Ukazał się kolejny, już 115, choć pierwszy w tym roku, numer dwumiesięcznika „Arcana”. Ten periodyk poświęcony: „polityce, kulturze i historii” jest więcej niż znaczącym elementem na intelektualnej mapie polskiej prawicy albo, jak kto woli, obozu niepodległościowego.
W tym numerze zwraca uwagę wspomnieniowy tekst Piotra Naimskiego o Zbigniewie Romaszewskim, artykuł Redaktora Naczelnego prof. Krzysztofa Szczerskiego: „Mamy jeszcze wiele do zrobienia” − o tytule, który mówi wszystko oraz dwa bloki tematyczne i dwie debaty. Pierwszy z tych bloków i pierwsza z debat poświęcone są polskiej polityce wschodniej ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy. Poza ciekawą dyskusją zorganizowaną przez Zakład Historii Europy Wschodniej UJ są też teksty Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego o patriotyzmie „jagiellońskim” czyli republikanizmie oraz Jana Szumskiego o sowieckiej „polityce historycznej”. Druga debata z udziałem sześciu naukowców poświęcona jest „nieopisanemu dziedzictwu” PRL i niedokonanemu rachunkowi sumienia 1989-2014. Ważne są szczególnie głosy prof. Andrzeja Nowaka i prof. Henryka Głębockiego, choć nie można pominąć też pozostałych: Elżbiety Orman, Wojciecha Frazika, Tadeusza Rutkowskiego, Piotra Franaszka. Wreszcie pierwszy blok tematyczny dotyczy już nie dawnych Kresów Wschodnich RP, ale obecnych – Kresów Zachodnich – czy Ziemie Zachodnie i Północne są ziemiami porzuconymi? Odpowiedzieć na to mają dwa kazania ks. Henryka Gulbinowicza, teksty Mirosława Sanka i Ryszarda Czarneckiego oraz wywiad z doktorem Tomaszem Strzałkowskim, prawnikiem i radnym powiatu opolskiego o kontrowersyjnych tablicach dwujęzycznych.
W numerze także fragment powieści Oli Koehler, recenzje Macieja Orbanowskiego, Jerzego Gizelli, Joanny Sosnowskiej, Michała Piętniewicza oraz stałe przeglądy Elżbiety Morawiec i Tomasza Gabisia. Lektura dwumiesięcznika „Arcana” to intelektualny obowiązek dla myślących Polaków. Na szczęście też przyjemność dla tych, którzy biorą go do ręki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1293
Odnotowuję poprawę Panie pośle ;-)