Publiczne wysłuchanie w Parlamencie Europejskim w Brukseli było inne niż to przed rokiem i trzema miesiącami. Było to spowodowane zdecydowanie większym nasyceniem faktów i poważnych naukowych analiz i symulacji. Natomiast wielce charakterystyczna była reakcja mediów w Polsce. Te same środki przekazu, które chciały poprzednie „public hearing” wykpić, wyszydzić, pokazać jego małą efektywność i rzekomo słabą frekwencję europosłów i dyplomatów zagranicznych, teraz jednak zmieniły ton. Relacje były bardziej obiektywne, co nie znaczy, że były obiektywne w 100%, komentarze bardziej wyważone i zdecydowanie bardziej doceniono powagę argumentacji ekspertów z Zespołu Macierewicza z zagranicy.
Oto owi eksperci i sam Antoni Macierewicz stawiają uargumentowaną hipotezę – przedstawiając stosowne dowody – o dwóch wybuchach w lecącym samolocie. To dalszy krok w kierunku powiedzenia wprost, że to był zamach. I okazuje się, że media nie robią już z Macierewicza wariata czy oszołoma. Nie słychać rutynowych komentarzy, że ma nienawiść w oczach, itd., itp. Już się z tego nie kpi, nie śmieje. A jeśli już, to raczej przemilcza. Czy puszczenie informacji o dogadaniu się PO-PSL ws. emerytur nie było próbą „przykrycia” tego, co działo się w Brukseli? Nie wiem. Ja tylko stawiam pytanie. W trzech dziennikach telewizyjnych: Polsatu, TVN i TVP publiczne wysłuchanie w PE znalazło się raz na trzecim i dwukrotnie na czwartym miejscu wśród newsów. Choć, prawdę mówiąc, uprawdopodobnienie wersji, że to był zamach, powinno być newsem nr 1. ….
Ci, którzy kłamali o Smoleńsku, teraz wolą wstydliwie nabierać wody w usta. Jest postęp. Sądzę, że procesu ujawnienia prawdy o 10.04.2010 nie da się już zatrzymać. Bogu dzięki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2355
śledztwo POszlakowe ;-)
a MAK,a tzw.śledztwo polskie to co jest.To dopiero zakłamanie.Panie Pośle ma Pan rację dzięki Bogu "może " świat usłyszy nasze wołanie o prawdę,nie tylko w sprawie Smoleńskiej.Pozdrawiam
Jeśli zaciera się ślady(patrz wrak), robi nierzetelne sekcje zwłok (dowody rzeczowe) i kłamie (pani minister) to juz nie są poszlaki. Pytanie jest jedno. Ile będzie kosztowała prawda? Co hameryka chce za prawdę i jaki ma interes, że przemówiła.
"... wola wstydliwie nabierac wody w usta". Oni nie maja za grosz wstydu.
"Było to spowodowane zdecydowanie większym nasyceniem faktów i poważnych naukowych analiz i symulacji" - śmieszą mnie te poważne analizy i symulacje. Dokonane na podstawie czego? Zdjęć z Google? Z danych zakłamanego raportu MAK? Z przypuszczeń i gdybań? Z wiary w zamach?Zrozumcie, że dopóki Polska nie dostanie wraku i czarnych skrzynek to, stwierdzenie o zamachu pozostanie na zawsze tylko HIPOTEZĄ.
zbrodni.
pamiętam, że w dniu przedstawiania raportu, na tvn i w TVP1 w głównych wydaniach dziennika news nr jeden były informacje o matce sześciomiesięcznej Madzi. Gdzieś znalazłem wpis na internecie, który zresztą bardzo mi się podoba: "Jestem z tego dumny, że Polska jest krajem nr 1 w Europie w niepłaceniu abonamentu RadioTV”. Fajne. I za co tu płacić?