Otrzymane komantarze

Do wpisu: Immunitet
Data Autor
Dark Regis
No tak drogi Panie Interlokutorze, ale proszę mi łaskawie wskazać fragment, w którym atakowaniem personalnym tykaniem. Jeśli ma Pan alergię na zadawanie pytań, to proszę z nią walczyć, a nie z zadającymi pytania. Tym razem to było w pełni świadome tyknięcie w odpowiedzi na próbę wysłania mnie do specjalisty od leczenia kompleksów, czyli wiemy gdzie. A teraz do rzeczy. Nie pytałem o istotę parlamentaryzmu czy interes narodu, ale dlaczego akurat sędziowie, prokuratorzy i adwokaci, w sumie prawnicy, mają być tą uprzywilejowaną kastą w pastwie. Czym sobie na to zasłużyli? Czy ludzie znający np. matematykę nie zasługują na szacunek w państwie prawa? Zapewne nie, co wynika z definicji, bo przecież to państwo prawa, a nie państwo matematyki i logicznego rozumowania. Największą partią w Polsce wcale nie jest partia rządząca, w tym bądź w poprzednich rozdaniach, tylko partia prawników pod kryptonimem KRS. To oni ustalają tu zasady. Nie potrzebują do tego ani parlamentu, ani konstytucji, ani zgody wyborców. Mówienie o apolityczności w tym kontekście jest śmiechu warte. Ta partia może nie afiszuje się z jakimś programem lewicowym czy prawicowym, ale realizuje swój własny endemiczny program naszościowy. Czyli trwać, uwalać nie pozwalać i to niezależnie gdzie członek partii trafia na placówkę. To jest taka Samoobrona ze spinkami w rękawach. Natomiast kolejność w definicji tych najlepszych z najlepszych wolałbym odwrócić. To muszą być patrioci, walczący o dobro ogółu, skuteczni w działaniu, z bogatym dorobkiem życiowym, wykształceni bez epitetów (nie ma sensu dodatkowymi epitetami oznaczać czegoś, czego jeszcze nie ma), a na koniec finansowo niezależni niezależnie od tego, z którą ekipą udało im się nakraść. Czyli to państwo we własnym interesie powinno dbać o najlepszych, żeby nie musieli kraść. To żart oczywiście, bo ktoś spełniający choćby 3 pierwsze kryteria kraść nie musi i nie umie. Co do ujeżdżania prawników to cały zamieniam się w słuch, bo widzę, że ma Pan jakiś pomysł. Obawiam się jednak, że wyciąganie członków z partii KRS jest jednakowo sensowne, jak wyciąganie członków z Niezależnej, PO albo od jakiegoś Palikota. Priorytetem jest silna i niepodległa Polska, a więc nie ma tu żadnej płaszczyzny porozumienia z federastami, kosmopolitami oraz rozmaitymi innymi internacjonalistami, dla których narodowość to faszyzm. To są dość poważne ograniczenia co do możliwości bycia jednością i życia w zgodzie. I nie ma to nic wspólnego z wyznawaną religią, pochodzeniem przodków, ani z prawicowością/lewicowością.
Oprócz immunitetów nadanych z mocy prawa w związku z zajmowanym stanowiskiem, co słusznie zresztą Pani kontestuje, od lat powszechnie uznawany i honorowany jest immunitet nadany prawem Kaduka posiadaczom  "pięknej opozycyjnej karty", obejmujący w zasadzie wyłącznie lewicowe kręgi styropianowych etosowców. W S24 opublikowałem cały cykl notek poświęcony bezradności polskiego wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza warszawskiego Sądu Rejonowego, pozwalającego wodzić się za nos sprawcy poważnego wypadku komunikacyjnego, Henrykowi Wujcowi, obecnie celebrycie telewizyjno - wiecowemu, nieprzejednanemu  bojownikowi o demokrację, praworządność i sprawiedliwość. I tak się zastanawiam: Uda się niezawisłemu SR dowlec postępowanie sądowe do przedawnienia, czy się nie uda?  A może pan Heniu dostaje właśnie kolejną szansę na ponowne przejechanie kogoś na przejściu dla pieszych i dopiero wtedy Wysoki Sąd splunie sobie w spracowane dłonie i z ochotą ruszy do roboty?
