|
|
tricolour @izabela
I znów mam nieodparte wrażenie, że z realnych i bulwersujących spraw o wymiarze jednostkowym próbuje Pani ulepić obszar, który rzekomo ma mieć ogólnospołeczne umocowanie. Ta część mojej osoby, która czuwa nad próbami manipulacji mną znów podniosła flagę i sygnalizuje, że ktoś odwołuje się do moich emocji w celu innym niż sprawy, które są źródłem tych emocji. Wystarczyłoby jedno zdanie, mówiące o ilości rodzin wychowujących zastępczo dzieci i miałbym odniesienie tych czterdziestu procent do całości...
Tak, każdy ma prawo żyć w warunkach, które sobie stworzył, z muchami i robakami włącznie - proszę bardzo. Ale czy z tego prawa wynika obowiązek życia dzieci w takich warunkach stworzonych przez rodziców? Rozdzielamy wolność DO życia w określonych warunkach i wolność OD życia w określonych warunkach stworzonych nam przez innych? |
|
|
Marek Michalski Co do zasady podważana jest władza rodzicielska. W TV trwa permanentna kampania propagandowa dla uzasadnienia działań władz, które są „zgodne z przepisami”. Zgodność z rzeczywistością się nie liczy jak w opisanych przypadkach i wielu innych.
Problem jest systemowy, bo fałszywa jest doktryna państwa oparta na marksizmie i bizantynizmie.
Na przyczyny patologii działania „zgodnie z przepisami” wskazywałem na Naszych Blogach.
https://naszeblogi.pl/72…
|
|
|
NASZ_HENRY
Nie lękajcie się:
https://naszeblogi.pl/uploads/styles/picture/public/portret/picture-208.jpg?itok=xWZ7ObG8
Jestem z wami 😉😉
|
|
|
sake2020 @Izabela.....Media tak skwapliwie skupiające się na rodzinie zmarłego dziecka pod katem niewydolności w jej funkcjonowaniu pomijają milczeniem fakt śmierci w rodzinie zastępczej.Nikt się o nic nie pyta ,nikogo nie dziwi fakt tak szybkiej śmierci Oskarka. Czy ta rodzina ma kwalifikacje i doświadczenie do opieki nad niemowlęciem.i czy ktoś to sprawdził? Przychylanie się do wersji,że to była śmierć łóżeczkowa do dziś słabo rozpoznawalna nie tłumaczy milczenia wokół tych 4 dni.Tym bardziej niezrozumiała jest decyzja sądu o pozostawieniu drugiego dziecka też rodzinie zastępczej wskazujaca,że biologicni rodzice wbrew faktom są rodziną patologiczną a decyzja słuszna. |
|
|
Silentium Universi Dobrze, że Pan o tym pisze |
|
|
Mrówka I tu mamy problem odpowiedzialności. Dopóki istnieje immunitet i wszelkiego rodzaju ochrona kasty sędziowskiej, takiej odpowiedzialności indywidualnej nie doświadczymy. Gdyby za swe czyny ci sędziowie mieli odpowiadać personalnie, wiele nikczemnych wyroków i orzeczeń sędziowskich miałaby całkowicie inną treść. Jestem prawie pewien, że Oskar dzisiaj bawiły się ulubionymi zabawkami.
Odpowiedzialność za orzeczenia i wyroki dotyczy również dzisiejszego nękania lekarzy, tych uczciwych, którzy w okresie terroru kowidowego mieli odwagę głośno mówić prawdę o szkodliwości trucia zastrzykami zawierającymi preparaty mRNA.
