|
|
Czyli nadal mówimy o strachu, a nie o zmianie poglądów (K-Z to tylko przykład, pierwszy z brzegu)... |
|
|
Ostatnio własnie w ten sposób udało mi się zasiać zwątpienie u paru nader pewnych siebie młodych lemingów, którzy nagle jakby dostali obuchem w głowę:było mruganie oczami, łapanie oddechu, dłuższa chwila ciszy a potem -widoczne- gorączkowe główkowanie-- pierwszy raz zetknęli się z wyrafinowaną drwiną na temat "ałtorytetu" z "mendiów". Lubię młodzież i wierzę w nią (w każdym razie bardziej niż w starszych)-- młodzi nie zawiedli: zaczęli myśleć. Jednego tylko nalezy się wystrzegać: bogoojczyźnianych apeli, szermowania hasłami w rodzaju "Bóg, Honor, Ojczyzna", podpierania się nieprawdziwymi informacjami z punktu widzenia medycznego i naukowego w celu przekonania młodych, ze aborcja czy in vitro nie są rozwiązaniem dla ludzkości. To są tematy bardzo delikatne i wszelkie nachalne zachowania osoby uświadamiającej (nie mówiąc już o strzelaniu do ginekologów) niosą skutek odwrotny. |
|
|
danuta Oprócz dokumentnego "urobienia" prezentują też absolutną wiarę we własną (hi, hi!) inteligencję, własną nieomylność i wielce sobie cenią własne (hi, hi!) poglądy. Jakby nie było - dorobek lat pracy. Powiedz teraz takiemu, że zrobiono z niego idiotę, a on nawet tego nie zauważył! Ochraniacze trzeba nosić a sprzęcie nagrywającym, bo widok i fonia mogą być przednie!
Pozdrawiam niezmiennie!
|
|
|
Dla przeciętnego leminginga liczy się tylko to co może włożyć do gara.
Głupszych wydoić,wszysko inne to ściema dla frajerów.
Po co mu jakieś wiadomości które mogą budzić jego spokój.
Jak braknie papu to się obudzą z ręką w nocniku. |
|
|
danuta ... Nie twórzmy tabu tam, gdzie można zwyczajnie porozmawiać. Dałam wyraz swojemu zaniepokojeniu nie dlatego, że chcę "promować" TV Republika (zaiste, pochlebia Pani moim możliwościom!), ale dlatego, że od dłuższego czasu zauważam to, co opisałam. Nie twierdzi Pani chyba, że powtarzanie informacji z dnia poprzedniego czemuś służy. Albo że brak transmisji zapowiadanych debat jest "rozwijaniem skrzydeł". TV Trwam jest zbyt ważnym przedsięwzięciem, żeby pozwolić mu upaść przy nieustającym aplauzie klakierów. Czasem potrzeba trzeźwego spojrzenia i paru gorzkich słów, żeby przełamać bezwład - a ten widzę już bardzo długo, co najmniej od pół roku. I śmiem twierdzić, że mam prawo patrzeć, mam prawo widzieć i mam prawo opisywać, co widzę. A co do rzekomego lobbingu... nie każdy ma do tego... predyspozycje. Choć PRYWATNIE uważam TV Republika za znakomitą alternatywę dla telewizyjnego MAINSTREAMU (o ile się nie mylę - istniejącego od pół wieku, z dorobkiem najbardziej imponującym ze wszystkich dorobków). |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski tylko większość przytłaczająca tych wyrobników jest przekonana, że działa w słusznej sprawie. Redaktor radia muzycznego RAM (Wrocław) co raz dziwi się, jak to możliwe, że ten PiS ma takie poparcie, skoro to sam badziew wsteczny i zawistny. On dziwi się autentycznie, nie udaje. Ostatnio niczym rycerz bronił czci i honoru "bezbronnej i delikatnej" posłanki o twarzy i posturze boksera, klona Kwaśniewskiego w poprzednim wcieleniu, abslwenta psychologii i kursów dla aparatu PZPR w Moskwie. O faszyzm oskarżał tych, którzy to dostrzegli. On jest urobiony identycznie, jak pozostałe ofiary TVNu, TOK, Niezbędnika inteligenta i GW.