Nie jest moją rolą leczyć Pana z kompleksów. I uwaga; jeśli czegoś Pan nie rozumie, nie trzeba atakować interlokutora. Powtarzam: istotą parlamentaryzmu (o ile kierujemy się tą zasadą) jest wybór najlepszych spośród nas, aby skutecznie reprezentowali interes Narodu. Inną sprawą jest sposób wyboru; można dyskutować, czy  wystarczający jest dotychczasowy, oparty na metodzie D'Hondta, która faworyzuje większe partie, czy nie należałoby rozważyć, choć w części, sposób oparty na wykorzystaniu JOW. Ale sens pozostaje nadal ten sam; wybieramy najlepszych z nas. Tak, winni to być  ludzie perfekcyjnie wykształceni, z bogatym dorobkiem zawodowym, finansowo niezależni, skuteczni w działaniu i walce o dobro ogółu. Patrioci. Takich nam  trzeba. Jednak należy pamiętać także i o tym, że Polska to nie tylko ludzie o poglądach prawicowych, praktykujący katolicy. Jest cała masa ludzi o innych poglądach. Oni także mają prawo do swobodnego wyboru swoich liderów. Istotne jest, abyśmy skutecznie zdominowali scenę polityczną naszymi przedstawicielami, skoro uważamy, że to my mamy rację. I potrafili  przekonać społeczeństwo, że to jest właśnie ta "dobra zmiana". To dzisiaj robi Jarosław Kaczyński, na którego skutecznie głosowaliśmy. A prawnicy? Jakie prawo, tacy prawnicy... Jeżeli przywrócimy właściwe proporcje, to i prawnicy spokornieją. Najważniejsze, byśmy potrafili ustalić priorytety i wspólnie ich się trzymać. A to oznacza powrót do jedności.  Byśmy byli jednością w zgodzie, nie w sprzeciwie, co jest, niestety, jedną z naszych nienajlepszych cech narodowych.
Dark Regis
Tak myślałem. A w jakim to sensie są oni "najlepsi spośród nas"? Tylko dlatego, że po serii protekcji, rodzinnych koneksji i znajomości rozpoczęli studia prawnicze? To tak Pan rozumie wspólny wysiłek dla kraju, że będzie nadal istniała nadzwyczajna kasta ludzi, z racji nadruku na indeksie? Którzy na skróty robią sobie zasługi takie, o które większość Polaków musi walczyć na wszystkich frontach i poświęcać życie? Już widzę jak się cieszą męczennicy Solidarności i wnuki akowców zapylający na roli, bo tak z nimi robiła komuna, kiedy młody szczawik z rodziny wojewody lub posła już przebiera krótkimi nóżkami, żeby złożyć papierki na wydziale prawa. Na skróty, czy się stoi czy się leży. A może zacznijmy od przywrócenia wreszcie symetrii wśród przedmiotów studiów, żeby nie układy, a rzeczywiste walory i wiedza dawały asumpt by przynależeć do tych "najlepszych z najlepszych". Oczywiście są profesorowie, wybitni, noszeni na rękach, odznaczani, ale chyba przykład Baumana, Hartmana i Środy wystarczy do pokazania, że to nadal jest system od rzeczy? Jak się wyraził był Witkacy "teatr idioty". Ja wiem, że w każdej dyktaturze jej solą i kręgosłupem są prawnicy. Tak sobie sami ustawili prawa od rewolucji francuskiej. W wielu krajach świata, udana rewolucja polega więc na tym, że wykopuje się prawników dyktatury i robi od podstaw własnych, nawet z koniokradów. Mierny byle wierny. Od 1944 w lidze latynoskiej mieścimy się w tej konkurencji w ścisłej czołówce. Z tym, że jest to zwycięstwo w rodzaju od dyktatury prawników jednego dziada, do dyktatury prawników drugiego dziada. Dla zwykłych ludzi nic porywającego, o co warto by ginąć i poświęcać wszystko. A może tak zacząć od przywracania kraju i państwa ludziom, a ludziom wiary w państwo i prawa, a nie od mianowania na kolanie własnej nadzwyczajnej kasty, wabionej przywilejami poprzedniej, co?
Dark Regis
Problemem jest to, że prawnicy są wszędzie. O dziwo nawet w PIS-ie. Ja już kiedyś zwracałem uwagę na ten mały szkopuł, kiedy komuchy i post z uczelni próbowały na serio odbierać dyplomy nawet prezydentowi. To nie były żarty, bo ludzie z tyloma nalepkami na czole jak dziekani bezpieki i rady wydziałów nie żartują nawet, jak opowiadają kawały z brodą. A jak na to zareagowali prawnicy "niepodległościowi"? Położyli grzecznie uszy po sobie. I tu jest pies POgrzebany. Jak się milcząco respektuje reguły gry tyrana, to nie ma co potem gdakać, że się tak zażarcie walczy o wolność. Chyba, że chodzi o walkę o własną osobistą wolność pojętą dosłownie. Wtedy tak. Wtedy osobiście dopuszczalne jest nawet zatańczenie kazaczoka na stole, w gumofilcach i w kalesonach z lampasami, tylko po to, żeby nie popaść w niełaskę u tyrana i zachować stan posiadania.
