Otrzymane komantarze

Do wpisu: Suwerenność finansowa Państwa – zapomniany filar wolności.
Data Autor
VivaPalestina
Państwo suwerenne zawsze ma "pieniądze" i nigdy nie zbankrutuje. Rozwinę to kiedyś w obszernym  tekście.
mjk1
Dziennikarze piszą dla tych, którzy płacą i wymagają. Ja nie muszę, jestem niezależny finansowo.
Silentium Universi
Dziennikarze piszą rzadziej albo wcale. No i my to musimy nadrabiać 🙃
mjk1
Niestety jedna bez drugiej nie ma racji bytu Dżabe. Ty jednak tego nie zrozumiesz. Ty w ogóle niewiele rozumiesz.
Jabe
Wolność ludzka, czy „wolność” państwowa?
mjk1
Nie, to dwa oddzielne wpisy opisujące suwerenność finansową. Pierwszy dotyczy suwerenności finansowej jednostki, drugi Państwa jako organizacji jednostek. Obydwa wpisy są wstępem do odpowiedzi na pytanie, które zadałem na tym blogu 26 maja br. we wpisie "Odzyskajmy niepodległość". Przypomnę, że na zadane wówczas pytanie nie odpowiedział nikt. Po zrozumieniu tych dwóch wpisów odpowiedź na tamte pytanie powinna być łatwiejsza.  
Zbyszek
A... pardon. To ten blog, który głosi, że dla wolności osobistej najważniejsze są pieniądze. To widać ciąg dalszy cyklu pedagogicznego.
Zbyszek
Kto, co, emituje walutę w krajach posiadających własną walutę? Już nie wspominając, że Korea Północna ma własną walutę. Haiti chyba też. Ale Niemcy i Francja nie mają. Więc tam jest gorzej. Dużo lepiej natomiast jest w Wielkiej Brytanii, bo ona ma "własną" walutę.
Do wpisu: Jeszcze raz o wolności, tej prawdziwej
Data Autor
sake2020
@mjk1....Wolnym jest ten kto potrafi myśleć bez względu na ograniczenia ,represje czy trendy. A dodatkowo potrafi ją obronić bez oglądanie się na zdanie środowiska. 
mjk1
"WOLNY jest ten kto moze bez ogranicznen wyrazac kazda swoja mysl, nie popadajac w konflikt z rozumieniem wolnosci slowa przyjetym dobrym obyczajem w jego spolecznosci. Ergo - dobra materialne i wolnosc to sa pojecia ktore niekoniecznie koreluja ze soba". Prawda, tylko, że nie chodzi o samą chęć posiadania. Pieniądze są a właściwie to powinny być, tylko środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu. Większość ludzi myli jednak pojęcia uważając, że pieniądze są przyczyną zazdrości, pychy i chciwości, czy wszelkiego zła. To nie pieniądze, to ludzie.
Mrówka
Nie płakałbym, gdyby to uderzenie obejmowało pojedyncze persony pokroju Tyfusa i Qunia.
Alina@Warszawa
Atak Rosji. Główne uderzenie idzie w Polskę  https://www.wnp.pl/bezpi…;
Kazimierz Koziorowski
@"najwięcej wolności osobistej posiadają ci, którzy mają pieniądze" niestety to bledna teza. istnieja minimalisci ktorym niewiele potrzeba do zycia godnego. pozimomu biedy, minimalnego koszyka itp. lewackich terminow nie sposob sprecyzowac. generalizujac, bo zawsze istnieja wyjatki, ci z pieniedzmi sa ich niewolnikami. zgodnie z zasadami ze pieniadze nie smierdza i ze cel uswieca srodki gotowi sa zrobic WSZYSTKO zeby ich nie stracic i jeszcze wiecej zeby je pomnozyc bo przeciez chca zyc "godnie". a przeciez mogliby odpuscic kiedy maja juz tyle ze starczyloby na niejedno zycie. niektorzy, ci z pieniedzmi, mowia ze naprawde twoje pieniadze to byly tylko te ktore przehulales na swoje przyjemnosci. WOLNY jest ten kto moze bez ogranicznen wyrazac kazda swoja mysl, nie popadajac w konflikt z rozumieniem wolnosci slowa przyjetym dobrym obyczajem w jego spolecznosci. Ergo - dobra materialne i wolnosc to sa pojecia ktore niekoniecznie koreluja ze soba  
Anonymous
Precyzując powiedziałbym o własności jako atrybucie wolności a nie tylko o pieniądzach. Dodałbym suwerenność i etykę w życiu publicznym, co widać w „nowoczesnej demokracji”, gdy wolność jest ograniczona brakiem suwerenności (np.ingerencją w nienaruszalność granic państwa, w wybory prezydenta), ideologiczną ingerencją w życie publiczne i prywatne (np.zielony ład, inflacja, podważanie władzy rodzicielskiej).
