Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Komunistyczne zbrodnie. Morderstwa w Marynarce Wojennej
Wysłane przez Tezeusz w 11-04-2025 [06:52]
Podoficer zawodowy w stopniu bosmanmata Marynarki Wojennej zamordowany 9 kwietnia 1953 r. Miał 26 lat. Za swoją niezłomną postawę zapłacił najwyższą cenę. Podczas śledztwa był bity i bestialsko torturowany co spowodowało załamanie psychiczne. Bierut nie wyraził zgody na prawo łaski. Wyrok śmierci wykonano w więzieniu nr 1 przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu metodą Katyńską.
Stefan Półrul urodził się 9 maja 1926 r. w Korwinie w Wielkopolsce. Był synem Stanisława i Stanisławy. Zawsze marzył o służbie w Marynarce Wojennej i o morzu, dlatego cieszył się bardzo, gdy w ramach służby wojskowej został powołany właśnie do Marynarki Wojenne
Znajomi i sąsiedzi zapamiętali Stefana jako pełnego energii młodzieńca, bywalca potańcówek w miejscowej remizie. Przystojny, nie stronił od towarzystwa kobiet. Jedna z nich do reszty zawładnęła uczuciami Stefana.
Kiedy jej rodzice powiedzieli ,,nie", a dziewczyna odmówiła wspólnej ucieczki, Stefan przeżył zawód miłosny. Ze złamanym sercem zdecydował się opuścić rodzinną wioskę Korwin i wybrać los marynarza.
W marynarskim mundurze jeszcze wyprzystojniał, próbował ułożyć sobie życie na nowo.
W 1947 r trafił do wojska, gdzie został podoficerem w stopniu bosmanmata w Marynarce Wojennej.
Najpierw służył w Kadrze Marynarki Wojennej i Szkole Specjalistów Morskich w Ustce, nst jako goniec w Sądzie Marynarki Wojennej w Gdyni....
Skierowany do służby w Sądzie Marynarki Wojennej Stefan szybko się zorientował, jak wygląda sprawiedliwość w Polsce Ludowej.
Trafił tam, gdzie nie chciał trafić do Sądu Marynarki Wojennej, w którym podjął pracę najpierw jako goniec od 28 sierpnia 1947 r., a następnie od 1 sierpnia 1948 r. w stopniu mata jako podoficer zawodowy został mianowany na starszego pisarza.
Wykonując swoje obowiązki służbowe miał wgląd w akta różnych spraw prowadzonych przez Sąd Marynarki Wojennej, w tym w akta spraw prokuratorskich i sądowych i dostrzegał niesprawiedliwość zasądzanych wyroków na marynarzach.
Mógł dowiadywać się z nich o prowadzonych postępowaniach karnych Sądu Marynarki Wojennej. Szybko zorientował się, że wyroki zapadające w sprawach marynarzy są niesprawiedliwe, a osądzeni ponoszą surowe kary za działalność polityczną wymierzoną przeciwko komunistycznym rządom.
Przeważnie wszyscy przedwojenni oficerowie są zwalniani ze służby w Marynarce Wojennej, a na ich miejsce przychodzą oficerowie radzieccy. Mówił, że całe dowództwo Marynarki Wojennej jest radzieckie, a oficerowie przedwojenni częściowo zostali zdemobilizowani, a częściowo aresztowani.
Ta wiedza nie dawała mu spokoju, nie umiał się pogodzić z tym, że patrioci polscy są osądzani jak pospolici bandyci. Posiadał również wiedzę na temat skazanych w procesie komandorów.
Za sumienne wykonywanie obowiązków nadano mu stopień starszego marynarza. Był podoficerem zawodowym. Awansował do stopnia bosmanmata. Będąc w wojsku wstąpił do Polskiej Organizacji Podziemnej „Wolność”.
5 grudnia 1951 r. został zatrzymany i aresztowany na wniosek Okręgowego Zarządu Informacji nr 8 za udział w tej organizacji. Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku sądził go razem z 2 innymi marynarzami: Edmundem Sterną i Henrykiem Haponiukiem.
Podczas śledztwa był bity i bestialsko torturowany. Poddawano go naświetlaniu 500-watowymi żarówkami w kolorach czerwonym, zielonym i białym lub żółtym.
Przetrzymywano go w pomieszczeniu o wymiarach 1m². Po ok 3 miesiącach od aresztowania Stefan Półrul zaczął przejawiać oznaki choroby psychicznej i doprowadziły do jego załamania psychicznego.
Wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni z 6 czerwca 1952 r. jego i Edmunda Sternę skazano na karę śmierci, a Henryka Haponiuka na 5 lat więzienia.
Osadzono go w więzieniu w Gdańsku. Prokurator prowadzący sprawę pisał o podejrzeniu symulowaniu przez Półrula choroby. Oficerowie śledczy informacji wojskowej w czasie przesłuchiwania grozili mu, że nigdy nie wróci do domu.
Był poddawany obserwacjom nerwowo-psychiatrycznym w szpitalu w Kocborowie i w Szpitalu Psychiatrycznym przy Więzieniu nr 2 we Wrocławiu.
,,Na co dzień apatyczny. Leży w łóżku, patrzy w sufit, uśmiecha się dziecinnie. Kontaktu z otoczeniem nie nawiązuje. Doprowadzony do nieprzytomności i poddany wstrząsom elektrycznym, kiedy odzyskuje przytomność, objawia nieopisany przestrach i tendencję do rozpaczliwej obrony przed jakimś niebezpieczeństwem, prowadzące aż do agresji. Na twarzy ma wyraz dzikości, bólu i strachu".
Tak wyglądał wynik obserwacji psychiatrycznej.
Pomimo prośby jego samego i jego rodziców Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski.
Skazany za zdradę ojczyzny i pozbawiony praw publicznych Stefan Półrul został pozbawiony życia strzałem w tył głowy. Wyrok śmierci wykonano w więzieniu nr 1 przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu.
Zastrzelił go funkcjonariusz WUBP we Wrocławiu Władysław Dusza.
Rodzina nie poznała nawet aktu oskarżenia. Nie mogła także pochować zmarłego, bo przez 55 lat szczątki spoczywały w nieznanym miejscu.
Zespół IPN pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka odnalazł jego szczątki na Cmentarz Osobowickim we Wrocławiu 2 czerwca 2008 r.
Podczas oględzin medycznych stwierdzono, że śmierć marynarza nastąpiła w wyniku zastosowania katyńskiej metody poprzez strzał w tył głowy. Był pogrzebany w mundurze marynarskim i czapce.
9 września 2008 po 55 latach od jego śmierci na cmentarzu w Młodojewie odbył się wojskowy pogrzeb Stefana Półrula. Został pochowany w rodzinnej ziemi.
Na pogrzebie obecni byli członkowie rodziny, przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej, delegacja Marynarki Wojennej, reprezentanci władz lokalnych i organizacji kombatanckich oraz młodzież.
6 lutego 2009 postanowieniem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Stefan Półrul został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Link do filmu: https://www.youtube.com/watch?...(link is external)
-----------------------
https://poszukiwania.ipn.gov.p...(link is external)
https://ipn.gov.pl/pl/historia...(link is external)