|
|
Witam
:)
Przemawia przez Pana kazuistyka, a historia jest nauczycielka zycie nie dlatego, ze pozwala przewidywac KONKRETNE uklady na szachwonicy dziejow - choc i to sie udaje przy prostych ukladach - ale ze wzgledu na formulowanie ogolnych zasad.
Jedna z takich zasad jest pilnowanie wlasnego interesu, co lud tez zauwazyl i przekul w porzekadla o grabiach, co to grabia zawsze do siebie i o koszuli, co to cialu najblizsza, jak i o ozenku - co to ma byc bliski i o zbojowaniu, ze trzeba daleko.
Pozdrawiam |
|
|
NASZ_HENRY To jest Hidżra! Zajmowanie terenu wroga przez zasiedlenie. Inwazja hybrydowa ;-) |
|
|
Gadający Grzyb Trudno, żeby Sobieski przewidywał rozwój wydarzeń na 100 lat do przodu. Pan wie, co będzie za 100 lat? To dopiero z perspektywy czasu jesteśmy tacy mądrzy. |
|
|
Gadający Grzyb Polacy Polakami, a ten rząd podpisze wszystko, co mu podetknie Berlin. |
|
|
Gadający Grzyb Ja dostrzegłem - m.in. o tym będzie mój tekst w środowej "Polsce Niepodległej". Polecam ;)
pozdr.
GG |
|
|
Witam
Jan Sobieski na odsiecz Wiedniowi ruszył ze względu na naciski Watykanu i Marysieńki, być może w kolejności odwrotnej. Po bitwie wiedeńskiej rajcy miejscy odmówili popasu zmordowanym zwycięzcom, motywując to po sklepikarsku lękiem przed łupiącym żołdactwem. Nolens volens Ian III musiał popas swojej Armii zarządzić w polu.
Wybijając Turcji zęby pod Wiedniem Sobieski osłonił nie tylko dominium watykańskie w Europie, lecz także Moskwę - summa summarum trzech przyszłych zaborców - cesarstwo Austrii, Ruś moskiewską i Prusy.
Tyle historii.
Gdybając można rzec, iż gdyby Sobieski bramy Wiednia otworzył uniwersalnym kluczem armatnim, czego NIKT nie mu mógł skutecznie zabronić, a następnie zawarłszy przymierze z Turkiem rozdeptał Moskwę, to Rzeczypospolita nie zaprzepaściłaby swych szans na mocarstwowość.
Być może we Wiedniu noszono by fezy, ale za to w Moskwie mówiono by po polsku.
Dlatego należy pamiętać, że każdy czyn ma konsekwencje, a miłosierdzie ma swoją cenę. Założę się że intencją Sobieskiego nie było ofiarowanie bytu Rzeczpospolitej w zamian za byt arcykatolickiego cesarstwa austriackiego, czego nie można powiedzieć o dyplomacji watykańskiej która, o ile mi wiadomo, nie tylko nie broniła I Rzeczpospolitej przed upadkiem, ale ustami nuncjuszy strofowała Naród walczący w Powstaniach, że bunt przeciwko carowi jest buntem przeciwko Bogu.
Prawdopodobnie bulle podobnej treści były już w Watykanie przygotowane w 1683 r., tyle że ostrzegające katolików przed buntem przeciw Sułtanowi jako buntowi przeciwko Bogu.
Na nieszczęście Jan III Sobieski oszczędził Watykanowi hańby ich publikacji, świadomie poświęcił interesy swej domeny na rzecz interesów Watykanu i nie zawarł przymierza z pokonanym Sułtanem.
Być może Polskę kosztowało to rozbiory i istnienie państwa, a świat - hekatombę dwóch wojen światowych.
Pozdrawiam |
|
|
Homofob i Rasista Piekny tekst Grzybie, nicu ujac nic odjac! Nawasem mowiac pohukiwania Duzego i Malego Hitlera (Niemcy i Austria) i moralizowania typkow zawszonych jak Kapo Shulz wygladaja jak tyrady dwoch starych, emerytowanych prostytutek o seksualnej moralnosci! Jesli Niemcy i cala reszta steterczalej Europy chce usilnie popelnic samobojstwo...niech to czyni ale Polska jakkolwiek nie ma na to zamiaru, nawet lemingi nie zidiocialy do tego poziomu. |
|
|
Józef Darski Nie rozumiem dlaczego nikt nie chce dostrzec w działaniach Makreli b. przemyślanego narzędzia zniewolenia Polski.
Przecież Makrela korzysta, że jeszcze wierne pieski rządzą. mają przyjąć muzułmanów, byśmy mieli nowe problemy i nie mogli się już zająć oporem wobec sojuszu niemiecko-rosyjskiego i konsolidacją naszego regionu przeciwko dyktatowi Niemiec w Unii. To takie proste.
Makrela teraz ma ważniejsze sprawy - porozumienie z Rosją kosztem federalizacji Ukrainy, dokończenie budowy niemieckiej Unii itp., nie myśli o konsekwencjach muzułmańskiego potopu i uważa, że da sobie z muzułmanami radę,. Kiedyś Francuzi też tak myśleli i sprowadzili kilka milionów wyznawców islamu, a że teraz już za późno. A kto myśli o przyszłości. |