daje poczucie bezpieczeństwa, więc dominująca cześć Polaków upadla się z lubością. Dlatego społeczeństwo jako czynnik zmian NIE istnieje. Oczywiście piszę o postawach dominujących. Fakt, że 2 czy 20 tys. ludzi weźmie udział w jakimś marszu czy demonstracji nie ma żadnego wpływu na masowe zachowania milionów. Te miliony, gdyby od nich zażądano, natychmiast wydałyby Putinowi wszystkich pisowców i wichrzycieli, gdyby obiecano im w zamian spokój. A jeszcze w TVN i Wybiórczej pochwalono by ich za patriotyzm i europejskość.
Wróćmy zatem do głównej rozgrywki. Widzimy tu dwa zjawiska. Przygotowanie do „ofensywy miłości” pod tytułem „Rosja prawdziwy przyjaciel Polski”. A to cudownie odnajdzie białoruską listę katyńską, to znów obniży ceny gazu jak dobry Pan albo obieca kawałek blaszki z tupolewa. Oczywiście agentura też swoje czyni. Słyszymy nawet, iż wielce dla zniewolenia Polski zasłużeni biskupi przygotowują list do Rosjan (oficjalnie Cerkwi prawosławnej) z prośbą o wybaczenie. Wszak zbrodnie polskie są bezgraniczne, a to powstania narodowe, to znów Bitwa Warszawska no i odpowiedzialność za Reagana też.
Jednocześnie prowadzona jest cały czas kampania antyamerykańska pod hasłem obrony niezależności Iranu i Syrii, a przy okazji antysemici też się przydadzą, bo dokopią Izraelowi już bez instrukcji. Celem jest przedstawienie USA jako zagrożenia i sojusznika niedopuszczalnego dla Polski. Oczywiście co innego Rosja. To w sferze oddziaływania na społeczeństwo, ale nie ona jest decydująca.
Głównym zadaniem jest stworzenie sytuacji, w której Amerykanie nie będą już dysponowali nikim w Polsce, ani dawniej przewerbowanym, ani kandydatami obecnie do przewerbowania. Chyba po Petelickim wszyscy (np. Czempiński, Polko) rozumieją co ich czekałoby w takim wypadku. Widać tu krótkowzroczność USA, które wyobrażają sobie, że państwo postkomunistyczne to jakiś Urugwaj i wystarczy sypnąć zielonych, by kandydaci się znaleźli. Tu czuwa GRU/KGB, by ich nie było.
Widziałby w tym kontekście likwidację Petelickiego. Był on nie tylko umocowany w oligarchicznym businessie ale także miał tzw. parcie na ekran, mógł być wykorzystany także do odegrania roli politycznej. W rzeczywistości Polska jest dziś pustynią polityczną, gdzie ludzie niezmarginalizowani dzielą się na fajtłapy i nieudaczników, bądź cwaniaków i złodziei niezdolnych jednak do innego działania niż skok na kasę.
Przypis:
Wiem, KGB nie ma, gdyż zostało podzielone na SWR i FSB, więc mądrale mogą sobie darować poprawki. Tradycyjna nazwa jest krótsza, a istota ta sama.
Komentarze
24-06-2012 [11:17] - NASZ_HENRY | Link: Bo największy jest ambaras
widocznie GRU/FSB uaktywniła swojego agenta Baracka, który nie chce i już. A po wyborach w listopadzie następca nie będzie miał już z kim ;-)
24-06-2012 [12:44] - semper idem (niezweryfikowany) | Link: Odniosę się tylko do fragmentu o społeczeństwie w III RP.
Obrywam cięgi za postponowanie "naszego społeczeństwa".
Znoszę obelgi i ataki za to,ze piszę prawdę...
Mam prawo sie wypowiadać na ten temat,bo mam na to papiery ,na które zapracowałem.
Otóż kiedyś wymysliłem nazwę społeCZERŃstwo...wzorem sienkiewiczowskiej "czerni" w Ogniem i mieczem.
Pisałem nawet tu o socjotechnicznych sztuczkach wymyslonych juz w czasach prehistorycznych.
Pytanie jest tylko jedno zasadnicze:
Czy ten Naród/naród zgłupiał teraz,czy juz troche dawniej?
