Zresztą w przeciwieństwie do wielu innych dyplomatów. Mój przyjaciel jest na pewno jednym z nielicznych pracowników służby dyplomatycznej różnych krajów, bardzo zadowolonym po opublikowaniu przez WikiLeaks słynnych tajnych raportów Waszyngtonu…
Wśród ton informacji ujawnionych przez WikiLeaks jedna znalazła się jedna dotycząca mojego przyjaciela. Amerykański dyplomata rezydujący w jednym z krajów pozaeuropejskich, rządzonym zresztą przez komunistów pisze o moim przyjacielu, również dyplomacie (niereprezentującym Polski), że ma „twarde jaja” i że twardo negocjuje z komunistami.