Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kolacja z premierem (z Rosją w tle)

Ryszard Czarnecki , 17.03.2010

Gilauri jest kolejnym czołowym politykiem gruzińskim, którego miałem okazję poznać. Wcześniej (2006, 2008) spotykałem się w Strasburgu i Tbilisi z prezydentem Gruzji Michaiłem Saakaszwilim, a w ostatnich paru tygodniach w Brukseli i Poznaniu z przewodniczącym gruzińskiego parlamentu Davidem Bagradze.

 

Gruzja, daleka, ale przecież bliska, znalazła się w polskiej strefie wpływów politycznych i - inaczej niż Armenia - uniezależniła się od Rosji. Tak, jak w 2004 roku udało się w dużej mierze, choć wciąż nie do końca wyrwać z łap Moskwy Ukrainę, tak w ostatnich latach zrobiliśmy to również w przypadku Gruzji. Dlatego warto z Gruzją współpracować, warto ją wspierać. Przestrzegam przed śmianiem się z niej, jak to czynił niedawno jeden z kandydatów na kandydata na prezydenta. Nie warto się z niej śmiać, choćby dlatego, że elity tego kraju są wyedukowane nie gorzej niż nasze: np. i prezydent i premier i marszałek ichniego sejmu biegle mówią po angielsku…

 

Premier Gruzji mówił otwartym tekstem: Rosjanie przeznaczają olbrzymie pieniądze na propagandę, na kupowanie dziennikarzy, w tym zachodnich, na zamawianie wygodnych artykułów i reportaży telewizyjnych. Walczą o to, aby ich agresja militarna w Tbilisi w sierpniu 2008 roku była przedstawiana z rosyjskiego punktu widzenia, a nie przez pryzmat faktów, nie mówiąc już o gruzińskiej optyce. A więc wojna Moskwy z Gruzją trwa nadal, tyle że jest to wojna medialna. Choć dalej jest to wojna kosztowna.

 

Gruziński premier nie ma rosyjskiej obsesji. Jest ekonomistą i chce, aby jego kraj eksportował do Rosji i handlował z nią. Stawia jednak "mały" warunek: Rosjanie muszą uznać integralność terytorialną tego kraju i wycofać się z Abchazji i Osetii. A poza tym słusznie uważa, że kluczem do sukcesu Gruzji jest poprawa sytuacji ekonomicznej w tym państwie. 

 

Jestem tuż po spotkaniu (kolacji) z premierem Gruzji Nika Gilauri. Odbyło się ono na neutralnym gruncie, czyli ani w ambasadzie Gruzji w Brukseli ani w Parlamencie Europejskim, tylko w jednym z hoteli w stolicy Belgii.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 614
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 828
Liczba wyświetleń: 8,070,414
Liczba komentarzy: 10,991

Ostatnie wpisy blogera

  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja
  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?
  • Widmo cywilizacji śmierci krąży nad Strasburgiem...

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Marek Michalski, Pamiętam to wydarzenie z dzieciństwa. Istnieje domniemanie, że tajemnicą sukcesu było zakwaterowanie hokeistów radzieckich z czechosłowackimi w jednym akademiku w Katowicach-Ligocie, po którym…
  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))
  • Marek Michalski, "Oby z gruzińska aktywistka nie było tak,jak z bialoruskim młodym "opozycjonista",który po.paru latach okazał się agentem służb Łukaszenki."Tak to już jest z walczącymi za wolność naszą i waszą,…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności