Inwazja „mocy” PiS trwa. Dziś kolejna tura. Kilkudzisięciu naszych posłów i senatorów oraz europosłów było na Śląsku i Zagłębiu. Na spotkaniu w Będzinie (piękny zamek!), gdzie byłem pierwszy raz w życiu, gdzie miałem okazję przemawiać- obecnych było blisko 100 osób. Następnie- w Dąbrowie Górniczej- rozmowy z ludźmi na ulicach i rozdawanie ulotek.
Charakterystyczne były ludzkie reakcje: wyrazy poparcia bardzo często (albo obojętność). Kompletnie nie było agresji- a ta jeszcze 4 lata temu, czy nawet 3, już za rządów PO, była, niestety, nierzadka. To się wyraźnie zmienia.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1167
I tak do samiuśkich wyborów, osobiste spotkania, rozmowy o tym co jest a co może być. Nawet mniejszej wsi warto poświęcić trochę swojego cennego czasu. Platformersi po wyczynach swoich bossów mają pietra przed spotkaniem twarzą w twarz z ludźmi. Oni najprawdopodobniej pokażą się jedynie na szczelnie zamkniętych nasiadówkach i w mediach. Strach przed wykluczonym, moherem i kibolem skutecznie telepie ich portkami. Macie cały wolny kraj do dyspozycji interesujących spotkań z wyborcami. Czas najwyższy aby mordercę z Łodzi już osądzić. By kolejnym napuszczonym przez media nie przyszło do łba napadać na PIS.