Nie tędy droga. "Niech prawo prawo znaczy a sprawiedliwość - sprawiedliwość". Jeżeli Kaczyński idzie tą drogą (a jestem pewny, że tak) to powinien bezlitośnie wykorzystywać większość parlamentarną do zmian. Pierwsza zmiana to ujawnienie stanu majątkowego sędziów i prokuratorów i porównanie z oficjalnymi dochodami. Następny krok to eliminacja ze stanu sędziowskiego i prokuratorskiego osób, których zgromadzony majątek nie ma pokrycia w oficjalnych dochodach (łatwa robota dla UKS). Kolejna zmiana to egzekucja prawnego wymogu o apolityczności. Te durnie wcale się nie kryją ze swoimi poglądami-łatwo wykryć ich zaangażowanie polityczne i pozbawić immunitetów i stanowisk. Temu celowi służy także zmiana ustawy o KRS. Musimy, podkreślam - MUSIMY uwierzyć Kaczyńskiemu w jego propaństwowe i proobywatelskie intencje. Tak jak w przypadku TK, zmiany w KRS zaprowadzą w krótkim czasie ład i porządek. Ich trzeba po prosty wygonić ze wszelkich urzędów i organizacji. Trzeba też wygrać wybory samorządowe. Zaprowadzić porządek w terenie. Potem zająć się adwokaturą, radcami, "prywatnymi zagranicznymi " mediami i tzw. organizacjami pozarządowymi - ustalić i zweryfikować donatorów. Kolejny krok - rektorzy i kadra wyższych uczelni; tych publicznych i przede wszystkim prywatnych. Tam dopiero mamy stajnie Augiasza. Większość właścicieli i kadry wywodzi się ze służb PRL i Ludowego Wojska Polskiego. I zająć się komuchami - dziś się przyczaili i po cichutku robią krecią robotę. Ustalić ich powiązania z Rosją i komunistyczną Międzynarodówką (nie żartuję, ona nadal istnieje)i jeśli trzeba - zdelegalizować. Zająć się poważnie PSL-em - zweryfikować dochody jego notabli. A na koniec - zweryfikować własne szeregi i pozbyć się niekompetentnych i sprzedajnych. A może od tego zacząć? To tak w telegraficznym skrócie. Nie odbierać praw nabytych posłom, senatorom, sędziom etc. Te prawa zostały wypracowane dla ludzi uczciwych, prawych i sprawiedliwych. To jest swego rodzaju nagroda i przywilej. Jeżeli odbierzemy i to, to zdeprecjonujemy sens uprzywilejowania najlepszych z nas. Bo ci najlepsi nadal istnieją i to dla nich zostały stworzone super przywileje. W imię wiary i poszanowania 'primus inter pares' -jednak  nagradzając w imieniu wdzięcznego Narodu. Bo jeśli jest inaczej, to kogo tak naprawdę obieramy?
Witam Panią. Mam takie same odczucia. Nie ma na to mojej zgody! Ale dla Sędziego i Sędziny (złodziei) mam jednak usprawiedliwienie. Widocznie często oglądają telewizję w tym różne reklamy. Na przykład naoglądają się Karola Okrasę (doskonałego kucharza), który chodzi po sklepie (chyba LIDL?) i do koszyka wrzuca różne produkty, które potrzebne są mu do przygotowania smakołyków. Oczywiście wychodzi ze sklepu za produkty nie płacąc!!!!! Więc nie dziwię się, że sędziowie postępują tak samo. Najdziwniejsze jeszcze jest to, że sędzia, który ukradł (podobno tylko sobie przywłaszczył)wiertarkę, spodnie oskarża potem tego, który ukradł 10 gram kiełbasy. I tak kółko się zamyka. Współczuję obecnej władzy czy z tą patologią sobie poradzi, może potrzeba na to ze sto lat. Serdecznie Panią pozdrawiam, bolesław.
xena2012
no cóż pozostanie Pani czekanie aż środowisko prawnicze oczyści się samo wg słów mecenasa Strzembosza.
mmisiek
"Nie ma na to mojej zgody!" - - - Mam złą wiadomość, Pani ani moja zgoda nie są im do niczego potrzebne.
