Na konferencji prasowej podkreślał dobitnie, że za rządów PO "odpolityczniono" rady nadzorcze spółek skarbu państwa. Następnie zaś przyznawał, że zasiadają w nich członkowie PO, którym przecież nie można zabrać podstawowych praw obywatelskich ... W języku PO "odpolitycznienie rad nadzorczych" oznacza de facto "upartyjnienie rad nadzorczych" ze szczególnym uwzględnieniem członków Platformy i częściowo PSL. Trzeba będzie chyba wprowadzić słownik "z polskiego na polski", aby rozumieć nowomowę członków rządu Donalda Tuska. A właśnie, a propos Tuska i Orwella - skoro u Anglika ministerstwo pokoju faktycznie prowadziło wojny, to co może oznaczać Tuskowa "polityka miłości"? Aż strach się bać. Swoją drogą nasz kochany premier może wytężyć pióro i napisać "Rok 2008" będący literacką kontynuacja Orwella "Rok 1984". Tyle, że nie będzie to "political fiction", tylko najprawdziwsze zapiski szefa rządu...Lunch z wysokim urzędnikiem w Komisji Europejskiej. Opinia o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego przez kraje, które tego nie zrobiły: z Polską nie ma problemu, co do Polski jest pytanie nie "czy ratyfikuje?", ale "kiedy ratyfikuje?". Jedyny kraj, co do którego jest realna obawa, że "zawali" ratyfikację to Czechy prezydenta Klausa i premiera Topolanka - na razie głuche na presje francusko-niemiecką. Anglojęzyczny, wydawany w Brukseli i opiniotwórczy tygodnik "European Voice" w ostatnim numerze przedstawia sylwetkę nowego włoskiego komisarza, chrześcijańskiego demokratę Antonio Tajani'ego. Ten były dziennikarz, a następnie rzecznik Berlusconiego był założycielem Forza Italia, a od 14 lat posłem do Parlamentu Europejskiego (w tym od 9 lat liderem delegacji Forza Italia). Włoska autorka podkreśla, że znany jest z zamiłowania do wręcz wojskowej dyscypliny - co nie dziwi skoro jego ojciec był zawodowym wojskowym. Tajani został komisarzem ds. transportu, wypełniając włoska lukę po Franco Frattinim, który w nowym rządzie Berlusconiego wrócił na stanowisko szefa MSZ (a w Komisji Europejskiej zajmował się bezpieczeństwem i sprawiedliwością, a więc był szefem unijnego "MSW"). Zostawmy jednak Tajani'ego, który na komisarza "wskoczył" piastując jednocześnie funkcję wiceszefa Europejskiej Partii Ludowej, (a wcześniej był członkiem Konwentu Europejskiego przygotowującego eurokonstytucję). Charakterystyczna była zajawka na pierwszej stronie tygodnika dwóch artykułów o nim: obok fotki nowego komisarza pytanie "Czy Antonio Tajani służyć będzie Rzymowi czy Brukseli?". To retoryczne pytanie "European Voice". Wiadomo bowiem, że 55 letni Włoch (rodowity rzymianin), jak olbrzymia większość komisarzy w KE służyć będzie swojemu krajowi.Europa Europą, a narodowe interesy są i pozostaną głównym wektorem polityki poszczególnych państw w UE ....
W tym tygodniu minęła 105 rocznica urodzin Georga Orwella, autora m.in. "Roku 1984" oraz "Folwarku Zwierzęcego". Jak pamiętamy w najsłynniejszej powieści Orwella, będącej jednocześnie wielkim protestem przeciwko wszelkim totalitaryzmom -"Rok 1984"-Ministerstwo Pokoju pełni rolę resortu wojny, a słowa mają całkowicie odwrotne znaczenie... Orwellowską rocznicę postanowił uczcić czynem minister skarbu Aleksander Grad.