Zbyszek
Istnieje: 1. Wolność jako zdolność wyboru reakcji wobec zdarzeń i sytuacji. 2. Wolność od - negatywna. Wolność od przymusu. 3. Wolność do - pozytywna. Zdolność do realizacji tego, co człowiek sam chce. Tylko pierwsza jest prawdziwa i niezbywalna. Druga częściowo jedynie zależy od pieniędzy. Trzecia jest zależna od pieniedzy czy zasobów, ale nie należy też tego przeceniać. Naiwni myślą, że zawsze im więcej pieniędzy, tym więcej wolności do robienia, co się chce. Tak nie jest. Kluczowa jest wolność pierwsza, zwłaszcza w kontekście uwarunkowań wewnętrznych. Chcesz wybrać spokój? Czy możesz? Czy też nie możesz? Czy możesz zrezygnować z czegoś, postępować inaczej niż postępujesz, zerwać ze swoimi wewnętrznymi uwarunkowaniami? A jeśli działasz głównie pod wpływem impulsów emocji, to czy jesteś wolny? - może zapytać każdego z nas. Ostatecznie czy jesteśmy wolni od cierpienia? Smutku. Obaw. Niepokoju. Poczucia zagrożenia? Czy też mają furę pieniędzy mamy tego właśnie coraz więcej?  
Do wpisu: Sukces z Nawrockim, czy porażka z Kaczyńskim?
Data Autor
Es
 Natychmiast po ogłoszeniu wyników nastąpiło zawalaszczanie sukcesu. Nic to że dla dobra Polski niedawni jeszcze konkurenci deklarowali i przekonywali swoich wyborcow do głosowania na Nawrockiego. Nic, ze mimo turystyki wyborczej zorganizowanej przez oboz Trzaskowskiego, wygraną zapewnili niedawni konkurenci w wyscigu. Nic to że dzieki pospolitemu ruszeniu to bardziej Trzaskowski przegrał niż Nawrocki wygrał. Dla zaklętego pisowskiego kręgu przekaz jest jeden i jedyny wlasciwy: to sukces wyłącznie Kaczyńskiego. Kaczynski jest jeszcze lepszy niż Bolek 35 lat temu. I nawet przez żaden płot skakać nie musiał....Chyba. przynajmniej nic do tej pory o tym nie słychać. 
angela
Sukces Nawrockiego,  to sukces Kaczyńskiego. O to chodziło Kaczyńskiemu, żeby układ nie był domknięty,  wyborem Trzaskowskiego. To, jak Prezydent elekt będzie układał swoje zaplecze i priorytety rządzenia, jest dla Kaczyńskiego rzeczą wtórną, bo najważniejsze było wygranie wyborów. Nie wierzę,  że Kaczyński nie obserwował przed wyborem kandydata, I że w dużej mierze się z nim zgadza. Ja widze, ze mogą się doskonale uzupelniac, bo czego nie może, czy nie wypada  zrobić Kaczyńskiemu, zrobi Nawrocki.   
spike
Narrację przeciw Kaczyńskiemu prowadzi głównie i z upodobaniem kanapowa organizacja zwana dla niepoznaki Konfederacja. Pomijam POlszewików, to ugrupowanie antypolskie i o charakterze mafijnym, czy lewactwo, które powinno być zakazane łącznie z brunatną V kolumną, dla nich wszystko co polskie, jest obce, widać to na każdym kroku. Najgorszy jest fałszywy patriota, a do nich zalicza się PSL, która od zawsze była czyjąś dziewką do wynajęcia i ci parszywcy, jak łajdak Zgorzelski śmie komukolwiek zarzucać że jest komuchem, a komuch śmieją się Polakom w twarz, jak Czarzasty, obrzydzenie bierze, jak się na patrzy i słucha.
sake2020
@Spike....Ci ujadacze walczą o to ,,by było tak jak było''. Nawet tytuł tego bloga ,,sukces z Nawrockim czy porażka z Kaczyńskim'' pokazuje jak bardzo nie rozumieją,że sukces Nawrockiego to też sukces Kaczyńskiego, który od początku do końca i wbrew nagonce na Nawrockiego stawiał na niego. Teraz nie wykorzystuje się tej szansy,że prezydent był wspierany przez PiS i z całą mocą uderza się właśnie w PiS.wysyłając w kosmos Kaczyńskiego jako największego w Polsce szkodnika.Nawet nie rozumieją jak bardzo usilnie pracują na rzecz Tuska. Nikogo nie obchodzi ,że działa grupa Kalisza usiłująca podważyć wyniki wyborów, że Polacy za granicą urządzają spektakle nienawiści do zohydzenia prezydenta-elekta,atakuje się nawet jego rodzinę w ordynarny sposób. Tego na NB jakoś się nie zauważa. Najważniejsze wysłać Kaczyńskiego w kosmos albo jakoś unicestwić a przynajmniej obrzucić błotem. A Nawrocki może jakoś sobie poradzi albo nie poradzi to dla nich nie ma znaczenia.
