2016 na trzeźwo! Misiom, Adasiom, Kwachom... i naszym też.

Ho, ho! Intencja to niemała, a dla niektórych szalona! Bez grubszego ideolo, to się na pewno nie uda. No bo, jak to to tak, "w tym kraju" wytrzymać tak o. Tożto albo się człek zabije albo innych pozabija. Tożto trzeba się napić!

Ale chłopcy, ja tak widzę, że już cienko ze zdrowiem. To już nie te wątroby i trzustki, żeby z ludźmi honoru (czy tam z horroru) tak łoić jak równy z równym. Adaś, nadredaktor, twarz taka już lekko zasuszona, wystarczy, że kichnie, to się od e-papierosa kichnięcie zapala. Misiu, ten od ryngrafów, taki cały czerwony w kółko chodzi. O, dobrze, że chodzi! Kwach, ten się przynajmniej jeszcze trzyma, tryb nieśmiertelny, ale wyraźnie widać, że to już tylko pół-człowiek-pół-litra. A te młode, phi! Te, Swetrusy, Lisieły, delirka łapie, co? Tremensy? Łapy się trzęsą, białe myszki jawią, demokrację wam kradną... No, ja rozumiem, że bania niezła, ale to nie znaczy, że od razu śpiewy na całe osiedle urządzać!
Chłopaki wszystkie! I dziewczynki! Już widzę, że na Jacki Wędowniczki nie będzie wam starczać. Więc ja wam dobrze radzę... Zróbcie sobie przerwę, post jakiś. Zgaga wam przejdzie. Przeca, jak wy się będziecie przerzucić na tę świetlicówkę, cośmy ją po podziemiach przez lata pędzili, to się powykańczacie! Tożto nie na wasze zdrowie!

To tyle ode mnie do lewych. Serdeczne precz z KOłDuną!

A tak poza tym, też info dla prawych ludzi. Rok 2016 to 1050 rocznica chrztu Polski. Jest to też 350 rocznica ślubów lwowskich. I jest... cholernie dużo roboty w Polsce. To jest okazja, by roczek w narodowej intencji popościć!