Otrzymane komantarze

Do wpisu: "Salonik polityczny" Ziemkiewicza wprawił mnie w osłupienie
Data Autor
Mikołaj Kwibuzda
Panu Ziemkiewiczowi ze szczęścia trochę zaszumiało w głowie, ale ja przecież nie wypowiadałem się na temat tego, kto jest celebrytą, za co mnie Pan zaczepił. Chodzi mi tylko o to, że właśnie "nasi" publicysci powinni zachować zdrowe, krytyczne spojrzenie na nasz rząd, bo bez niego degeneracja władzy się powtórzy. Zgoda, że akurat panu Macierewiczowi to nie grozi, ale za innych bym aż tak mocno nie ręczył. Pretensje do publicystów, że "siedzą okrakiem na barykadzie", świadczą o niezrozumieniu ich roli.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Jesli już coś widać, to ściganie się tupetu z tym z czym tupet chodzi zwykle w parze.
Uważam, że i tym razem wypowiadam się rzeczowo, bo teza Ziemkiewicza iż Antoni Macierewicz jest jakimś ceebrytą nie nadaje się nawet do dyskusji Uważam też, iż skoro pan Antoni dostał MON, to sytuacja obronna Polski jest bardzo zła, ale to tyko moje prywatne domysły i na przekomarzanie sie z autentycznym celebrytą, Ziemkieiwczem nie ma co marnować energii pozdrawiam
Mikołaj Kwibuzda
Szanowny Panie, Pan miał dotąd zwyczaj wypowiadać się rzeczowo, co nader ceniłem i przyznam, że jestem zaskoczony. Czy mógłby Pan nie przypisywać mi opinii, ktorych nie wyrażałem?
Mikołaj Kwibuzda
To widać.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Pogubiłem się już.
Nie ogladam RAZa już od dawna, wiec i ostatniego show nie widziałem, ale jeżeli RAZ twierdzi iż Macierewicz jest jakimś tam gwiazdorem, to szkoda czasu na jego kretyńskie fanfaronady, zwłaszcza, że radość jest ogromna po dzisiejszych nominacjach ''w zasadzie nasze nadzieje na lepszą Polskę można już schować.'' Bardzo proszę, chowajcie panowie, my natomiast nasze nadzieje będziemy pielęgnować, dobrze? I jeszcze jedno, skoro można deprecjonowac tak wybitnego i tak oddanego Polsce człowieka, to na podstawie jakiego prawa nie można krytykować nacjonalistyczno-korwinowskiego chlystka z telewizji??? W ogole proszę jeszcze powiedzieć, co nam można, a co nie..
Mikołaj Kwibuzda
Drogi Panie, jeśli nie dostrzega Pan różnicy między "może i czasem przesadzą" a "oszukiwać i manuipulować by uchodzić za uczciwych", to ja, niestety, nie umiem Panu pomóc.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Z całą pewnością nie "kontaktuję się z czytanym tekstem". W szczególności ze stwierdzeniem: "Stąd może i czasem przesadzą w krytyce, ale lepiej żeby przesadzili..." zwłaszcza jeśli ową "przesadą" jest zapamiętałe pogłębianie w mózgach Masowego fałszywych bruzd wyżłobionych przez mainstream.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"Ziemkiewicz zarzuca Antoniemu Maciarewiczowi robienie za gwiazdę." To już wpisywanie się w kampanię szydzenia, pogardy i nienawiści. Ziemkiewicz jak troll z onetu usiłuje jak najdotkliwiej ugodzić Antoniego Macierewicza:zarzuca coś odwrotnego niż to do czego atakowany przywiązuje szczególną wagę i co leży jego w naturze. Gwiazdorstwo największego przeciwnika UBekistanu w ubeckich mediach, dobre. Czekam kiedy gwiazdorstwo zarzuci Annie Walentynowicz, państwu Gwiazdom, Romaszewskim, Krzysztofowi Wyszkowskiemu, braciom Kaczyńskim, i innym najwybitniejszym współczesnym Polakom zmagającym się z potężnym przeciwnikiem w wrogim otoczeniu medialnym. Pomijając całą ohydę takich insynuacji, do nich jakby nie dotarło, że wygrane wybory to jeszcze nic, że UBekistan wciąż ma wszystko: media, biznes, sądy, służby, wojsko, nomenklaturę, zainfekowane ośrodki opiniotwórcze, wszechpotężną agenturę, Rosję i Niemcy oraz niezliczone kompromaty i pokaźne moce wytwórcze kompromatów. Nie dotarło do nich, że nie czas na pajacowanie.
