Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Bono, Bona, Salvini i panna Mineyko

Ryszard Czarnecki , 03.11.2018
Jest cisza wyborcza ,zatem cicho-sza ... W ramach tego „milczenia” proponuje lekturę mojego felietonu , który ukazał się w „Gazecie Polskiej”

Irlandzki piosenkarz Bono z U2 pojawił się w Parlamencie Europejskim. Spotkał się z liderami grup politycznych, a następnie pognał do Tuska. Ja osobiście, mówiąc szczerze, jako historyk od Bono wolę Bonę. Sforza. Żona króla Zygmunta Starego, matka Zygmunta Augusta, a także, co wciąż jakoś za mało się podkreśla, teściowa Barbary Radziwiłłówny,sprowadziła do Polski różne warzywa, od XVI wieku zwane u nas w związku z nią „włoszczyzną”. To był konkret. Zaimportowała  z rodzimej Italii („z ziemi włoskiej do Polski”) sporą ilość artystów, a także nieco makiawelicznych intryg. Co do tego drugiego, to niewątpliwie podniosło to poziom gier politycznych nad Wisłą, choć zapewne nie wiązało się to z podniesieniem poziomu moralnego tychże. Co do pozyskania artystów, to dopiero w XVIII wieku Canaletto, Bacciarelli i inni przybywali do Sarmacji intensywniej niż w dobie Zygmunta I Starego.
Skoro już o Włoszech mowa, to wicepremier włoskiego rządu, a do niedawna mój kolega europarlamentarzysta Matteo Salvini pokazał Junckerowi, gdzie raki zimują, albo też po prostu miejsce Junckera w euroszeregu. Przewodniczący KE z malutkiego, choć zwanego formalnie „Wielkim”  Księstwa Luksemburg, zaczął ustawiać Italię, bądź co bądź trzeci kraj UE .

Szef włoskiego MSW i lider Lega (kiedyś  PiS był z nią w tej samej frakcji w PE – nazywała się ona „Unią na rzecz Europy Narodów”) odpowiedział z iście południowym temperamentem i jakoś Bruksela nie zatrząsła się w  posadach a świat również -może od biedy- ale przeżył. Ten medialny łomot spuszczony szefowi Komisji Europejskiej przez włoskiego wicepremiera świadczy o dwóch rzeczach. Po pierwsze, że politycy Europy Zachodniej przestali się już bać i nie siedzą, jak mysz pod miotłą w obawie przed gniewem establiszmentu polityczno-medialnego. Po drugie, czasy się zmieniły: Salvini mógł sobie pozwolić na zagranie Brukseli palcem po nosie, bowiem wie, że nie spotka go los Silvio Berlusconiego, którego Unia kiedyś politycznie zatopiła. A właściwie nie tyle Unia, co Berlin z Paryżem pod rękę. Skądinąd z premierowskiego siodła tandem niemiecko-francuski wysadził nie tylko trzykrotnego premiera  z Rzymu, ale też szefa rządu w Grecji Jorgosa Papandreu. Ten ostatni premierem był tylko raz, za to jego ojciec i dziadek też byli szefami rządów Hellady.
Berlusconiego nigdy nie poznałem, a więc ominęła mnie pokusa słynnej  bunga-bunga czy opalanie się nago w ogrodzie jego rezydencji, co było udziałem premiera Czech Miro Topolanka. Ale jak już ekspremier Topolanek gościł w moim biurze w Brukseli, to mu tej uwiecznionej przez papparazzich golizny nie wypomniałem. Papandreu spotkałem, gdy byłem ministrem równo 20 lat temu. Choć to człowiek lewicy, mam do niego sentyment z dwóch powodów. Po pierwsze Bruksela pod dyktando Berlina i Paryża pozbawiła  go teki premiera, co dobrze ilustruje kompletny brak poszanowania suwerenności krajów członkowskich UE. Po drugie ów grecki polityk z dynastii premierów ma polskie korzenie. Jego prababcia pochodziła z Wilna, nazywała się Mineyko i była córką powstańca styczniowego…
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 838
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 831
Liczba wyświetleń: 8,071,373
Liczba komentarzy: 10,994

Ostatnie wpisy blogera

  • ROK 2025 W POLITYCE MIĘDZYNARODOWEJ
  • FREKWENCYJNY SKANDAL W STRASBURGU
  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • u2, "Na sali obecnych... sześciu europosłów" Wstyd, to za mało powiedziane. Hańba!
  • mada, Jeszcze by się Putin obraził albo, co gorsza, Ojciec narodu Białoruskiego.
  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności