|
|
Treściwe to nie jest ale głupie. |
|
|
Ejże ,czyżby sprawa TK nie była ważna na dziś czy dla naszej przyszłości,chyba Pani nie zdaje sobie sprawy o co chodzi z wymuszeniem przez opozycję wydrukowania spisanego przy kawie spotkania towarzyskiego sędziów TK na czele z rzeplińskim,to nie jest temat zastępczy PIS dla odwrócenia uwagi.
Rolnictwo jest mi bliskie ale mam pretensje też i do rolników za brak zorganizowania sie i dbałosci o swoje interesy.Nie widziały gały co robiono z Iglopolem,Hortexem[to ci najwieksi]a odbiorcy ich płodów ,nie było wsród nich madrych jakie to skutki przyniesie plantatorom owoców i chodowcom bydła czy świń,byli mądzrzy co ich ostrzegali ale nie słuchali bo jakoś to będzie no i jest.
Mazowsze,jedna z ostoi ZSL któremu latami dali sie mamic nie widząc ,ze ZSL pracuje na rzecz wielkich obszarników,wielich zagranicznych ferm ,czy wielkich zakładów przerobu miesa to prawie wszystko w rekach obcych.Nie bede dalej ich łoił za szacunek dla ich pracy.Jak sie nie zorganizuja na wzór niemieckich ,francuskich,holenderskich rolników to dalej bedą bici w
dupę.
Niedawno odszedł na zawsze ostatni ich obrońca ,nie było tłumów rolników na jego pogrzebie ale witosa to i owszem się wspomina i czci jakby mu sie należało. |
|
|
JJC Czy media publiczne, narodowe mogą mniej mówić o Trybunale Konstytucyjnym? Nie jestem pewien. Bo media prywatne, niestety w większośći antynarodowe, antypolskie, będące częścią postpeerelowskiego układu okradającego Polskę z PO i PSL na czele z braku jakichkolwiek innych argumentów eksploatują ten temat nieustannie. Rozpowszechniają kłamliwą propagandę, wrogą wobec demokratycznie wybranej, rządzącej większości skupionej w partii PiS.
Jeśli więc media publiczne przestaną mówić o Trybunale Konstytucyjnym to oddadzą tej propagandzie pole, zyska ona przewagę.
Sprawa sytuacji w rolnictwie wydaje się jasna. To specyficzna gałąź gospodarki, w której wielkość produkcji zależy nie tylko od decyzji producentów i rynku, ale także od wpływu przyrody. A wielkość produkcji, a więc i podaży, ma decydujacy wpływ na cenę, która może nie tylko nie dawać niezbędnego w gospodarowaniu zysku, ale nawet pokrywać kosztów. Trzeba też pamiętać, że rolnictwo to dział gospodarki o znaczeniu strategicznym.
Rolnictwo nie może więc być pozostawione samemu sobie. Gwarantowane ceny minimalne to instrument delikatny, ale podzielam opinię, że niezbędny dla jego prawidłowego funkcjonowania. |
|
|
Jabe Niewidzialna ręka rynku uderza tam, gdzie jest go najmniej. |
|
|
"Nie wiem, czy dziwić się, czy ubolewać"
Niestety, ubolewać. I to z powodu większości dyskutantów, zapętlonych (zakodowanych) w tej tematyce, co świadczy o jej "lekkości" (nie trzeba dużo wiedzieć, żeby się w tym temacie popisywać hiperbolami), ale też świadczy o przebiegłości Schetyny i jego spin-doktorów, że taki dyskurs narzucili tzw. prawicowym mediom. Czas się od tego uwolnić i przestać truć na ten temat. Raczej ośmieszać. A potem - piłka! |
|
|
Problem w tym, że ten cały "trybunał" ma chyba zająć nie tylko kodomitów, ale i nas, bo zdaje się, że nie tylko rolnictwo czeka z utęsknieniem na wymarzone zmiany. Ręce opadają i powoli umiera nadzieja.
Ps. Proponowałbym brać przymiotnik "narodowe" występujący obok słowa media w cudzysłów. Będzie prawdziwiej. |
|
|
NASZ_HENRY Temat TK w zastępstwie tematu Madzi ;-) |
|
|
Anonymous @autor
Nie mamy w UE wolnego rynku. W rolnictwie zwłaszcza, bo oprócz regulacji mamy jeszcze dopłaty (niższe niż w Niemczech). Zgodnie z regulacjami rolnika pilnuje urzędnik i mówi mu ile ma mieć świń i gdzie je trzymać. I na pewno czym karmić. |