Nagonka na Węgry jest obrzydliwa i ewidentnie podyktowana względami politycznymi, ideologicznymi lub partyjnymi. Kwestie gospodarcze są tylko pretekstem. Skądinąd deficyt w tym kraju jest niższy niż we… Francji, a jakoś, dziwnym trafem, nikt się Paryża nie czepia.
Atak na Budapeszt jest ilustracją starego polskiego przysłowia: „Na pochyłe drzewo każda koza skacze”. Piewcy politycznej poprawności poczuli krew i dalej „huzia na Józia”.
A swoją drogą, taka sytuacja jest spektakularnym przykładem wkręcania się w suwerenne sprawy danego państwa przez instytucje międzynarodowe typu MFW czy organizacje typu Unia Europejska. Trudno się dziwić tym, którzy mówią: „dziś Węgry, jutro Polska”. Mam wrażenie, że UE może działać na zasadzie „taktyki SALAMI” czyli karcenia poszczególnych niepokornych krajów.
Brak solidarności z Budapesztem dzisiaj jest niemoralny, jest tchórzliwy i politycznie głupi. Gdy jutro lub pojutrze to Polsce UE czy inne socjalizmy międzynarodowe dobiorą się do skóry, też będziemy oczekiwali solidarności. Nie udzielą jej te państwa, które nie mogły na nas liczyć, gdy same były w opałach.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2681
...coś jej dzisiaj spadło, ło rety !
Zamiast pisać coś, o czym wszyscy wiemy, proszę przedstawić konkretny raport o sytuacji gospodarczej Węgier. Liczby, kwoty, fakty. Szukam czegoś takiego od dłuższego czasu i nie mogę znaleźć. Z racji zajmowanego stanowiska na pewno ma Pan dostęp do takich danych w formie surowej, nie zafałszowanej przez euro-mendia. Na pewno ma Pan też w swoim biurze poselskim kogoś, kto potrafi to zebrać i usystematyzować. Kilka dni pracy i efekt lepszy niż wezwanie "Ludu! Na barykady w obornie Węgier!". Z niecierpliwoscią czekam na efekty.
Popieram. Profesjonalny opracowany przez europosła by był przydatny. To kwestia zatrudnienia do tego kilku osób i w miarę szybko można coś stworzyć. Proszę przeszukać archiwum Naszego Dziennika jako początek rozeznania w tym temacie jeżeli Pan poseł nie zna jeszcze tej gazety (być może na Zachodzie nie kolportują wersji papierowej).
Również w tym tygodniu rozbroiła zachodnią propagandę Andrea Hossó z UK: http://conservativehome…
Szczegóły o sytuacji na Węgrzech
... ale to tylko publicystyka. Owszem, bardziej ekonomiczna niż polityczna, ale do analizy wciąż daleko. Wykresy, słupki, wskaźniki, porównania z innymi krajami czyli rzetelne "techniczne" opracowanie - tego właśnie szukam.
Wielce czcigodny Panie Richard Henry Francis Czarnecki
Węgry zwróciły się o pomoc do MFW i UE. Problem polega na tym, że aby otrzymać taka pomoc, trzeba spełnić ich warunki. Tak to już jest na tym świecie - pożyczasz pieniądze, to Ci stawiają warunki, nie tylko finansowe. Aby być prawdziwie niezależnym i suwerennym państwem, trzeba spłacić wceśniej wszystkie zobowiązania. Inaczej będą trzymać za gardło. Niech więc Orban spłaci zobowiązania Węgier, także niestety te zaciągnięte przez socjalistów- komuchów (jak ja nienawidzę tego socjal-komunizmu!!!) i będą mogli mu nagwizdać!
Orban, jeśli wziąć pod uwagę również płacone odsetki od długi, który odziedziczył po węgierskiej wersji PO - tak naprawdę, te zadłużenie nawet częściowo zmniejszył. Problem w tym, że głupi komunista Gyurgyani, czy jakoś tam zadłużał się dużo w walucie obcej, a ta w czasie kryzysu rośnie i dlatega wycena długu Węgier też rośnie mimo ogromnego wysiłku Węgier, aby go zmniejszać. O ile wiem Węgry były jednym z niewielu krajów EU, które w 2011 miały deficyt poniżej 3% PKB, nasz Polski wynosił 6-8% (jeśli by uczciwie policzyć wszystkie pochowane długi w FUSie, funduszu drogownictwa, pożyczkach w BGK, pożyczkach w pomocowych środkach unijnych, a o przejęciu składki emerytalno-rentowej do OFE nie wspominając.
Im więcej głosów poparcia Premiera Węgier na forach "niezależnej.pl",
deklarowanych przez nas zwykłych obywateli polskich, tym bardziej widać
pustkę jaka pozostała po śp. Lechu Kaczyńskim. Jestem pewien, że On by stanął na czele naszego protestu, przeciw łajdackim atakom europejskiej
i amerykańskiej "lewizny", przeciw demokratycznie wybranemu rządowi Orbana, desperacko zmagającemu się z ruiną zostawioną przez węgierską
postkomunę. Czy można sobie wyobrazić, że na taki gest stać jest obecnego
Prezydenta RP i premiera Tuska!?.
był transparent ze słowami poparcia dla Węgier a z boków dwie flagi: polska i węgierska. Byłoby sympatycznie zorganizować manifestację poparcia dla rządu Orbana np pod ambasadą Węgier.