Otrzymane komantarze

Do wpisu: Świr
Data Autor
Ula Ujejska
@Xena Warto drążyć wątek więzienny i osobowość Stefana W. - choćby dlatego: 1. "Paweł", diler narkotykowy, który dzielił celę ze Stefanem W. Wcześniej dostarczał on Stefanowi kokainę, amfetaminę i sterydy /tak mówi o Stefanie/: "W zasadzie całe życie żył z rozbojów, napadów, kradzieży, oszustw. Jeżeli matka nie chciała mu dać pieniędzy, potrafił jej krzywdę zrobić, uderzyć". Źródło: TUTAJ  2. „Profesor”, 50-latek, który dzielił celę ze Stefanem W. przez kilka miesięcy. Spotkali się w Zakładzie Karnym w Malborku. Mężczyzna twierdzi, że: "Przede wszystkim muszę powiedzieć, że w więzieniach rzadko ogląda się wiadomości. U nas w celi był jednak wyjątek, bo właściciel telewizora interesuje się różnymi rzeczami, więc oglądaliśmy czasem wiadomości. Ale jeśli już, to przeważnie na Polsacie i TVN. Na pewno nie oglądaliśmy ich wtedy w TVP (...) Źródło: TUTAJ 3. Onet zapytał "Profesora" czy Stefan W. czytał jakieś książki. "Raczej gazety kolorowe, np. "Angorę". Ode mnie pożyczał czasem "Gazetę Wyborczą" i czasopisma sportowe. Ale raczej nie koncentrował się na tym. Książek w ogóle nie czytał. Lubił za to rozwiązywać krzyżówki" - powiedział „Profesor”. Źródło: TUTAJ    
xena2012
Nie wiem dlaczego zastanawiamy sie nad stanem umysłu i osobowosćią Stefana W.? Przeciez wdowa po prezydencie stwierdziła,że nie czuje do niego urazy a winny jest Kaczyński.Przypuszczam,że Stefan W. wkrótce opuści areszt jako ofiara Kaczyńskiego.
Jaworowski
Rusz dupę do kasyna, to się dowiesz. Gołodupcy jak ty,  siedzą w domu.
angela
Zawsze uważałam że ludzie napakowani, to ludzie strachliwi, potrzebują pokazać na zewnątrz, czego nie dostaje w środku. A szczególnie tam, trzeba było się bronić, czy asekurowac. Tam każdy śpi,  jak zająć pod miedzą. W każdej chwili gotowy do obrony. Wiem, bo byłam na spotkaniach nawroconego gangstera,  który opowiadał bardzo szczegółowo życie w więzieniu.
RinoCeronte
Pani zwróci uwagę na jego bicepsy (bywał często na siłowni). Warto przeczytać uważnie komentarz p. Ujejskiej.
angela
Moim zdaniem, w więzieniu nie jeden swiruje, żeby dostać lagodniejszy wyrok. Okolo 99.9 proc. głosuje na platformę.  Mówił na scenie, po uderzeniu nożem , że był przez  platformę torturowany, to znaczy  tez że przez  wspolwiezniow popierających po. Mafia torturami zmusiła  go do morderstwa. Tak  moglo być.  Zagrozili  wychodzacemu na wolność, że jeżeli tego nie zrobi, to teraz czy później i tak będzie martwy.. Teraz natomiast wypiera się, że tego nie zrobił.. .  Dlatego  jest pytanie, człowiek zastraszony i zmuszony, czy faktycznie  to zrobił??? Najlepiej jest mieć winnego i problem z głowy.  Czy badają sytuację w więzieniu? Przed wyjściem Stefana.  Służba więzienna twierdzi,  ze nie stwarzał problemów podczas pobytu, przez  ponad 5 lat????
Jabe
To morderca miał sam sobie pieniądze wygrać?
Ula Ujejska
Jabe A z Panem jak zwykle: Ja o "niebie" a Pan o "chlebie", bo czytanie ze zrozumieniem jest poza Pana zasięgiem… Panie "Posterunkowy"  ;)   
Jabe
Nie sądzę, żeby hipotetyczny płacący mordercy musiał kasę wygrywać w kasynie.
