Słusznie zadaje o to pytanie Maria Kowalska - Jej tekst i link zacytuję poniżej ale wpierw kilka gorzkich słów wstępu.
Dodam, że to nie pilnowanie głosowania, nie tworzenie równoległej struktury zliczającej głosy, to już nawet nie jest żenujące, czy nawet podejrzane!
"Opozycja" przecież miałaby teraz mały poligon do uruchomienia swoich ludzi i zwolenników, uaktywnienia ich. Byłaby to dodatkowa szansa na zwiększenie frekwencji a mobilizacja dziś (gdy odwołanie jest potencjalnie możliwe) z dużo większą szansą przekładałaby się na ostateczne zwycięstwo w przyszłości swojego kandydata a to z powodów psychologicznych - ze względu na osiągnięcie pierwsze zwycięstwo w ogóle...
Naiwnością jest myślenie, że "doradcy" i sami "szefowie" tego nie wiedzą...
W dodatku ten mały poligon, ograniczony do niewielkiego obszaru (w porównaniu z całą Polską i zagranicą, gdy przyjdzie poważniejsze zmaganie w poważniejszych wyborach), z prostym sposobem liczenia głosów (kto "za" a kto "przeciw"), toż to jest wymarzona gra wstępna - o ile ktoś oczywiście chce królika wreszcie dorwać a nie wciąż tylko za nim biec i biec, i biec, aż do utraty tchu i śmierci (własnej i narodu).
A więc o co w tym wszystkim chodzi???
Zdrada?
A oto tekst:
http://niepoprawni.pl/bl…
Zastanawia mnie cisza w eterze na temat pilnowania referendum w Warszawie.
Czyżby nie było konieczne?
Przecież to wybory, jak każde inne. Ta sama Komisja Wyborcza, te same ruskie serwery, ci sami ludzie po szkoleniach w Moskwie.
Jeśli nawet w lokalach wyborczych będą zasiadali w komisjach nasi, to co dalej z policzonymi głosami?
Dlaczego tak zwana opozycja, która kolejny raz wzywa nas na barykady, nie gwarantuje nam sukcesu. My się wysilamy, angażujemy, a ci, którzy mówią, że chcą wygrać kolejny raz nie pilnują sprawy na finiszu.
Ile razy można być oszukiwanym w ten sam sposób?
Czy Polak i przed szkodą i po szkodzie zawsze musi być głupi?
Proponuję na wszelki wypadek przynajmniej sfotografować wywieszone po podliczeniu protokoły i przesłać w jedno miejsce. Można zrobić sobie wieczorny spacer z aparatem fotograficznym lub komórką do najbliższej komisji lub objechać kilka komisji, nawet niekoniecznie własnych i zrobić fotki.
Może potrenujmy przed mam nadzieję rychłymi wyborami do sejmu.
Jest taka strona:
uczciwewybory.pl
Nie wiem, czy jest przygotowana do tej akcji, ale jest rekomendowana przez p. Ewę Stankiewicz.
Jeśli niepotrzebnie się niepokoję, to wyprowadźcie mnie z błędu. Może przewidywany jest tak miażdżący wynik, że żadne machlojki na serwerach nie będą w stanie go zmienić.
Może...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7229
patrzenia złodziejom na ręce jest mało oryginalna, a żądanie czegoklwiek od czegoś, czemu nie przyznaje się prawdziwości, jest mało poważne.
"Czy Polak i przed szkoda i po szkodzie musi byc glupi ?"
------
------
Moze nie jest glupi, ale z pewnoscia leniwy. W calym cywilizowanym demokratycznym swiecie rola opozycji jest inna niz w Polsce ! Nie narzekania, nieustajaca krytyka rzadzacych, wypisywanie "gorzkich zali" na wszystkich mozliwych portalach internetowych - jak to niektorzy polscy politycy systematycznie robia - ale CZYNY !
Bo wlasnie za CZYNY placa polscy podatnicy swoim politykom, wszystko jedno, po ktorej stronie. Jezeli polityk nie potrafi rozwiazywac problemow to nalezy go zwolnic - tak dzieje sie na calym swiecie, czas zeby tak dzialo sie w Polsce !!!
skutcznie blokujac powstanie systemu kontrolnego liczenia glosow.
JK mowi o koniecznosci powstania takiego systemu, ale jak widac, nikt tego w PiS nie bierze powaznie.
Powaznie bedzie wtedy, jak JK powierzy Macierewiczowi stworzenie takiego systemu.. ale jak na razie nic na to nie wskazuje.
Macierewicz jest nie do zastapienia tej funkcji.
Jezeli nie bedzie to Macierewicz, to bedzie to ktos w rodzaju Joasi kluzik rostkowskiej, tej co kampani prezydenckiej JK szefowala (to byla pulapka na JK), a potem chciala byc szefem PZ do badania Zamachu Smolenskiego (wyobrazcie sobie, zeby nim zostala) a potem byla szefowa PJN a teraz jest dzielnym antypisowskim foksterierem herr Tuska.