Sprawa odpowiedzialności to szeroki temat, obejmujący krzywdy wyrządzone wielu uczciwym ludziom, ale i kryminalny charakter ochrony bandytów, złodziei i zdrajców ojczyzny. |
|
|
Izabela Brodacka Falzmann @@@ Jak wczoraj podano matka Oskara zmarłego po czterech dniach specjalistycznej opieki w rodzinie zastępczej musi udowadniać przed psychologami swą więź z córką. Rodzice zastępczy nic nie musieli udowadniać, Oskar pod ich opieką żył tylko cztery dni. Oczywiście był to zapewne wypadek przy pracy czy zaniedbanie a nie zwykłe okrutne morderstwo jak to było w przypadku rodziny zastępczej z Pucka. Morderstwa zdarzają się w różnych rodzinach niezależnie od poziomu wykształcenia, rasy koloru skóry czy preferencji seksualnych. Oddawanie cudzych dzieci homoseksualistom woła jednak o pomstę do nieba. Był pewien psycholog w Polsce, który wyprowadzał dzieci z autyzmu molestując je seksualnie. Został rozpoznany i kilka lat temu głośna była jego sprawa. Znam dorosłą osobę która w dzieciństwie była jego pacjentką na polecenie sądu. Uważała się zapewne przejściowo - jak wiele dziewczynek- za chłopca a rodzice się rozwodzili i jedno z nich użyło tego jako argumentu w walce. o majątek i ze zwykłej ordynarnej chęci zemsty. Dorosła dziś osoba w swej twórczości ( a jest artystką) prezentuje mroczne dewiację. Nie mogę podać szczegółów bo nie mam prawa niszczyć jej życia. Pisałam kiedyś o tym i na tym samym forum i zgłosił się ktoś kto twierdził, że rzeczony psycholog pomógł jego dziecku. Nie neguję tego. Lecz on oddał dziecko dobrowolnie w ręce dewianta a być może taka terapia nawet podziałała. Tego nie wiem i nie mam na to wpływu. Natomiast przymusowe kierowanie dzieci przez sąd w ręce dewianta budzi grozę. Tak jak śmierć dziecka w rodzinie zastępczej. |
|
|
spike "Okręgowy Sąd Lekarski w Poznaniu uznał dziewięciu lekarzy za winnych szerzenia dezinformacji zdrowotnej w czasie pandemii COVID-19. Sąd wymierzył im nagany, upomnienia oraz jedną karę umorzył z powodu mniejszej wagi sprawy.
Lekarze podpisali tzw. „List otwarty” z 2020 r., w którym podważano sens szczepień i obowiązek noszenia masek. Sprawa jest częścią szerzej zakrojonego postępowania, w którym obwiniono w sumie 114 medyków. Poznański sąd jako pierwszy w kraju wydał orzeczenia w tych sprawach."
|
|
|
EsaurGappa Trudno to zrozumieć,ale to okrutnie logiczne.Nowoczesne prawo jest tworzone by hodować w ludziach konkretne zachowania,tu nie ma miejsca na przypadek,pierwotny cel tysiąca tysięcy słów i cyfr jest ukryty,ale owoce tego prawa to nic innego jak gehhena dla ludzi dobrej woli.
Całe moje życie obserwuję jak świat gardzi prostotą i normalnością,a chełpi się swą pychą,ile to bitew stoczyłem z "funkcjonariuszami" systemu nie zliczę,zimne,bezlitosne twarze cytujące beznamiętnie teksty z dekalogu śmierci.To przerażające jest,że człowiek by przeciwstawić się tyranii ubranej w szaty opiekuńczego państwa,musi wybrać ... |
|
|
sake2020 @Edeldreda....Myśłę ,że potęga wiary polega na walce z samym sobą, ze zwątpieniem, niemożnością osiągnięcia celu czy rozpaczą. Modlitwa to wewnętrzna prośba o łaskę wiary. Może to i głupie,ale ja najbardziej czuję bliskość Boga własnie w pustym kościele,nie podczas mszy, nie w obecności ludzi.,nie zawsze tedy kiedy mam problem. Jeśli więc ta cisza.i wiara,że zawsze mam się jako katolik do kogo się zwrócić działa na mnie to z pewnością ta sama siła oddziaływuje i na historię.Nie neguję jej. |
|
|
Edeldreda z Ely @Sake3
Odprawiała Pani kiedyś nabożeństwo Pierwszych Sobót Miesiąca? Ja właśnie dziś zaczęłam w ramach Krucjaty Jednej Intencji... Niedługo rocznica objawień Fatimskich.
Jak powiedział Benedykt XVI o zamachu na Jana Pawła II: "Fakt, iż macierzyńska dłoń zmieniła bieg śmiercionośnego pocisku, jest tylko jeszcze jednym dowodem na to, że nie istnieje nieodwołalne przeznaczenie, że wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a wiara od dywizji.". |
|
|
sake2020 Najbardziej śmiesznym ale i zbędnym pomysłem są filozoficzne rozważania, pouczenia i ucieczka w patos gdy zaistnieje problem. Zamiast rzeczowego podejścia wielkie słowa.. |
|
|
u2 "Czy coś możemy zrobić?"
