Natknąwszy się ostatnio na poniższe słowa Jordana Petersona, przypomniałam sobie o przeczytanej już lata temu, chyba w książce pod redakcją ks. Janusza Kumali, sentencji Gandhiego... Postanowiłam stworzyć mem - gdyby komuś przypadkiem się spodobał, chciał pobrać, etc. bardzo proszę :-)
Jordan mówi tak: "Od tak dawna już serwuje się ludziom tę papkę o prawach i o wolności... Widocznym staje się coraz bardziej niedosyt drugiej strony opowieści, bo oczywiste jest, że nie ma praw bez obowiązków. Natomiast przez ostatnie 60 lat prowadzono dialog wyłącznie o prawach. To pozostawia lukę po drugiej stronie opowieści... Miejscem, gdzie ta pustka się rozpościera jest ludzkie serce... Bo chociaż odpowiedzialność – być może nie jest ważniejsza od praw, jak powiedziałem – są one nierozłączne, jak dwie strony tej samej monety, ale to właśnie w odpowiedzialności większość ludzi odnajduje sens, który ich podtrzymuje w życiu. Trudno go znaleźć w szczęściu czy w impulsywnej przyjemności – te rzeczy ulatują przy pierwszym podmuchu wiatru przeciwności. Ale przyjęcie odpowiedzialności za swoje życie, wysiłek zbudowania rodziny, służenie swojej społeczności, dążenie do odkrycia wiecznych prawd i życie zgodne z nimi – to właśnie tego rodzaju rzeczy mogą zakorzenić cię w życiu na tyle, byś mógł znieść trudy, które ono niesie."
Z życzeniami dobrego dnia, E z E ;)
W krajach dyktatorskich ludzie nie maja żadnych praw, tylko same obowiązki. Kto żył w PRL-u jako dorosła osoba, to powinien to pamiętać. A z niewolnika nie ma pracownika. Stąd powstanie związków zawodowych i ogólny protest społeczny w 1980 roku. Teraz znowu doszli do władzy komuniści i liberałowie-aferałowie, we wspólnej koalicji nomen-omen 13 grudnia. Oni najchętniej zlikwidowaliby związki zawodowe. Widać to po akcji zwalniania związkowców w PKP Cargo. Dla nich tym lepiej, im gorzej dla ludzi.
Ano, przecież jest cargo w Niemczech i na Ukrainie.
Sekcie nie wytłumaczysz. Jedyny argument jaki mają w ostateczności to, że ktoś jest "mośkiem". To stara taktyka "icków".
Dobrze, że chociaż świetnie ich punktujesz nie zużywając zbytnio klawiatury :))
To chyba nieprzyjemne...
***ktoś jest "mośkiem". To stara taktyka "icków"***
Ano, dlatego spytałem się Jabe, który czasami robi aj-waj, sugerując że ktoś jest ickiem, czy jest mośkiem jak Braun. Prosta logika fejkaliuszku. Co do ciebie również mam takie przypuszczenia, bo również robisz aj-waj, no i popatrz w lustro fejkaliuszku. Swoich genów nie oszukasz :-) :-) :-)
//Po co jest PKP Cargo? //
Żeby wozić broń i paliwo przez całą Polskę na Ukrainę.
Gratis.
myślenie nie zostało ci dane, dowodzisz temu z każdym komentarzem.
Może "to są skutki picia wódki", w twoim przypadku jabola ?
:))))
Prawie codziennie pojawia się komunikat o "pilnym" wycofaniu produktów zbożowych z rynku z powodu wykrycia.przeróżnych substancji......A co z tymi produktami, ktore nie zostały wycofane i mamy je w domu? Rozumiem, że kuchnia sejmowa ma sprawdzonych dostawców bo szkoda by było nasze skarby narodowe narazić na choroby czy śmierć.
Czy te zboża nagle wyparowały? Temat wygaszony "ponad podziałami" .
Uprzedzając to niemożliwe by nie robiąc z siebie kompletnego idioty dowodzić, że przedsięwzięcie na taką skalę dało się zorganizować bez aktywnego udziału Straży Granicznej, Służby Celnej, Administracji Skarbowej, itd...itd....
Dzień dobry.
Proszę pozwolić, że odpowiadając pożyczę tekst od J. Cleese'a: to zboże dokonało inwazji na Polskę.
https://m.youtube.com/wa…
I - jak w puencie skeczu - to nie jest śmieszne...
Z tomiku "Pro publico bono" (2012)
ODA DO WOLNOŚCI
Wolności! Czymże jesteś? Utraconym zdrowiem,
Do którego tęsknimy, gdy ostatnia spowiedź
Kończy nasz ziemski żywot na boleści łożu?
Lecz nim zwiotczałe ciało krewni w kryptę złożą
Utracjuszu, coś strwonił dar niebios największy
Pomyśl nad swą marnością – wszak nie byłeś pierwszy...
Bo Niewola dyskretnie urok swój roztacza;
Równo jej ulegają chaty i pałace...
Wolność różną ma postać. Lecz Niewola takoż:
Kajdany daje złote... Sączy wywar z maku...
Ciasność umysłu również Wolność ogranicza:
Głupiec powtarza głupstwa – i już jest na smyczy.
Zwykle nić zniewolenia przędzie się przez lata;
Tropi myśli swobodne szpieg Wielkiego Brata,
I „dla twojego dobra” nagrywa w sekrecie;
W domu, w pracy, w kościele, w wirtualnym świecie...
Gdy już sieć nas otoczy stalowym oplotem –
Luzuje spolegliwym, prawych miesza z błotem.
Zaś o Niewoli prawda w pełni się objawi,
Gdy najeźdźca na karku bucior swój postawi.
Wtedy jest bieda, lament, szukanie ratunku;
Znów najlepsi polegną na swym posterunku...
Najtchórzliwsi wybiorą emigracji drogę...
Najpodlejsi oddadzą się współpracy z wrogiem...
Najliczniejsi (bezwolna, wystraszona masa)
Będą płakać i tęsknić po minionych czasach,
Czekając na Rycerza, co na Białym Koniu
Nadciągnie... I wyzwoli... I przybliży do Niej...
Naszej Wolności...
Polecam na czasy ostateczne:
POŻEGNANIE Z WOLNOŚCIĄ
https://www.youtube.com/watch?v=et_dGB47Oik
Dziękuję. Ostatnio czytam powieść pt. Polino, z nieodżałowanym Tadźką Burdonem, jako jednym z bohaterów... Narrator powieści często wraca do myśli, która i w Pana wierszu pobrzmiewa - historia kołem się toczy... Bywa, że toczy się czymś, co to koło uosabia - np. śnieżną kulą... Brzmi niewinnie? Okołoświątecznie? https://naszeblogi.pl/64…
Jest czytelny.