spike
Mali ujadacze na Kaczyńskiego, jakbyście mieli choć kroplę oleju w głowie, to byście przeprowadzili w swoich małych główka "rachunek sumienia", jeżeli byłby szczery, co jest warunkiem "rozgrzeszenia", to byście doszli do wniosku, że jakby go zabrakło, a o "mały włos" by się tak stało, bo taki był plan największej kanalii w powojennej Polsce, to Polskę byście znali tylko z opowiadań starszych od siebie członków rodziny czy znajomych i opowiadanych szeptem. To że popełniał błędy, niech ten co ich nie popełnia, pierwszy rzuci kamieniem, wynika z tego, że jest uczciwy, może jeden z nielicznych pośród wszystkich polityków, jacy się przewinęli w polityce. Kaczyński więcej zrobił dla Polski, niż poprzednia ekipa od 89, oraz cała obecnie rządząca i im wtórująca banda głupoli. To o nim będą pisać książki, rozprawy naukowe,  prace doktorskie, a także stawiać pomniki, Tyfus będzie przykładem "zła wcielonego", który zalatuje siarką, "niech mu ziemia lekką nie będzie".
tricolour
@sake Gdy piszesz, cytuję: "wstrętny bezczelny babsztyl" to co to jest twoim zdaniem, wstrętny, bezczelny babsztylu?
sake2020
@mkj.....Odnośnie pomówień-owszem ten bloger napisał nieprawdę, bo nigdy nie zdarzyło mi się obrzucać kogoś szambem czy pomyjami a więc mnie pomówił......Odnośnie pytania o rząd techniczny i związane z tym wahania Kaczyńskiego odpowiedziałam na ile potrafiłam. Nie jestem w partii a więc nie wiem dokładnie. Widzę natomiast ,że punktem głównym dyskusji na NB stało się usunięcie Kaczyńskiego z partii jako największego szkodnika w Polsce. Chyba można poczekać jeszcze trochę by problem przywództwa PiS-u rozwiązał się w PiS-ie ,bez niepotrzebnych i narzuconych wam uprzedzeń ,oskarżanie Kaczyńskiego o hipokryzję czy sugerowanie jego niechęci do Nawrockiego. Najpierw oskarża się Kaczyńskiego, że wyciągnął go z kapelusza, potem miano za złe, że Nawrockiego nie wymienia na innego kandydata i tkwi przy swojej decyzji, teraz oskarża się że jest niechętny tej prezydenturze. Trudno, Kaczyński nie jest w stanie dogodzić wszystkim.   
mjk1
Nie jestem członkiem PiS, ale uważam, że najwięcej dobrego zrobili dla kraju. Życzę więc PiS-owi wszystkiego najlepszego, stąd moje rady na przyszłość. Można skorzystać lub nie. Musu nie ma. Na szczęście po wyborach jest kilka alternatyw i możliwości.  I to jest piękne, bo nic nie działa na lepsze jak konkurencja. Konkurencja a nie ustawka duopolu.
Kazimierz Koziorowski
czy panowie mjk1 i ljontichy jestescie czlonkami PiS? czy tylko chcielibyscie komus(komu?) zrobic dobrze
Do wpisu: Po zwycięstwie niestety bez zmian.
Data Autor
spike
Dalej nie rozumiesz? Konfa to tylko i aż tylko "kwiatkiem do kożucha", ich głosy nie mają znaczenia, POlszewia się nie zgodzi, poniosą duże koszty, a tego nikt nie lubi, tym bardziej jak się pcha do polityki dla kasy. Konfa by nabrała znaczenia wtedy i tylko wtedy, jakby odpowiednia ilość z PSLu się wyłamała, a tacy tam są, nie wszyscy dorabiają na stanowiskach, więc nic nie tracą, a zyskują w "oczach swoich wyborców", co może zaowocować w dalszej politycznej karierze. Polska już jest w poważnym kryzysie finansowym, POlszewicy zaklinają rzeczywistość - kłamią w żywe oczy, a się w końcu okaże, że jesteśmy bankrutami,UE wyciągnie do nas "pomocną dłoń" zaproponuje Ojro w zamian za nasze jedne z największych, rezerwy złota, wtedy leżymy i kwiczymy, jak Berlin będzie na dymał.