Możecie studiować wizje stygmatyczki Therese Neumann. Ale wątpię, abyście byli do tego zdolni. Wasza pycha kroczy przed waszym upadkiem :-) |
|
|
Zbyszek Rozmaitym "białym zbrodniom" nie ma końca. Społeczeństwa są zajęte. Mediami. I głosują, na władze, które uchwalają prawa i tworzą instytucje, które potem w rękach złych ludzi robią krzywdę najmniejszym. Istnieje porozumienie. Żeby nie rozgrzebywać tych spraw. Bo są sprawy ważniejsze. Czy coś możemy zrobić? Oburzać się? Nie możemy. Bo ludzie działają przez instytucje i swoich przedstawicieli. A ci zawodzą nie od dzisiaj. Bo my, w mniejszych sprawach też zawodzimy. |
|
|
u2 "Tadziu Duda dobrym tatą był"
Halo, tu Ziemia, co tam z twoim Lisem nie tak? Zarobił 10 złotych m-elonów i dostał 4-y mózgowe udary. Co tam z wami nie tak, niemieckie ciecie? :-)
https://x.com/Kazik04799989/status/1941483191136878644/photo/1 |
|
|
wielkopolskizdzichu Tadziu Duda dobrym tatą był, nie z rodziny zastępczej, podobnie Krzysiu i Jadwinia N. z Łodzi.
Dajcie im wychowywać własne dzieci, krzyczy Pani Izabela, won z kuratorkami sądowymi. |
|
|
u2 "chłopiec mieszkał z parą gejów"
Eksperyment doktora Kentlera:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Helmut_Kentler
Podczas zamieszek studenckich w Berlinie Kentler był czasowo ekspertem psychologicznym przy przesłuchaniach policyjnych[5]. Ruch wyzwolenia seksualnego studentów berlińskich w komunach i wspólnotach mieszkalnych ukształtował jego stanowisko popierające emancypacyjne wychowanie seksualne już w domu rodzicielskim[6]. Wyrażone zostało w jego pracy doktorskiej z 1975 roku, które utorowało mu w dalszej jego pracy zawodowej drogę do statusu eksperta w sprawach wychowania seksualnego.
Pod koniec lat 60. Kentler umieścił w ramach eksperymentu wielu zaniedbywanych 13-15-latków, których ocenił jako wtórnie niedorozwiniętych umysłowo, pod opieką znanych sobie pedofilów, aby dzięki ich opiece dokonać ich resocjalizacji oraz pozwolić im na stanie się dojrzałymi ludźmi[7]. Z uwagi na powiązane z tym eksperymentem czyny karalne opublikował informacje o nim dopiero kilkanaście lat później, po przedawnieniu się kar. Kentler spodziewał się po swoim eksperymencie, że dorośli pedofile pomogą młodocianym w osiągnięciu dojrzałości społecznej. To, że pedofile będą wedle wszelkiego prawdopodobieństwa zmuszać nieletnich do zabronionych zachowań seksualnych było dla Kentlera jasne. Skandal był publicznie dyskutowany w roku 2015. Grupa do spraw nieletnich z ramienia Senatu zleciła Teresie Nentwig z Uniwersytetu w Getyndze zbadanie tematu i ocenę odpowiedzialności władz.
Podczas przesłuchania przez Frakcję FDP w roku 1981 Kentler donosił: „Ci ludzie tylko przyjęli do siebie tych niepełnosprawnych umysłowo chłopców, ponieważ byli w nich zakochani i lubili ich”[8]. W opinii biegłego dla komisji senatu ds. Rodziny, Kobiet i Młodzieży opisał on w roku 1988 wyniki eksperymentu jako „pełny sukces”. W tym czasie na skutek przedawnienia się Kentler nie musiał obawiać prawnych konsekwencji. Także podczas swojej działalności wykładowczej w Hanowerze utrzymywał kontakty z ofiarami eksperymentu, jak i pedofilami, a w opinii biegłego dla berlińskiego sądu rodzinnego w początku lat 90. zalecał pozostawienie wykorzystywanego młodocianego dalej u swego rodzica adopcyjnego – pedofila, którego opisywał jako „naturalny talent pedagogiczny”[9].
Kentler był kawalerem, homoseksualistą, miał trzech adoptowanych synów[10] i jednego wychowanka[9].
Na początku lat 90. mieszkał w Gartenhofsiedlung w dzielnicy Marienwerder w Hanowerze, wcześniej mieszkał w Berlinie w „wielkim, przestronnym domu w starej zabudowie”[11]. |