Żeglarze takiego faceta nazywają Jonaszem. Nie daj Boże, żeby znalazł się na statku. Liny się urywają, knagi same odkręcają, maszt na pewno się złamie, wiatr będzie wiał w przeciwną stronę. Jak będzie wbijał gwóźdź, to okaże się, że jest on z drewna, a młotek z masła.
A jeżeli Jonasz stanie u steru?!...
Trudno w to uwierzyć, ale na to wygląda, że u nas stoi. Jego Wysoka Obecność naprawdę przestaje być żartem. Piłkarze przegrywają, Łomiarz na wolności, samoloty spadają jak piłki tenisowe, opozycja u sąsiadów idzie przez polskie państwo do więzienia.
Jonasz? Niegrzeczne żarty? Nienaukowe podejście, wiara w gusła? Ale to nie (tylko) apokalipsa, nie (tylko) ruskie ani amerykańcy, to nie smugi na niebie, nie (tylko) mamusia Merkel, plan depopulacji Ziemi, GMO w zupie, rdzenie na Alasce czy wulkan na Islandii.
To nie tylko likwidacja stoczni i niedzielnych oddziałów ratunkowych, zwolnienie z pracy ludzi, którzy pilnują przepustów na rzekach, zwrotnic na kolei, przewozu cystern, procedur wojskowych, bałaganu na budowach, a pozostawianie urzędasów, którzy nie umieją zaplanować najprostszego lotu. To nie tylko prywatyzacja wszystkiego, łącznie z zającami na łąkach na dziesięć lat naprzód.
Smutne, ale popatrzmy na bilans ostatnich czterech lat na naszej zielonej wyspie. Jak to wróżby się spełniają... Mamy już drugą Irlandię, za chwilę przy takich rządach może być druga Japonia.
Oczywiście, on sam tego nie robi. On tylko istnieje. On jest tylko tu obecny.
Jedyne wyjście pozbyć się Jonasza. Kiedyś uważano, że trzeba go utopić albo sprzedać na targu niewolników następnym frajerom. Teraz są prostsze sposoby. Wystarczy wysadzić go na ląd w najbliższym porcie. Niech poleci sobie dalej samolotem, ten na pewno nie spadnie, żeby piloci mieli potem o czym opowiadać.
Na razie lepiej może odwołać pokazy lotnicze, zawody kajakarskie, wyścigi samochodowe, konkursy akrobatyczne, stawianie rusztowań, zanoszenie cegieł na dach i tym podobne.
Co za szczęście, że za sześć tygodni będziemy w najbliższym porcie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3194
A za co się bierze spartaczy. Ludzie o tej mentalności byli awangardą komunizmu. Historia się powtarza.
Takiego niezguły na takim stanowisku, nie znajdziesz!
szanowna pani strach się bać , do wyborów!! Pozdrawiam
to mógłbym to jeszcze zrozumieć ale niestety nie, ten Nasz nie stoi u steru On wlazł do ładowni i lata od czterech lat z wiertłem i robi dziury w poszyciu.Co do tego portu do którego mamy za 6 tygodni wpłynąć to ja raczej myślę o ewakuacji z tego portu bo co prawda nie mam teraz lornetki ale wydaje mi się iż do redy zbliżają się dwie duże jednostki klasy pancernik Potiomkin i Schlezwig-Holsztyn.
Z marynarskim pozdrowieniem ,Ahoj !
Polacy to naród o małej wyobraźni o czym świadczą rządy Tuska. Na szczęście można ćwiczyć. Dziękuję Pani za to ćwiczonko.Pobudziło moją wyobraźnię i myślę sobie, dlaczego wysadzać go na ląd... do ciupy z nim. Może to będzie pierwszy premier, który za swoje łajdactwa trafi do więzienia.
Tusk wcale nie jest pechowcem i nieudacznikiem, to szczwany lis, ale i na te są sposoby
Pozdrawiam Panią serdecznie
Są? Jakie?