Obserwowałem stan wojenny zza krat,już wtedy zaznaczył sie proces degeneracji i atomizacji społeczeństwa.
Arłamowo...mam relację od internowanego tam kolegi...wywiezionego po trzech tygodniach do Tarnowa,
bo zbyt duzo widział...
Potem okrągły stół,Magdalenka,nocna zmiana,aż do sprytnego obalenia rządu J.Kaczyńskiego i do lotu
do Smoleńska.
Wybory,te ostatnie..."ruch wibratora w świńskim ryju" dostaje 10% !!!
SLD też ok.10% i PO 30%...
O czym mówimy? O polactwie? O debilizmie? O schizofrenii? O ciepłej wodzie i przyszłości?
Co zostało?
Kilka portali,kilka gazet,jedna telewizja,jedno radio i kilkuset blogerów?
To tak,jakby kajakiem atakować lotniskowiec!
Ostatnim sprawdzianem społeczeństwa obywatelskiego w III RP,będa wybory,te nadchodzące za kilka lat.
Potem już moze nie być Polski,nie być III RP,nie byc PRL bis...
Tak! Jestem sceptykiem,bo wg.Prawa Murphiego:
"Jeżeli istnieje minimalna szansa,ze cos pójdzie źle...to na pewno pójdzie źle!"
semper idem Patryk G.
24-06-2012 [13:45] - NASZ_HENRY | Link: 300 Spartan odmieniło Świat
Witaj Patryk!
To prawo Murphiego odnosi się też do Tuska!
Nawet bardziej bo jemu wszystko idzie źle.
Mojżesz swoich grzeszników czołgał przez 40 lat
PO pustyni. Znaczy nam zostało już tylko 17 ;-)
Pozdrawiam
Henry
24-06-2012 [14:18] - SWD40 | Link: JD
Dwie sprawy Panie Darski.
Pierwsza.
Brawo za podjęty temat.
Tak właśnie wygląda Polska i i jej polityczno gospodarcza rzeczywistość.
Dokładnie tak, jak ją Pan opisał. W każdym aspekcie.
I druga.
Moje uznanie dla Pana.
Za rzetelną i jednoznaczną formę przekazu.
24-06-2012 [16:27] - sobol | Link: żółć się z Pana wylewa ...
myślę , że z Polakami nie jest aż tak źle jak P. to opisuje .
większość nie jest Einsteinami zgoda , ale na tle innych narodów nie
odbiegamy na gorsze .
PS . przy okazji , sprawdzam działania konta . no działa :)
24-06-2012 [20:34] - Józef Darski | Link: Inni gorsi
A co mnie obchodzi, że w Buriacji jest gorzej. Tzn. akurat Buriacja mnie obchodzi, gdyż to część Rosji, więc w naszym interesie jest by tam nastąpiło buriackie odrodzenie narodowe. Ale argument, że gdzieindziej sowietyzm poczynił większe szkody i samospodlenie jest większe, nam w niczym nie pomoże i celu nie przybliży. Analizuję rzeczywistość, a nie wishful thinking.Nasza sytuacja wymaga od nas więcej niż np. od Portugalczyków.
