|
|
angela Do 'knajpy, to pewnie szanowna pani Anna uczęszcza, sądząc po knajackim języku. |
|
|
Pani Anna @Darek65
To, o czym pan pisze ma swoją elegancką nazwę, mianowicie mówi się, że PIS "zatracił słuch społeczny". W sieci można podziwiac zdjęcie premiera MM jak zasiada w knajpie przy stoliku w 4osoby z którymi nie mieszka, rzecz jasna bez masek, w tyle krząta się zamaskowany personel. Jak patrze na te roześmiane gęby, to niestety z miejsca zapominam o "ośmiorniczkach". A dzisiaj u Karnowskiego można przeczytać "Müller wyjaśnia sytuację dot. wizyty premiera w restauracji: Został źle poinformowany ws. zalecenia GIS. To nasza wina, przepraszam". Nie na darmo mówi sie, że jeden obrazek wart jest 1000słów. Ludzie pamietają takie rzeczy. Coś jest w tym, że każda partia na progu drugiej kadencji wkracza na równię pochyłą... |
|
|
Darek To już inna sprawa, choć nie mniej ważna. Trzeba pamiętać, że o zamknięciu cmentarzy decydowały samorządy. Prezes Kaczyński wystąpił o zgodę, zapłacił za nią i tu nie ma wątpliwości. Powinien jednak pamiętać, że opozycyjne media przemilczą ten aspekt, a przedstawią to w niekorzystnym świetle wizerunkowym. I to niestety im się udało. Czasami warto się nad tym zastanowić. Można było poczekać miesiąc, nic by się nie stało, a tak szkoda już jest. |
|
|
Zygmunt Korus A piosenka Kazika oparta jest o fakt, który miał miejsce, czy nie? Jak się daje preteksty i się podkłada, to potem musi być "dym i swąd". To samo z rodzinnym biznesem Rudego Szumy... PiS robi wszystko, żeby zrealizować tę sinusoidę "raz My, raz Wy". Bo inaczej jak wytłumaczyć tyle namacalnej głupoty i nagłaśnianego nierozsądku?! |
|
|
Darek "Ale litości! Mówimy o tym, że skorygowano notowanie na stronie internetowej LP3 (tak, jest taka strona), na której ruch jest mniejszy niż na stronie Urzędu Gminy Pierdziszewo"
Tu nie chodzi o to, jaki jest ruch, ale o zasady. Jeśli nie przestrzega się zasad, jeśli nie funkcjonuje się w określonym porządku, to wkrada się chaos. Wtedy każde ku...stwo można wytłumaczyć. O ile dobrze pamiętam, to kradzież czegoś o wartości poniżej 250,00 zł. uznawana jest za czyn o niskiej szkodliwości. No kurcze, co to ma znaczyć ? Dla kogoś 250,00 zł, to pikuś, ale dla kogoś 100,00 zł może być ostatnim groszem na życie. Jeśli ma być porządek, to musi być rozliczenie za każde odstępstwo od zasad, a przynajmniej krytyka publiczna. Nadal u nas pokutuje głupia zasada, że cwaniak, kombinator, oszust jest podziwiany, bo on jest taki przecież obrotny. Nie kradniesz, nie oszukujesz, jesteś frajerem godnym pożałowania. Czy ukradłeś 100 tys., czy długopis z pracy, to jesteś złodziejem. Czy okłamałeś na grubą sprawę, czy w błahej , to jesteś oszustem, itd. Inaczej, to droga do nikąd. |
|
|
angela Przysłowie niedźwiedzie, że 'prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie, a wyszła z tego przysługa Niedzwiedzia.
Komu się przysluzył, i czy przysluzył.
Na pewno trójce, bo przewietrzył towarzystwo, słuchaczom, bo nareszcie kto zagłosuje, tego utwór wygra, i na pewno różnym wykonawcom, niech uważają z polityką w utworach, bo niektórzy to bardzo chętnie wykorzystają do swoich kampanii, a cięgi zbierze wykonawca.
|
|
|
angela TVNiezalezna, lepszego kawału ostatnio nie wymyślono. 😬
A do antypolskich szczujni się nie chodzi. |
|
|
jazgdyni To jest problem - ludzie nie potrafią przestać. Najlepiej w odpowiednim momencie.
Dla mnie najtragiczniejszym przykładem była uwielbiana przecież Justyna Kowalczyk. Wiem, miała ciężką depresję i chciała ją przełamać. Lecz kolejne klęski chyba jej nie pomogły.
Fenomenem natomiast są The Rolling Stones. To, jakże na czasie w pandemii, Living In A Ghost Town pokazuje, że niektórzy mogą być "wieczni".
Czy ten nowy projekt dinozaurów z P3 PR ma szanse, szczególnie pod przywództwem zaledwie o rok ode mnie młodszej antypisówy odznaczanej przez Komorowskiego Magdaleny Jethon, ma jakieś szanse? Nie udało się kobiecie osiągnąć wpływów o pięć lat starszej Niny Terentiew, czego bardzo chciała.