Dokladnie taka osobe wystawia wtyczki III RP w PiS na tworzenie kontrolnego systemu liczenia glosow, jezeli nie bedzie to Antoni Macierewicz. Oni musza zrobic wszystko, tak jak w wyborach prezydenckich zrobili wszystko zeby JK nie wygral i podobnie jak pozniej zrobili wszystko, zeby zniechecic poparcie ruchow spolecznych dla PiS w wyborach 2011.
No, ale JK ufa im bezgranicznie.
Dlatego rowniez teraz PiS przegra, poniewaz frekwencja o 1000 glosow bedzie za niska.
Wyczytałem kilka dni wcześniej w internecie,że w każdej komisji ma być 4 przedstawicieli ratusza i 4 przedstawicieli wnioskodawcy.Czy to nieprawda?
Tzn. w lokalu A bedzie frekwencja 10000 tys glosow, w podsumowaniu bedzie 9000.
Ta czworka w lokalu stwierdzi, ze glosy zostaly prawidlowa zapisane.. ale nie ma pojecia, jak zostane podliczone w wyniku koncowym.
Kontrola przebiega na 2 plaszczyznach:
1. plaszczyzna. W samym lokalu, a wiec niedopuszczenie do falszowania glosow, prawidlowe podliczenia i zanotowanie tego wyniku czastkowego
2. plaszczyzna. Kontrola sumowania wynikow czastkowych.
Teraz ta kontrola (2.plszczyna) a nie istnieje.
Istnieje tylko 1. plaszczyzna.
W czasie wyborow normalnych nie istnieje ani 1. ani 2. plaszczyzna kontrolli.
Dlatego PiS a z nim Polska ze 100% pewnoscia przegraja wybory w 2015 nawet gdyby 66% Polakow glosowalo na PiS.
A przegraja wlansie z powodu, ktory wymienilem ponizej.
A potrzeba nie tylko kontroli liczenia głosów na płaszczyźnie 1 i 2 ale i wystandaryzowanej rejestracji tego liczenia, aby uniknąć kontrowersji w sytuacji niezgodności gdy głosy będą w posiadaniu PKW.
Oczywiście nie można wykluczyć ostentacyjnej konfrontacji i jawnego fałszerstwa wbrew faktom, jak w wypadku zamachu w Smoleńsku albo obalenia rządu Jana Olszewskiego, ale przynajmniej sprawa będzie jasna.
Okazja znakomita do przećwiczenia w praktyce systemu kontroli, zidentyfikowania jego słabych punktów, poprawienia niedociągnięć itd.itp., a tu nic.
Ale z drugiej strony, abstrahując zupełnie od niezrozumiałej idiotycznej postawy PiSu - jest mało prawdopodobne aby reżim i jego mocodawcy dla bufetowej zdecydowali się wykorzystać wszystkie sztuczki jakie mają przygotowane. To byłaby z ich strony głupota, asa zostawia się na ostateczną rozgrywkę.
Dla nich, przy całym szacunku dla stolicy, ostateczna rozgrywka to władza w kraju, nie w Warszawie.
Przegrana w Warszawie nie postawi Tuska ani jego najbardziej umoczonych kompanów przed Trybunałem Stanu i nie wyśle na dożywocie do kryminału.
A jakiego mają asa?
Licho ich wie, może to być np. głosowanie korespondencyjne, głosowanie przez pełnomocników albo tuskobusowe objazdowe ekipy na zaświadczenia - tego dwupoziomowa kontrola nie sprawdzi. Na pewno są też jeszcze inne sposoby, po coś w końcu się u Putina szkolili. W PiS już od dawna powinien pracować cały sztab identyfikujący wszystkie możliwe sposoby przekrętu i opracowujący metody ich neutralizacji.
Na koniec, gdyby wszystko zawiodło, zostaje jeszcze oczywiście unieważnienie wyborów pod jakimś z góry przygotowanym pretekstem - to mają zawsze w zanadrzu. Raz była to powódź, raz hucpa z JKM, przy najbliższych wyborach do Sejmu znowu coś takiego będzie na wszelki wypadek, to pewne.
Jezeli w KAZDYCH wyborach kazda partia miala by inny kolor karty wyborczej to czy na serwerach oprocz sumy glosow takze te kolory moga byc umieszczane?A czy TE serwery to taka potrzeba czy NAGLA POtrzeba?Jeszcze nie tak dawno abakus w uzyciu byl i tez sprawnie liczono glosy!Na abakus "programy" rozne nie dzialaly!No i nic raczej by nie dalo wysylanie liczydla gdzies przez granic kilka!A "obroncom" (bo sa tacy) TYCH serwerow przypomniec pragne ze pewien facet w Stanach wykombinowal program do glosow falszowania!Ja to tak nazywam ale to ma pewnie bardziej "modernistyczna" nazwe.Tak jak np murzyn w tychze wlasnie Stanach to juz nie murzyn(awans?) tylko Afro-Amerykanin.Idac dalej z "po(d)stepem" to pewnie juz niezadlugo murzyn z Afryki bedzie Afro-Afrykaninem!No ala ja o programie do wygrywania dokoncze.Uzyto go w Ohio ale sprawa sie rozwodnila POprostu jak u nas czesto i giensto!A moze to nie pilnowanie wyborow to taka POdstepna taktyka dziadkow pisowskich?Taki sposob na trwanie i przetrwanie?