|
|
Seaman "mój s.p. ojciec strasznie się z tego nabijał i wyśmiewał.."
Wszyscy normalni ludzie się z tego nabijali, chociaż był to czas, w którym z władzy trzeba się było nabijać raczej dyskretnie. Tak było zdrowiej i bezpieczniej. Zatem nabijali się ludziska jak kto potrafił, z wyjątkiem żarliwych wyznawców Słońca Postępowej Ludzkości z Kremla...
Pozdrawiam |
|
|
Seaman Przede wszystkim wziąłem to sobie do serca, bo miała Pani rację - trzeba pisać o rzeczach ważnych, gdy jeszcze nie stracą na aktualności. First things first, mawiają Anglosasi i to jest prawda. A ja z kolei jestem jak Pawlak z obrazu "Sami swoi" - z przyjemnością słucham, jak ktoś mądrze gada:).
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
Seaman Z tym zgoda - zanegowaliby całe swoje życie. No, ale z drugiej strony życie to tak ważna sprawa, że warto podjąć próbę jego naprawy, choćby przez skruchę, jeśli już nie można zadośćuczynić. Albo przynajmniej mogliby siedzieć cicho...
Pozdrawiam |
|
|
Seaman "Chyba obydwaj dorastaliśmy w atmosferze "Znaczy Kapitana".
Trafił Pan w dziesiątkę. Jestem z Gdyni, za życia K.O. Borchardta latałem na Kamienną Górę do niego po autograf na książce. Niestety, zaginęła gdzieś w perypetiach przeprowadzkowych...
Pozdrawiam |
|
|
Seaman
Ale pokazać trzeba. |
|
|
Seaman Ciekawa, lecz czasami boli.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
Seaman "Czy może mi Pan ,ten "fenomen",tego prześcigania się kolejnych indywiduów w szmatławieniu się,jakoś wytłumaczyć?Ja już sporo w życiu widziałem,ale wciąż nie rozumiem"
To nie jest na rozum uczciwego człowieka. Ja też w to za bardzo nie wnikam, bo są zakamarki duszy i umysłu u niektórych osobników rodzaju ludzkiego, do których lepiej nie zaglądać. Jeśli chce się zachować pogodę i spokój ducha...
Dzieki za dobre słowo i pozdrawiam serdecznie |
|
|
Seaman Ten wpis powstał z Pani inspiracji, a właściwie na zamówienie - chciała Pani o delegalizacji - wyszło chyba nieźle...
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
Seaman "stalinowcy przefarbowani na rewizjonistów"
A potem jak im farba zeszła, to się przemalowali na demokratów po przejściach...
Pozdrawiam |
|
|
Seaman
On jest jakby żywcem wyjęty ze skróconego kursu "Historii WKPb". Tylko się do tej pory miarkował, ale widocznie uznał, że sytuacja jest już rewolucyjna. A wiadomo przecież od towarzysza Kliszki, że z kontrrewolucją się nie rozmawia, do kontrrewolucji się strzela!
Pozdrawiam |
|
|
Seaman "A miłość Jugosłowian do Tito była naprawdę szczera"
Wiem coś o tym, bo na dwóch statkach pracowałem z Chorwatami.
To hasło "Jesteśmy Jarka. Jarek jest nasz" jest cudne i warte wykorzystania. Postaram się kogoś zainteresować...Dzięki raz jeszcze! |
|
|
Seaman Tak jest, boli nas to samo i nie jest nam wszystko jedno.
Pozdrawiam |
|
|
Seaman ""JESTEŚMY JARKA, JAREK JEST NASZ"
Piękne! Dzięki za ten komentarz:)
Pozdrawiam serdecznie |