Dlaczego źle im wróżę? Bo ci ludzie, co jest tak ważne w prezentowaniu muzyki, nigdy nie potrafili być eklektyczni. Lansowali głównie swoje ulubione gatunki. Pasowało ci - fajnie, nie pasowało - nie słuchałeś. I tacy nadal są. Gdzie by taki Mann puszczał Juno Reactor, albo Imagine Dragon - kapele bardzo ponadprzeciętne.
Sądzę, że zostaną taką warszawkowską, yntelygencką wersją programu fatalnych "Złotych przeboi". Zobaczymy.
Bardzo natomiast żałuję odejścia Agnieszki Szydłowskiej. Ale za to nasz gdyński kumpel Jędrzej "Kodym" Kodymowski (chyba najlepsza gitara teraz w Polsce) w sobotę dostał 3 swoje godziny w najlepszej porze, wieczorem w Trójce. Też zobaczymy... |
|
|
Suriw Szkoda,że zarówno autor,jak i komentatorzy nie mieli sposobności oglądania na żywo np. w TVNiezależna transmisji z obrad senackiej komisji kultury, na którą byli zaproszeni: prezeska Polskiego Radia (nie pomne nazwiska tej żałosnej paniusi),oraz dyr.Pr.III Kowalczewski. Mieli odpowiadać na pytania nie tylko senatorów, ale i zaproszonych dziennikarzy radiowych. Nie sposób było się oprzeć wrażeniu,że owo kierownictwo radiowe jest ciężko zastraszone, gada od rzeczy,a wszystko wskazuje na to,że Kowalczewski dostał nocne polecenie polityczne aby zdjąć piosenkę Kazika z anteny i omal już pod naciskiem pytających nie przyznał się do tego,ale w końcu wolał udawać głupiego i gadać głupoty. Żałosne to było widowisko i pewnie dlatego tylko TVPiS zaoszczędziła autorowi tego blogu i komentatorom tej transmisji... |
|
|
sake2020 ,,PiS krytyki nie znosi''? Ale musi znosić chamstwo,obelgi ,ordynarne wyzwiska,groźby ze strony opozycji,internetowych gnojków i celebrytów?Czyli uszy po sobie PiS-ie bo inaczejj wyjdzie na to,że nie znosisz krytyki. Koło się zamyka.Niejaki Pasierbiewicz z S24 nazywa to uczenie ,że PiS nie ma kodu komunikacyjnego z narodem.No a jak ma go mieć tzn.ten magiczny kod porozumienia? |
|
|
Julian Report Było to dość ważne radio, gdy muzyka do Polski docierała z opóźnieniem, wtedy można było LP nagrać, łącznie (dziś to śmieszne) z sygnałem startowym. W przypadku muzyki rozrywkowej nie miało to jakiegoś większego znaczenia ale stanowiło. Wiedzieliśmy co się dzieje za kurtyną. Później radio stało w rozkroku, w takim samym jak stoi do dziś większość radiofonii. Mówi się tak, a co będzie jak PiS przegra? Przecież PO dokona natychmiastowej wymiany dziennikarzy, którzy nie daj Boże popierają PiS. Więc odbywa się lawirowanie. Jak nie podpaść PiSowi a równocześnie nie podpaść PO. No i tak to wszystko trochę krzywo, trochę prosto kolebie się przez Polskę a słuchacz głupieje. Do tego to niewytłumaczalne zafascynowanie słabą muzyką światową, słabą bo wciskaną na antenie siłą niezrozumiałego ciągu wzorowania się na stacjach prywatnych. Wystarczy w internecie posłuchać publicznych stacji w Niemczech czy Francji... Piszę samobójczo, bo PO ma mnie na rozkładzie a PiS krytyki nie znosi. Ale cóż. Jak trzeba to trzeba. |
|
|
Pani Anna Co dla ludzi jest ważne... Uprzedzam, że tego nie da się "odzobaczyć" https://www.youtube.com/… |
|
|
Jabe Mamy przykład głosowania korespondencyjnego.
—
Źle się dzieje, gdy politycy ingerują w notowania list przebojów, ale równie niedobrze, kiedy dziennikarze muzyczni zaczynają uprawiać na antenie politykę. – Ingerencje polityków są dużo gorsze. |
|
|
Anonymous Wstrzymywać się nie ma po co. Jak nie wychodzą fakty tylko się je kisi to znaczy, że media ne działają tylko dezinformują. Jak w dyskusji wyjdą fakty rzucające nowe światło to zmienia się pogląd. Dyskutować trzeba aby miało co wyjść. Radiowy paleoPRL odszedł w niebyt. Teraz zaparcie w innym peleoPRLu. W Sądzie Najwyższym. Świat zamarł i czeka co powie Duda. Nasz prezenter ma wybrać jednego z pięciu, ale chętnie już bym posłuchał jakie to melodie ma wgrana finałowa piątka. |