Pozdrawiam,
JW |
|
|
o Tv TRWAM - powstawała bez waszej pomocy, rozwinęła skrzydła i ma swoich odbiorców.
Co mogą z niej zrobić "siły dziennikarskie" ? - jak piszecie "fachowe"? MYDŁO.
Bo ludzie z aspiracjami "łódzkiej filmówki" mogą tylko zrobić makijaż i światło.
Ducha świętego o pomoc nie poproszą - bo to napuszone "artysty" - a bez Ducha ta tv traci
swoją rację bytu. Śmieszne jest gdy "Republika" proponuje tandem. Niech popracuje 20 lat,zrobi kilka trasmisji międzynarodowych na rok, niech wypracuje widownię i dobrą opinię o redakcjach programowych ... A tak, z czym do gości?
Nie wykazujecie państwo - znajomości programu tv TRWAM. Krytyka pojawia się - obok faktów. Jeżeli fachowością
"ugrywanie opinii" - lobbowanie na rzecz jakiejś firmy - to to się inaczej nazywa. I skąd my to znamy? |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Kolenda sama nic nie zdziałałaby. Ale i w jej przypadku obfita korespondencja odniosłaby skutek. Straciłaby pewność, czy jej protektorzy rzeczywiście ochronią ją jak powieje nowy wiatr. |
|
|
nie ma lepszej broni z niektorymi srodowiskami niz kpina.Szczegolnie mlodzi,wyksztalceni podatni sa na te terapie.Gdy juz "zatrybia",ze obnoszenie sie z ich "postepowymi" pogladami nie jest trendy,to juz sie wiecej nie wychyla.Dlatego trzeba wylansowac fakt,ze PO to Partia Obciachu |
|
|
danuta Myślę, że w "ulubionych" redakcjach działa coś w rodzaju taśmy produkcyjnej: rozkaz- sms - rozkaz - szukanie "dyżurnego tekściarza" - rozkaz - tekst - rozkaz - publikacja. Podobnie w "ulubionych" telewizjach informacyjnych: rozkaz - sms - rozkaz - szukanie "odpowiedniej twarzy" - rozkaz - tekst na promterze - rozkaz - czytanie - rozkaz - nagrywanie- rozkaz - emisja. Kto w takim młynie miałaby ochotę na czytanie naszych opinii? Przecież oni nie działają dla społeczeństwa, tylko PRZECIW społeczeństwu! Po to tam są! Za to im płacą.
Pochodną takiego podziału pracy jest klimat, o którym piszesz i poczucie absolutnej bezkarności wpojone reprezentantom zdegenerowanej części narodu. Działającym także na rozkaz...
Pozdrawiam!
|
|
|
danuta Odnoszę wrażenie, że TV Trwam tak skupiła się na uzyskaniu dostępu do multipleksu, że zaczyna tracić swój poprzedni, patriotyczny charakter. Nie śmiem twierdzić, że TV Trwam paraliżuje nadzieja na zmiłowanie Dworaka, ale niestety wiele na to wskazuje. Nie ma mowy o zdobywaniu nowych widzów, kiedy w przedstawianiu i komentowaniu bieżących wydarzeń prezentuje się refleks niewyspanego szachisty. Nie ma mowy nawet o utrzymaniu stałej grupy widzów, kiedy okazuje się taki brak zainteresowania ich potrzebami, jak np. w dniu debaty smoleńskiej. Po transmisji jej I części TV Trwam powróciła do stałych punktów swojego programu. Debata smoleńska przegrała w TV Trwam z ... programem dla wędkarzy. Myślę, że Ojciec Rydzyk nie chciałby słyszeć niektórych komentarzy na ten temat.
Poza tym - jeszcze jedna rzecz, bardzo ważna. Patrzę na program TV Trwam i widzę po wielekroć powtarzające się pozycje, z których wiele - to powtórki powtórek. To bardzo niepokojący obraz, charakterystyczny dla upadających stacji telewizyjnych.