Ula Ujejska
Komentowane w notce materiały są jawne, wystarczy poszukać w internecie. Mój ekspert tłumaczy jedynie jak je należy rozumieć i przybliża więzienne realia. Mało kto zna prawdę o życiu za murami. 1. Służba Więzienna @SW_GOV_PL  02:46 - 18 sty 2019 W nawiązaniu do pytań informujemy, że Stefan W.: 1) nigdy nie był izolowany od innych więźniów, przebywał w celach wieloosobowych, 2) nie sprawiał problemów wychowawczych przez cały okres odbywania kary, 3) nie stosowano wobec niego środków przymusu bezpośredniego. Źródło: TUTAJ  2. Służba Więzienna @SW_GOV_PL 09:04 - 16 sty 2019 Zachowanie Stefana W. w trakcie odbywania kary oceniano jako przeciętne. Podczas pobytu w izolacji nie sprawiał większych problemów wychowawczych. Funkcjonował właściwie w grupie osadzonych. Otrzymał 1 nagrodę, 2 razy skorzystał z ulgi. Trzy razy był karany dyscyplinarnie. Źródło: TUTAJ   3.   Niezalezna.pl 21.01.2019, godz. 17:37 Skazany /Stefan W./ był 20-krotnie konsultowany psychiatrycznie przez ww. specjalistów. Dodatkowo przez ostatnie dwa lata ponad 50 razy przez lekarza, kierownika ambulatorium, w tym w tygodniu poprzedzającym zwolnienie dwukrotnie. Skazany przez okres 2 miesięcy przebywał w więziennym oddziale psychiatrycznym. Żaden ze specjalistów nie widział potrzeby stosowania oddziaływań specjalistycznych w postaci np. kierowania osadzonego do oddziału terapeutycznego lub psychiatrycznego, a w diagnozach psychiatrycznych i psychologicznych nie wskazano, że jest osobą stwarzającą zagrożenie dla innych ludzi. Należy także podkreślić, że wszystkie diagnozy i zalecenia lekarzy są dla personelu więziennego wiążące, jako wskazania do dalszego postępowania ze skazanym w zakresie jego zdrowia /.../ Źródło: TUTAJ   
Ula Ujejska
Tak, za zbrodnię można zapłacić wygraną która nikogo nie zdziwi. Następnie oddać kasę wspólnikom którzy podzielą ją na małe kwoty i wyślą na konta na Kajmanach dostępnych na hasło. Stefan lubił podróże do ciepłych krajów, więc nie miał problemu z założeniem takich kont.
RinoCeronte
Ma Pani dostęp do faktów nieznanych nam szerzej. Czy nie można by tego objaśnić posługując się dostępnymi informacjami? No, chyba, że to co Pani opisała to czysta fantazja?  Pozdrowienia
Jabe
Ciekawe, że akurat w kasynie można zapłacić bez śladu.
Do wpisu: To była profesjonalna egzekucja
Data Autor
Ula Ujejska
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze pod notką.
Guildenstern
Z tym geniuszem to trochę na wyrost ale się nie obrażam. Może za bardzo skróciłem a może szanowny pan nie zwrócił uwagi na kontekst. Zresztą zastrzegłem, że to nie do końca na temat ale chodziło mi o manipulację przekazem. Sekta pancernej brzozy posłużyła się grafiką komputerową i lemingi to kupiły. Wspomniani fizycy posłużyli się przykładem klasycznym, który w przy współczesnych metodach prania mózgów został znokautowany poprzez sprowadzenie do absurdu. Na tej samej zasadzie zostałby dziś wyśmiany Archimedes ze swoją wanną i Newton z jabłkiem. Natomiast zdobycze techniki komputerowej sprawiają, że dopiero ekipa Pogromców Mitów udowadnia różnego rodzaju lemingozie, że np. nie da się zjechać po żaglu trzymając się wbitego weń kordelasa (filmy o piratach) albo, że powietrzem wydmuchniętym z rozdartej piłki od tenisa nie otworzy się zamka w samochodzie (jak filmowi złodzieje samochodów zwykli czynić). Można by otworzyć kolejny temat jak na kształcenie nowych pokoleń wpływa bezmyślny pęd do wykorzystywania multimediów kosztem właśnie wyobraźni. W przypadku powyższego artykułu rdzeniem mojego przekazu było wskazanie, że anonimowemu koledze pani autorki przyczepiono aureolę eksperta ("który śledzi artykuły"). Dwa z jego argumentów mi nie pasowały z czego jeden miał mieć związek z zawodowym doświadczeniem jej w/w małżonka. Drugi zresztą częściowo też.
