W środowym numerze "The Daily Telegrach" na pierwszej stronie jego dodatku ekonomicznego o nazwie "Bussines" opublikowano wielkie niemal na pół kolumny zdjęcie opustoszałej sali Parlamentu Europejskiego podczas debaty na temat sytuacji gospodarczej w Europie. Na zdjęciu widoczny jest tylko jeden- za to śpiący- poseł. To nasz rodak, skądinąd z jaśnie miłościwie nam panującej rządzącej koalicji. Ponieważ postanowiłem, że przełom października i listopada będzie dla mnie czasem miłosierdzia dla oponentów politycznych właśnie miłosiernie nie wymienię nazwiska owego polskiego eurodeputowanego, który strudzony ciężkim znojem w Strasburgu zasnął snem sprawiedliwego.
A oto podpis pod zdjęciem: "Jaki kryzys? Członek EPP z Polski przyszedł na debatę o kryzysie europejskim w PE w Strasburgu".
Rząd Donalda Tuska obiecywał, że Polska da się lepiej poznać podczas naszej prezydencji w UE. Słowa dotrzymał. Cała konserwatywna Europa ("The Daily Telegraph" to wpływowa prawicowa gazeta) zobaczyła, że Polacy to naród o spokojnych sumieniach: natrudzili się w walce z kryzysem, a teraz śpią spokojnie, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. a że niektórzy będą z nas teraz robić nację śpiochów- cóż, złośliwcom nigdy nie dogodzisz…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6112
Oni nad nami miłosierdzia nie mają. Ani im to w głowie. POlszewia i jej przekaziory aż huczą o Was, czyli opozycji. Dzień w dzień. A jeśli mamy kogoś obgadać, to jest opinię o kimś wydać, to trza wiedzieć o kim.
Kolegę "z jednej ławy"?
Jacy to delikatni ci nasi opozycjoniśći.
Wciąż słyszę żydo-komucha szechtera - jak to nie jest łądnie kopać leżącego/1991?/ i łaskawą "grubą kreskę"...A c pomordowani? Prześladowani za to że żyją i chcą uczciwie żyć? Cały zdradzony naród?
Panie Czarnecki, jak Pan tam siedzi to niech ktoś Pana usłyszy w tej Brukseli!
Dotąd czytam tylko Pana i to na polskiej stronie!!! Kaczyński ma wszystko za was robić?! Ale jak baty zbierać to na Kaczyńskiego!
Do licha, ruszcie tyłki! Macie szansę być usłyszeni jak Nigel Farsge! Tylko do cholery trzeba mieć takie jaja jak on!!!!!Ploteczki z ławy zostaw Pan starszym dziadkom choć ci mają więcej krwi w żyłach! Trzeba było tego spiocha "obudzić" , za ucho- dopiero byłoby zdjęcie!
Pozdrawiam Ciebie Mycha
A może był powód przysypiania tego posła?
I pan chyba wie jaki.
Piszę, choć wiadomo, że pan tego nie przeczyta.
Piszę, choć jestem pisowcem.
Ale piszę, bo strasznie nie lubię kłamstwa i manipulacji.
Lze media,inne również,My na tym forum.Ciągle wałkujemy tematy które KTOŚ perfidnie Nam podrzuca.A Pan Premier Donald Tusk ma niezły ubaw.NIKT nie pyta o stan gospodarki,stan finansów.
Czy to Ty, z? Z Holandii? Kiedyś rozmawialiśmy. Potem zniknąłeś niestety. Jeśli się mylę, to wybacz. Przywiązuję się do znajomych nicków.
Ani jaj ani ikry niektórzy nie mają. Ale nie mówię tu o euro-pośle Czarneckim. O prawie wszystkich innych.
Serdeczności.
Na "sali Parlamentu Europejskiego podczas debaty na temat sytuacji gospodarczej w Europie. Na zdjęciu widoczny jest tylko jeden - za to śpiący- poseł".
A gdzie jest pan Czarnecki i jego partyjni koledzy (jesli to zdjecie bylo naprawde zrobione "podczas (tak waznej)debaty")?.
Moze pan Europosel Czarnecki zamiast naglasniac "rewelacje" gazety "The Daily Telegrach", powinien stanac by w obronie POLSKIEGO Europosla, aby nie dokonywano wiecej takich medialnych manipulacji.
czemu nie zapytasz o nierobów z SlD np. lalusio-narcyza Olejniczaka. jak juz taki skrupulatnyjestes do bądx do końca no ale wy tak juz macie-naszych nie ruszamy i skądinąd politycznie to i cwanie!
Jak by to byl posel z PiSu to Czerwone Bydlo z Gadziny Wybrocznej zszargali by mu zyciorys do kolyski.a nazwisko by wisialo na kazdym plocie.Zadnej litosci dla tego CZERWONEGO BYDLA!!!!!
w przekaziorach; ty chcesz debilku walczyc z ZIOBRO, co ci gamoniu odbilo, nawet wlasnym synem handlowales jak pietruszka, wycisz sie i pisz porzadnie.To nie mistrzostwa swiata w debilnum pisaniu!!!Popatrz na KUZMIUKA, profesjonalista jako ekonomista,a ty na czym doprawdy sie znasz?!Taki iwinski inaczej!