Wracając do Twojej tytułowej sugestii - moja nadzieja jeszcze się kołacze, choć większych szans na niezbędne zmiany nie widzę. Woli "połączenia sił" z GP - też nie, Gdyby było inaczej, to zamiast infantylnej, ubożuchnej oferty filmowej mielibyśmy w TV Trwam wszystkie filmy "smoleńskie". A nie mamy.
Obrona prawa do multipleksu i obrona TV Trwam przed likwidacją - zawsze. Dla zasady i ze sporą zadrą w sercu.
Serdecznie pozdrawiam! |
|
|
No nie wiem, jakos trudno mi uwierzyć, że np. taka Kolenda-Zalewska po otrzymaniu iluś tam listów zmieni swoje zapatrywania. Jesli kiedyś je zmieni, to ze strachu, ze nachodzi oto czas zapłaty za swoje czyny. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Większość pracujących w mediach jest tak samo otumaniona ja ich odbiorcy. To jest sytuacja identyczna jak w PRLu. Owszem, ludzie śmiali się z co większych przegięć propagandy, ale ulegali jej. Tamto zaczadzenie zostało po 1989 roku wzmocnione nowym i mamy to co mamy.
W jaki sposób osiągnięto stan blokady na niesłuszny przekaz? Bardzo prosto, całą machinę skierowano na dyskredytację źródeł niesłusznych informacji. Potrzeba zatem mnożenia źródeł.
Oczywiście nie ma co liczyć, że jeden tekst wysłany do jakiegoś dziennikarza cokolwiek zmieni, ale kropla drąży skałę. Z percepcją jest tak jak z reklamą. Gdy raz się pokaże, efekt będzie zerowy, ale jeśli będzie się dostatecznie długo powtarzać z różnych stron możemy być spokojni o wynik. |
|
|
Wysyłanie do "ulubionych" redakcji i "ulubionych" dziennikarzy tekstów wykazujących fałszowanie i przemilczanie przez nich faktów nie jest celowe, ponadto pokazuje, ze dla nadawcy nadal są kimś i czymś ważnym. Poza zdenerwowaniem adresata (do czasu, w końcu załozy filtr) z powodu zapychania sie poczty oraz umocnienia jego wyobrażenia o swojej wadze, nie osiągniemy nic. Selekcjonerzy wiadomości z tychże "mendiów" doskonale wiedzą, co robią.W ogóle pisanie listów do władz i do etatowych manipulatorów informacją nie jest skuteczne. Także nie ma sensu "nawracanie" Saloonu i jego wyznawców- wiedzą, co robia i po co. Ponadto są chorzy z nienawiści. Ma sens zwracanie się do ludzi, którzy są nieświadomi tego, co się dzieje, nie mają pojęcia o tym, co się wyprawia za kulisami wydarzeń. A jeśli jakieś listy miałyby sens, to takie, które są kolportowane w sieci i podpisywane (aby inni obywatele zobaczyli, że jest moc ludzi, którzy mają zdanie odmienne od władz)-- to dodaje (zestrachanym Polakom) odwagi i utwierdza w tym, co słuszne (np. krążący po sieci list protest w sprawie zamykanych bibliotek szkolnych.Przekaziory powinny być marginalizowane przez nietraktowanie ich poważnie i wspominanie o nich jedynie w ironicznym i prześmiewczym kontekście. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski i dziennikarzy głównego ściegu (© JW). Gdyby udało się wypromować taką akcję. Twórzymy listy ulubionych redakcji i redaktorów i raz w tygodniu wsyłajmy na zebrane adresy tekst, który dotyczy ważnych przemilczanych faktów lub fałszywości ich przekazów. Raz w tygodniu dużo nie kosztuje.
Tak się zastanawiam nad klimatem panującym w sferze publicznej. Bez tego klimatu niemożliwe byłoby beszczeszczenie tego co sercu każdego Polaka powinno być najbliższe. Ubeckie pomioty widać są tak silne dziś w Polsce, że nawet najbardziej potworną zbrodnię gotowi są chwalić i niszczyć pamięć ofiar, nawet tego bohaterskiego właściwie jeszcze dziecka, bo co to za wiek 16 lat, które powinno stać się wzorem dla wszystkich młodych Polaków.
Od 23 lat Michnik i Urban, czyli tuby ubekistanu są górą i sami nie usuną się. |