"Ponad 800 tys. zł zebrał prawicowy autor Wojciech Sumliński na działalność związaną z podważaniem prawdy historycznej o pogromie Żydów w Jedwabnem. Nie wiadomo, na co dokładnie poszły te pieniądze. Część zbiórek zniknęła z sieci, a Sumliński dotychczas nie zrobił tego, do czego się w nich zobowiązał. Wciąż można mu jednak wpłacić pieniądze na budowę pomnika na działce, która do niego nie należy."
(...)
"Prawicowy autor radzi sobie więc świetnie poza głównymi redakcjami. Jego sympatykom nie przeszkadzają plagiaty, teorie spiskowe i powielanie faktów sprzecznych z wiedzą naukową. Przykład? W kwietniu 2021 r. opublikował film "Spowiedź ratownika", w którym anonimowa postać mówiąca zmienionym głosem, podważała dane dotyczące pandemii COVID-19. Po miesiącu, gdy już nawet Ministerstwo Zdrowia wytknęło kłamstwa i manipulacje w nagraniu Sumlińskiego, YouTube je usunął. Ale wcześniej obejrzało je 2,5 mln ludzi. Autor zapowiedział drugą część "Spowiedzi ratownika". Nie opublikował jej nigdy.
Antysemityzm po raz pierwszy
Za to w październiku 2021 r. opublikował film "Powrót do Jedwabnego". Na jego stronie, na której z niewiadomych powodów płyta z filmem figuruje w kategorii "osprzęt budowlany", czytamy, że to "kulminacyjna praca Wojciecha Sumlińskiego". Wcześniej wydał trzy książki pod tym samym tytułem, reklamowane hasłem "Żydowski Rozbiór Polski"."
S.....ny, nie, to ŻYmianie zabrali się ostro za pana Wojciecha, za bardzo zbliżył się do prawdy, za bardzo drepcze po piętach kłamstw Jedwabnego. Terror na wolności słowa i niezależnym dziennikarstwie w Polsce nabiera nowego wymiaru, i jeśli na to pozwolimy, w niedalekiej przyszłości nie będzie nam wolno nawet myśleć.
Powyższe wyjątki pochodzą z tego artykułu.
Póki jeszcze dostępny jest film "Powrót do Jedwabnego":
NAJWAŻNIEJSZE TO NIE MYŚLEĆ,A JAKOŚ TO BĘDZIE"---S.LEM
Z rozważań o Polakach...