Do wpisu: Kukizowanie polityki - niesiołowszczyzna w nowym wydaniu
Data Autor
a merytorykę koza zjadła? Co ma tego wynikać? Może tylko to, że nie ma sie do czego odnieść? Emocjonalne epitety ad personam.
Ula Ujejska
@Valdi Oby się udało innym... albo skończą jak sezonowa partyja Palikota.
Jabe
Podpadł Pani tym, że podał rękę chamowi i warchołowi?
Ula Ujejska
@Xena2012 Niezależność Pawła Kukiza i anty systemowość ... z rąsią podaną "petrudularom" w tle? Fakt, to tyż sposób na życie.
Ula Ujejska
@Mind Service W Kukiz15 jest sporo przyzwoitych ludzi - i ci są w kręgu naszych zainteresowań :)
Ula Ujejska
Jabe A notkę Pan przeczytał?
KUKIZ"15 to jak WSI"24 co widać słychać i czuć z daleka , ale udaje że antysystemowy i to wykorzystuje PiS jako listek figowy lub papier toaletowy który wpycha opozycji totalnej w ryj . Jak doszło do krytycznego momentu dla przetrwania rządu przy głosowaniu nad Ustawą Budżetową wtedy Kukiz wykonał rozkaz przyłączenia się do opozycji totalnej i chciał powtórnego głosowania nad budżetem pod pozorem potwierdzenia kworum , nawet zabronił swoim posłom wyznaczonym do liczenia głosów pobyt na Sali Kolumnowej , dwoje z jego posłów głosowało wbrew niemu z czego jeden poseł Rafał Wójcikowski nie żyje . Po roku 2000 - Samoobrona , Liga Polskich Rodzin , Ruch Palikota , Stonoga , Nowoczesna . KUKIZ"15 - to wszystko antysystemowcy pragnący immunitetu . Jestem pewien , że te bandy zostały ulepione przez WSI w celu utrzymania odpowiedniej większości parlamentarnej lub rozbijania większości parlamentarnej gdy jest dla WSI nieodpowiednia .
Valdi
Kukiz miał być tym czym był Giertych ew. Leper w 2005. Niestety plan się nie powiódł. Tym niemniej włącza się zawsze do akcji przeciw PIS w momentach przesileń. Tam jest kilku sensownych ludzi, ciekawe czy mogliby usunąć go z pierwszego planu. Morawieckiemu się to nie udało .....
xena2012
Kukiz jest mocny tylko w gębie,żeby maluczkim zawrócic swoją bezkompromisowością w łebkach.Przypomina mi Madonnę która chce wysadzać Biały Dom w proteście na wybór Trumpa.
michnikuremek
Marian Kowalski mawia, że jak trzeba coś ważnego zdecydować, to Kukiz z kolegami chowają się do kibla... :D
Mind Service
@Xena2012 - wie. To Kukiz opowiada się za zmianami systemowymi, jak wprowadzenie demokracji bezpośredniej, czy wprowadzenie nowej konstytucji, tyle, że akurat tego własnie PiS nie chce...
Mind Service
@Domasul - Nie zasilą PiS-u, prędzej z PiSu odejdą do Kukiza, jak nadal państwo będzie istniało teoretycznie, a Pis będzie tak nieudolny i niekonsekwentny jak dotąd.
xena2012
Kukiz wcale nie jest taki głupi jak utrzymuje Autorka bloga.Jego zachowanie to sposób na zycie i przeżycie.Wiadomo ,że najłatwiej a i najdłużej utrzymać się na powierzchni w pozycji niezależnego i antysystemowca,to działa a niewiele kosztuje.Tyle że nikt nie wnika w szczegóły jak to jest z tą niezależnoscią i walką z systemem,o którym Kukiz chyba nic tak naprawdę nie wie.
Mind Service
Tyle, że PiSowi jest na rękę Kukiz jako cichy sojusznik i raczej nie powinno zależeć, aby ten dołączył do tzw. totalnej opozycji...
Jabe
Czymże Pani Paweł Kukiz zawinił, że mu Pani tak urąga?
Do wpisu: Kolejna małpeczka wyskoczyła z kapelusza POgłowia
Data Autor
Ula Ujejska
Na wszelkiego rodzaju Hadaczy, Stonogi i "prawicowych blogerów" oraz inne małpeczki, robiących "łaskę" na lewo i prawo za porcję bananów ... najskuteczniejsza jest kpina i śmiech. Zaręczam.