Mikołaj Kwibuzda
Obawiam się, że nie kontaktuje się Pan szanowny z czytanym tekstem.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Mikołaj Kwibuzda 2015-11-09 [09:48]: "uczciwi publicyści nie mogą być jak Lis czy inny Markowski tylko w drugą stronę. Nie mogą być żołnierzami żadnej partii, bo wtedy przestaną być uczciwymi publicystami." Czyli powinni oszukiwać i manuipulować by uchodzić za uczciwych. Dobre.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"RAZ pogrzebal Kaczyńskiego" Być może taki miał zamiar, ale ja na przykład odebrałem to wówczas jako skrzywienie autora wynikające ze wspomnianych pryszczy, a ponieważ był to tylko epizod w niezłej analizie zjawiska michnikowszczyzny, niezłej to znaczy zwracającej uwagę czytelnika na wiele rzeczy, które mogły mu umknąć z samego tylko oglądu rzeczywistości, bilans wyszedł mi dodatni.
Teresa Bochwic
W "Michnikowszczyźnie" (inny tytuł, ale wiadomo) sprzed wielu lat RAZ pogrzebal Kaczyńskiego jako polityka. Potem ten został premierem, brat jego prezydentem, dzis tworzy kolejny rząd. Wróżowi zabrakło fusów?
mada
Zgadzam się z każdą napisaną literą. Chociaż u Janeckiego zauważyłem pewne takie jakby wewnętrzne opory.
Mikołaj Kwibuzda
Drogi Panie Francik! Doskonale rozumiem komentarze innych dyskutantów, czego o Panu nie da się rzec. Zatem jak chłop krowie na miedzy: uważam po prostu, że dyskutanci błędnie oceniają fakty. I nie chodzi o nieszczęsną Maltę, z którą najprawdopodobniej nałożyła się intryga p. Tuska na kontrintrygę kancelarii prezydenta i wszystko zamieniło się w jałowe bicie piany, na które szkoda czasu. Nie chodzi też o p. Ziemkiewicza, który zaryzykował tytułem "Pycha i upadek" i potem ogryzał paznokcie, czy nie przeszarżował - a gdy okazało się, że jest jeszcze lepiej, zaszumiało mu w głowie i uwierzył, że jest genialny. Ani o p. Warzechę, który ma dużo zdrowego rozsądku i uczciwości, ale ciężko znosi krytykę. Chodzi o to, że uczciwi publicyści nie mogą być jak Lis czy inny Markowski tylko w drugą stronę. Nie mogą być żołnierzami żadnej partii, bo wtedy przestaną być uczciwymi publicystami. Stąd może i czasem przesadzą w krytyce, ale lepiej żeby przesadzili, niż żeby pozwolili milcząc, by koniunkturalne łobuzy albo i głupcy po raz kolejny pogrzebali nasze szanse na uczciwy kraj, tylko dlatego, że w imię partyjnego interesu nikt nie wołał na alarm. A teraz, mimo znacznej liczby zdań podrzędnie złożonych i okolicznikowych w mojej wypowiedzi, proszę wytężyć umysł przed odpowiedzią.
ant.an
Jak tak dalej pójdzie, to polubimy Lisa i czekistów z Czerskiej, oni przynajmniej niczego nie udają i otwarcie mają w d.pie "ten kraj".
