Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Film o skoczku - bohaterze
Wysłane przez ryszard czarnecki w 21-08-2024 [14:21]
Minister sportu jest na wojnie z prezesem PKOl, a prezes PKOl z ministrem sportu. To fajne dla dziennikarzy, a nawet niektórych kibiców (część z nich jest za ministrem, część za prezesem, a największa część pogoniłaby obydwu), ale dla sportu dobre to nie jest. Sport czasem potrzebuje trzęsienia ziemi, ale ping-pong personalno-okołopolityczny to dla polskiego sportu rzecz zła. Dlatego dziś nie o tym.
Wolę napisać o czymś pięknym i budującym - a do takich konflikt między PKOl a resortem sportu i turystyki nie należy. Napiszę dziś o filmie, który sportu, ale nie tylko sportu dotyczy. A w zasadzie dotyczy wielkiego polskiego sportowca i dzielnego człowieka, jakim był rekordzista świata, trzykrotny olimpijczyk i wicemistrz globu w skokach narciarskich Stanisław Marusarz. Napiszę o tym filmie nie tylko dlatego, że jestem pod jego wielkim wrażeniem, ale również dlatego, bo mówi o człowieku, którego miałem szczęścia jako dzieciak poznać. Byłem na spotkaniu z nim w domu wczasowym bodaj w Bukowinie Tatrzańskiej, jeszcze jako uczeń szkoły podstawowej . Do dzisiaj pamiętam moje zasłuchanie i rodzącą się fascynację skromnym starszym panem, którego opowieści, między innymi o ucieczce z niemieckiego więzienia w Krakowie na ulicy Montelupich pobudzały wyobraźnię.
„Marusarz. Tatrzański orzeł” to film określany jako biograficzny i obyczajowy. Wyreżyserował go Marek Bukowski, a autorami scenariusza są Maciej Dancewicz i sam reżyser. Marusarza zagrał Mateusz Janicki, zaś młodego Staszka Mateusz Bożek, jego siostrę, która została rozstrzelana przez Niemców za to, że była tatrzańskim kurierem AK gra w nim Marta Maria Wiśniewska, a świetną rolę małej Helenki ma Janka Cholewa. Matkę Marusarzów zagrała Beata Schimscheiner, a jego żonę Olga Szostak.
Film pokazuje chłopięce lata górala, który, choć był zbyt młody, żeby skakać, w swoim pierwszym konkursie dla juniorów zajął trzecie miejsce (dziś byśmy powiedzieli: juniorów młodszych). Potem przedstawia żołnierską przysięgę składaną przez Helenę Marusarzówną, którą do AK-owskiej konspiracji wciągną starszy brat, ale też moment aresztowania prekursora skoków narciarskich w Polsce, pobyt w więzieniu i niesamowitą ucieczkę, która była możliwa tylko dzięki temu, że Marusarz już wcześniej skakał na nartach. Jednak ten skok z niemieckiego więzienia był jego najważniejszym w życiu. W filmie jest też pokazana scena kuszenia naszego najlepszego skoczka narciarskiego II Rzeczypospolitej i jednego z najlepszych w historii przez przedstawiciela Niemiec, Volksdeutscha, który namawia Polaka, aby podczas II wojny światowej przyłączył się do reprezentacji Niemiec. Reakcją jest pełna pogardy odmowa ze strony Marusarza. Po latach pan Stanisław spotka owego szantażystę obiecującego mu wolność za cenę zdrady w czasie uroczystości w Niemczech, które upamiętniały 30-lecie Igrzysk Olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen. To właśnie wtedy Marusarz oddał swój słynny skok na dużej skoczni w… sylwestrowym garniturze.
Piotr Fijas, Stanisław Bobak, Adam Małysz, Kamil Stoch, Piotr Żyła godnie reprezentowali albo reprezentują naszą Ojczyznę na narciarskich skoczniach świata. Mieli szczęście, że nie musieli za Ojczyznę walczyć, jak czynił to bohater filmu „Marusarz. Tatrzański orzeł”.
*tekst ukazał się w tygodniku „Słowo Sportowe” (19.08.2024)
Komentarze
21-08-2024 [15:17] - u2 | Link: Marusarz – Tatrzański Orzeł
Marusarz – Tatrzański Orzeł
https://www.dailymotion.com/video/x8qwlyx