Ponownie wklejam swój komentarz z poprzedniej Pana notki, bo w dalszym ciagu jest on aktualny:
"Na miłość Boska, Panie Pośle, czy nie możecie dogadywać się we własnym gronie, na zamkniętych posiedzeniach, zjazdach czy innych "zgromadzeniach" a pogonić te wszystkie łżemedia, które właśnie dążą do tego co aktualnie ma miejsce? Już nawet, niegdyś tak wydawało sie obiektywna dziennikarka jak Lewandowska okazała się (albo dostała od zarządu TVP propozycję nie do odrzucenia) wredną suką, która posła Błaszczaka w dzisiejszej porannej rozmowie prowokowała i żadne ważne sprawy Polski jej nie interesowały (....dobrze, dobrze to wiem, ze jest ważne dla Polski, ale ja MUSZĘ Pana dopytać, bo Pan mi nie odpowiedział, czy poseł Ziobro zostanie usuniety z PiSu ...) i tak całe 10 minut.
Do diabła, czy musicie się dawać podpuszczać, tak jak poprzednio z Jakubiak, Kluzik Rostkowską, Kowalem??!!
Nie wiem jaka jest prawda ale medialny przekaz jest taki, że Prezes Kaczyński nie bedzie rozmawiał z Ziobro i Kurskim i innymi. Z takiego przekazu znowu korzystają wrogowie PiSu. To doprowadza do eskalacji konfliktu poprzez media i na łamach mediów.
Tak samo było przy wyborach prezydenckich. To osłabia nieprawdopodobnie PiS i w moim mniemaniu, NALEŻY ROZMAWIAĆ i nie poprzez rzecznika dyscyplinarnego, a w zaciszu gabinetów. Nic tak nie szkodzi jak roztrząsanie publicznie problemów, zarówno takich, które popiera większość w PiSie jak i przeciwnych. ŻADNYCH nie powinno być w przestrzeni publicznej. Co z tego, że któraś strona weźmie górę w tym konflikcie skoro "poleje się krew", a będzie to wielką szkodą dla CAŁEJ formacji PiS".
Polecam Panu i wszystkim posłom PiSu ostatni artykuł p.Aleksandra Ściosa http://cogito.salon24.pl…. Jestem i byłam od lat wyborcą PiSu ponieważ uważam, że jedynie jak dotąd Jarosław Kaczyński ma tę patriotyczną "konstrukcję" bez której nie wyobrażam sobie partii, która była by w stanie mnie do siebie przekonać.
Szlag mnie trafia gdy widzę "powtórkę z rozrywki" z rozłamowcami z PJN.
Czy nie przyszło Państwu do głowy, że wielu wyborców Pisu "zainwestowało" w PiS swój czas, swój potencjał emocjonalny, intelektualny, "poświęciło" kawał swojego życia, często kosztem rodziny, sfery zawodowej i to tak CAŁKOWICIE bezinteresownie za to z WIELKIM ZAANGAŻOWANIEM. Czasami zachowujecie się tak jakby sprawa dotyczyła tylko 150 posłów i nikogo więcej. Nie możecie wciąż i wciąż mieszać w tym kotle pomijając tych wyborców "na dole", którzy liczą na Waszą odpowiedzialność za słowa, którzy wierzą w Wasz program, w Waszą kompetencję. I nagle okazuje się, że zaczynają się jakieś animozje, targi, walka o wpływy, a "prości" wyborcy widza w gruzach całe swoje zaangażowanie i proszę sie nie dziwić, że powstaje takie proste skojarzenie: Wy "bawicie się" zawodowo, a my "spontanicznie". "Wy" macie komfort, a "my" dyskomfort, ale całym sercem angażujemy się żeby coś się w Polsce zmieniło. I nie chce przez to powiedzieć, że mam na myśli jakiś materialny kontekst. Nigdy nie oczekiwałam , żeby moje zaangażowanie miało jakiś materialny wymiar, za to oczekiwałam i oczekuję żebyście Państwo byli PRZEWIDUJĄCY, PROFESJONALNI, KOMPETENTNI, NIEMAŁOSTKOWI, , rozwikłujący sprawy PiSu wewnętrznie.
Jedynie dialog WEWNĘTRZNY może uzdrowić sytuacje. Takie samo miałam odczucie po wyborach prezydenckich. Zamiast rozmawiać, ścierać się z poglądami wewnętrznie, obserwowaliśmy pielgrzymki do mediów, pyskówki, podgryzanie i co najciekawsze każda ze stron uważała, że to ta druga strona eskaluje problem.Teraz jest podobnie, ale nie potraficie dojść do porozumienia R O Z M A W I A J Ą C, a nawet dojść do jakiegoś konsensusu, że jak opadnie kurz powyborczy, to o tym co Wam leży na watrobie podyskutujecie, ale we własnym gronie?!
Może Szanowny Pan raczy w końcu napisać coś konkretnego? Coś poważnego, jakąś rzetelną analizę, solidną polemikę czy chociaż przepis na powidła śliwkowe? Codzienna notka, codzienna porcja bzdur nadających się na Pudelka. Nie, nie jestem PO-wcem ani "ziobrystą", zwyczajnie mam dosyć tego nieróbstwa. Czym Pan się zajmuje w PE? Co Pan osiągnął (poza dożywotnią, sutą emeryturką z naszych podatków)? Co Pan zrobił dla Polski? Co wy sobie wyobrażacie? Myślicie, że d... przyklejonej do stołka nie da się odkleić? Mam wysłuchiwać tego waszego biadolenia przez kolejne cztery lata a potem znów "się nie udało"? Co mnie obchodzi śpiący pajac w PE? Gdzie Pan był w tym czasie? Zabrał Pan głos w debacie? O czym Pan mówił? Z kim Pan polemizował? Gdzie mogę znaleźć Pańskie stanowisko dotyczące kwestii poruszanych w tej debacie?
Duperele.
PO nazwisku o tym śpiącym zaprzańcu. Po co ten wersal, czy pan coś zawdzięcza europejskim idiotom z PO? Będzie okazja w jutrzejszym wpisie ujawnić paskuda.