Francik
Szanowni dyskutanci Jabe i Kwizbuda udają, że nie rozumieją komentarzy innych dyskutantów. Ja nie oglądałem programu, ale zrozumiałem. Chodzi o to, że nasi "wybitni prawicowi publicyści" swoim krytykanctwem wpisują się w akcje propagandową pod hasłem: wysyłamy prezydenta Dudę na Maltę. I udają, że nie widzą intrygi tuskowo-platformerskiej. A argument przeciwko wyjazdowi prezydenta jest prosty a podał go bodajże pan Szczerski. Premier Kopacz musi być 12 listopada w Polsce, bo musi złożyć dymisję rządu. A komu ją złoży jeśli prezydent będzie na Malcie? Jeśli Ziemkiewicz i inni nie dostrzegają, ze to propagandowa akcja i sami się w nią włączają - to coś tu nie gra. Ale bloger Jabe woli nazwać sektą tych, którzy zastanawiają się co tu nie gra. A może czas zastanowić się czy guru Ziemkiewicz zawsze ma rację.
Mikołaj Kwibuzda
Bardzo trafna uwaga. Dodałbym tylko, że w PO było kiedyś całkiem sporo przyzwoitych ludzi, i nawet nie wszystkich udało się gangsterom od Tuska wyrzucić. Ci, którzy zostali, zostali zepsuci totalnym immunitetem na krytykę, i stali się takimi samymi gangsterami jak reszta, w wierze, że nikt ich nie rozliczy a w ogóle jest super. Kto krytykuje partię rządzącą - taka była linia propagandy - jest ruskim agentem albo w najlepszym razie idiotą. Jeśli Szanowni Dyskutanci sądzą, że PiS nie jest podatny na takie niebezpieczeństwo, to w zasadzie nasze nadzieje na lepszą Polskę można już schować.
Jabe
Nie czytuję GW i nie zamierzam, ale stwierdzenie w przytoczonej notce, że „Wybór między PiS a PO to wybór między sektą a mafią”, było prorocze w kontekście tego, co się tu wyprawia. Tamta reakcja – „dziś tylko PiS może rozwalić układ” – jest bardzo charakterystyczna. To oznacza permanentny immunitet. Jedynie słuszni i nietykalni. Czy to, że PiS był opluwany przez tyle lat, powoduje że dziś, po zwycięstwie, nie wolno się zastanawiać, czy w nim nie ma podziałów? O co w gruncie rzeczy są te zarzuty? Ktoś raczy je jasno wysłowić? Dziennikarze świętości kalają? Jakie?
lala
bo i sam, sie Ziemkiewicz za "inteligentego zlodzieja" uwaza taki prymus prawicy, niby-zolnierz Kaczynskiego, a jak sie przyjhrzec blizej - to "......i kamieni kupa", zakomplesiony frustrat,bo kariery aż takiej jaką zamierzał nie zrobił... a kompleks Michnika widać aż zbyt wyraźnie
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Lepiej, że po wyborach.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
V for Vendetta 2015-11-09 [00:30] "Pomogę Panu w rozstaniu z Ziemniakiem." Zwróciłem uwagę na tamto zachowanie, ale zeszło jakoś z pola widzenia bo Michnikowszczyzna na półce błyszczy, choć to już suchar. Dzięki za przypomnienie.
Pomogę Panu w rozstaniu z Ziemniakiem. Tekst z grudnia 2013. Warto przeczytać. Tytuł : "Upadek Ziemkiewicza". http://naszeblogi.pl/428… -------------- Ziemniactwo trzeba tępić. Roznosi się jak zaraza.
Dla Kogo szok, dla Tego szok. Od dawna widać, że to stylizowany ks. Boniecki, a nie ks. Małkowski. Czytam Ziemkiewicza, od dawna nie mam czasu na Michalkiewicza :) Utrzymują, że oni w ten sposób puszczają oko do człowieków rozumnych. Znam paru człowieków rozumnych, ale nie znam żadnego ludzia rozumnego, który by czytał Ziemkiewicza. To nie im próbują robić lobotomię :) PS Z niekłamanym podziwem obserwuję, jak Pan Rafał Ziemkiewicz próbuje dostosować się do dominującego nurtu. Nie tak dawno temu oznajmił, że zawsze wolał uczciwych głupków od inteligentnych złodziei. Zakłada z góry, że wśród jego czytelników dominują ci z deficytem lecytyny :)