|
|
problem polega właśnie na tym, że te reguły ulegają degeneracji w czasie. Człowiek jest istotą grzeszną jak naucza nas KK, więc jest szansa, że po osiągnięciu sukcesu, będzie się starał, by nikt… |
|
|
to trudny temat, warty Nobla z ekonomii. Chciałem coś napisać, bo mam swoje przemyślenia, ale to chyba mnie przerasta. Dużo rzeczy jest na blogu pana Andrzeja. Może innym razem. |
|
|
no nie wiem, policja traktuję jak milicję, która uległa profesjonalizacji, tak jak armia zawodowa zastąpiła pospolite ruszenie. Własne uczestnictwo w patrolach deleguję na kogoś i mu za to płacę. Czy… |
|
|
jakość demokracji zależy przede wszystkim od ludzi. Począwszy od rady "klatki, bloku", przez ulicę, kwartał, dzielnicę itd. aż po parlament. Ilu sąsiadów pan zna, taką ma pan siłę. Zawsze może pan… |
|
|
problemem nie jest prywatna policja, tylko umowa między mną a policją. Przecież płacąc podatki i mając prawo wyborcze mogę czuć się jak akcjonariusz spółki zwanej państwem i współwłaścicielem Policji… |
|
|
znowu uproszczenie, M. Friedman znalazł taki prościutki wzór na przyrost pieniądza w gospodarce MV=PT, oznacza to, że "jeżeli zwiększona zostaje ilość pieniądza na rynku, wówczas, rosną … |
|
|
trochę nie trafione porównanie. Bogate państwo to niekoniecznie to, które zbiera jak najwięcej w podatkach. |