24-06-2012 [20:20] - Seksot Zhopnitskij | Link: Agent z Baraku Obamy
Jest chciejstwem sugerowanie ze jak "agent Obama" odejdzie to Hameryka sie znow zainteresuje Polska. A jesli juz Obama jest agent to na pewno nie KGB, bo oni malo placa. Z autorem zgadzam sie w pelni, ze w Polsce nie ma z kim gadac, i w interesie "KGB" jest aby wykosic wszystkich, ktorzy by nawet mogli sluzyc za pozyteczna agenture. Jednak tragedia jest znacznie wieksza... Amerykanie w Polsce poniesli porazke wieksza niz w Rosji. Tam im sie w duzej mierze udalo zahamowac ekspansje komuny i doprowadzic do rozwalenia imperium. Polska miala byc "przyczolkiem europejskim" i mielismy bronic Europe przed zalewem bolszewizmu jakby sie w Rosji odrodzil (niestety, odrodzil sie) bolszewizm. Takie nadzieje podsuwaly administracji amerykanskiej opiniotworcze srodowiska polonijne. Problem w tym, ze te srodowiska wywodza sie z niedobitkow z Armii Andersa oraz tych co przez Rumunie uciekli we wrzesniu 1939. Ci ludzi zyja "etosem" IIRP i do nich nie dociera ze Polakow zbolszewizowano (dwa pokolenia podobno wystarczaja) a elity polskie fizycznie (przede wszystkim) i intelektualnie (mogli byc magazynierami, ale nie profesorami) wykonczono DOSZCZETNIE. Elit w Polsce nie ma: albo sa biedakami martwiacymi sie jak przezyc, albo sie sprzedali komuchom i sa jurgieltnikami i prostytuuja sie z kazdym co zaplaci. To Europejczycy a nie Polacy, a czesc z nich istotnie Polakami nie jest. To do Poloni ktora miala ucho w administracji waszyngtonskiej kompletnie nie dotarlo, i uwierzyli ze Solidarnosc (ta pierwsza) to byl autentyczny zryw patriotyczny. I istotnie na poczatku byl, ale trzeba pamietac ze szerokie poparcie Solidarnosc uzyskala dlatego, ze juz nawet kosci na rosol nie mozna bylo dostac na kartki. Szybko ruch nasycono agentami, a potem trockisci, agenci i sowiecka agentura sie dogadali przy okraglym stole i bolszewicy przejeli wladze w Polsce. Polski juz nie ma i to w koncu do Washingtonu dotarlo, jak zobaczyli ze lud miast i WSI wybiera kogo wybiera, i to systematycznie, jak w zegarku. Choc moze Mormon pod naciskiem kompleksu militarno-przemyslowego (tylko mi nie zarzucajcie ze cytuje Pravde -- cos takiego istnieje i ma sie dobrze, bo pieniadz nie smierdzi) bedzie sie staral cos mieszac w Polsce, ale juz bez wiary w powodzenie. Politycy dlugo sie boja ruszac tematow na ktorych spalili sie inni. A wiec ponarzekac mozna, ale to nic niz zmieni bo Niemcy i Rosja juz Polske rozebrali, a Polakom jest dobrze w roli europejskich niewolnikow i mieszkaniu w pasie wysypywania smieci zwanego od czasow Bismarcka MittelEuropa.
Jasiu z Hameryki
26-06-2012 [18:35] - Janko Walski | Link: "pragnienie bezpieczeństwa i wynikające stąd tchórzostwo"
Czy to byłoby aż tak istotne, gdyby media nie pozostawały od 1989 roku w rękach ubekistanu?
Raczej konformizm, poczucie uzgodnienia z otoczeniem jest tym mechanizmem utrzymującym stan powszechnego ogłupienia z "elitami" włącznie. Inaczej niż w przedinformacyjnych czasach to media są naszymi znajomymi, przyjaciółmi, z którymi dzielimy poglądy (gadanie do ekranu). Śniadanie w TVN, figury figurskiego1, woje wojewódzkiego2, siano sianeckiego3 i cug miecugowa4 są lepszą pralnią mózgów i skuteczniejszym formatowaniem "nowego człowieka" niż 45 lat indoktrynacji komunistycznej. To media lub ludzie pozostający pod wpływem mediów tworzą nasze otoczenie, a my nie chcemy różnić się, wolimy wspólnotę.
1kałmucka "uroda" powszechna w NRD, przypominająca mongolskie kozy. Awangarda "Piramidy zwierząt".
2 inteligent i artysta na miarę "Niezbędnika inteligenta"
3 nikt, syn Bolesława Sianeckiego, funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, zatrudniony w PRLowskich mediach w czasie bojkotu po stanie wojennym, zapewne przyjaciel Manna i Materny, których wypieprzyli na zbity pysk by zatrudnić sianeckich.
4 weteran, świecił najjaśniej w 1982 roku bo nikt inny smolić wronie nie chciał. Jest synem Brunona Miecugowa, piewcy PRL. Był on jednym z sygnatariuszy (obok Wisławy Szymborskiej) haniebnej rezolucji krakowskich literatów, którzy poparli zbrodnicze działania władz PRL wobec księży kurii krakowskiej w 1953 r