Senior obywatelski

Partia młodych wykształconych, ma dziwną tendencje do wycierania swoich brudnych politycznych gierek mniej lub bardziej nobliwymi seniorami.

Był Władysław Bartoszewski, który po zaanagażowania się w promocję Platformy Obywatelskiej, stracił wiele z autorytetu, który przez lata sobie zbudował. 
Z przeciwnej strony jest Tz. Babcia Kasia, którą chyba tylko z szacunku do jej wieku
nie nazywa się uliczną zadymiarą. 
Od wczoraj na ustach wszystkich zwolenników opozycji jest łączniczka AK, która skarciła w ostrych słowach jednego z liderów kontrmanifestacji, który ośmielił się nie podzielać entuzjazmu do opowieści SF Donalda Tuska o wyjściu Polski z Unii.
Z jednej strony mamy entuzjazm do krewkiej staruszki, z drugiej argumenty, że udział w Powstaniu Warszawskim nie czyni z nikogo eksperta od polityki szczególnie po upływie dziesięcioleci. 
Dla mnie jednak jest w całej sprawie, coś co poeta nazwałby „kwestią smaku”.
Nieprzyzwoitym jest bowiem zasłaniać się starszą kobietą realizując swoje polityczne interesy. Szczególnie tak niemoralne, jak wmawianie społeczeństwu oczywistej nieprawdy. Ale nawet gdyby Tusk miał rację, gdyby PiS chciał wyjścia Polski z UE. Czy nie ma Powstańców Warszawskich, którzy podzielali by taką politykę, z pewnością byliby. Wracają do rzeczywistości, z pewnością są tacy Powstańcy którzy popierają obecny rząd, tak samo jak są tacy, którzy go krytykują. 
Dlatego łączniczka z wiecu opozycji, nie jest żadnym głosem Powstańców, co najwyżej przemawia w imieniu swoim i swojego środowiska. Jednak spory, nadużyciem jest już powoływanie się na przelaną w 1944 roku krew jako stempel do słuszności politycznych racji.
Powstańcy mieli różne poglądy polityczne zarówno w 1944 jak i mają różne w 2021 roku. Wtedy jednak nie przeszkodziło im to działać razem w i je wspólnego celu. 
Czy współcześni Polacy potrafiliby znaleźć wspólny cel, który ich zjednoczy? Z pewnością nie jest nim nawet obrona granicy naszej ojczyzny.
Kończąc ten wywód, przypomnę zmarłego niedawno śp. Profesora Witolda Kieżuna. 
Był on wybitnym specjalistą od transformacji ustrojowych, czy ci którzy tak chętnie zasłaniają się łączniczką z AK, chętnie słuchali tego co o UE miał do powiedzenia prof. Kieżun? Czy  chociaż podejmowali wysiłek intelektualny by dowiedzieć się co w tym temacie ma do powiedzenia Powstaniec Warszawski?