Zygmunt Korus
Źródło trawestacji: Maria  Konopnicka A JAK POSZEDŁ KRÓL... A jak poszedł król na wojnę, Grały jemu surmy zbrojne, Grały jemu surmy złote Na zwycięstwo, na ochotę...   A jak poszedł Stach na boje, Zaszumiały jasne zdroje, Zaszumiało kłosów pole Na tęsknotę, na niedolę...   A na wojnie świszczą kule, Lud się wali jako snopy, A najdzielniej biją króle, A najgęściej giną chłopy.   Szumią orły chorągwiane, Skrzypi kędyś krzyż wioskowy... Stach śmiertelną dostał ranę, Król na zamek wraca zdrowy...   A jak wjeżdżał w jasne wrota, Wyszła przeciw zorza złota I zagrały wszystkie dzwony Na słoneczne świata strony.   A jak chłopu dół kopali, Zaszumiały drzewa w dali. Dzwoniły mu przez dąbrowę Te dzwoneczki, te liliowe...  
Jeśli jesteś Pan i autorem to podwójne gratulacje !
Kazimierz Koziorowski
"A jak umarł Pan bogaty To mu nieśli wieńce, kwiaty Order dali mu po śmierci By mu złocił się na piersi A jak umarł chłop z fabryki Nie płakali, bo był nikim Odszkodowań nie ma wtedy Trumnę trzeba brać na kredyt A jak padło dziecko z głodu Nie ruszyło to narodu Dalej po bogaczu kwilił Taki to był nastrój chwili"
Dark Regis
Należałoby chyba wymyślić jakieś inne słowo niż "be-a-tyfikacja" na określenie tego nadprzyrodzonego lewackiego fenomenu. Może przez odwrócenie "a-be-TYfikacJA", albo lepiej "ce-be-TYfikacJA". O to to. Na przykład podane w formie gwarowej "Cy-Ba-TYfikacJA".
Zygmunt Korus
Toczka w toczkę tutaj, tylko dużo szerzej: http://niepoprawni.pl/bl… Poczytajcie sobie... także o mind control.
Geniuszu, puszki i parówki miały zobrazować działanie 2 sił (fizyka, 6 klasa podstawówki) przyłożonych do zamkniętej z obu stron rury (kadłub samolotu); jeżeli samolot by spadł to by się pogniótł (puszka), natomiast jeżeli w kadłubie nastąpił gwałtowny wzrost ciśnienia - np.. na skutek wybuchu to kadłub by rozerwało (tak jak to się dzieje z parówką we wrzątku). Mam ci jeszcze wytłumaczyć dlaczego w gotującej się parówce wzrasta ciśnienie czy sam na to wpadniesz? Te przykłady w zamyśle Macierewicza miały uzmysłowić największemu nawet cymbałowi, że w Rosji powszechne prawa fizyki są takie same jak na całym świecie i że inaczej wygląda wrak samolotu, który uderzył w ziemię spadając z wysokości kilku metrów a inaczej taki, który został rozerwany wewnętrznym wybuchem. Niestety Macierewicz nie przewidział, że głupota i ignorancją podlane nienawiścią są PO drugiej stronie sporu bezdenne.
Guildenstern
A mnie w tym wywiadzie baardzo zabrakło opinii małżonka autorki. Przy uczciwym podejściu mogłaby ta wypowiedź podważyć ze dwa argumenty pana eksperta Marka. O tym czy wątpliwej jakości argumenty obalają słuszną tezę, sądzę, że nie. Natomiast bywają skwapliwie wykorzystywane przez jej przeciwników. Ponadto, nieśmiertelna przypowieść o ślepcach i słoniu się kłania. P.S.: Nie do końca na temat pana Marka eksperta ale... przypomina mi się grafika komputerowa mająca uzasadnić tezę pancernej brzozy versus modele z puszek i parówki. No i eksperci, którzy publicznie diagnozowali u Putina zespół Aspergera.
Dark Regis
Jak najbardziej. Przynależność do pewnych hermetycznych środowisk działa w podobny sposób jak "nakręcanie" lub walenie w pręty klatki jakiejś bestii. Człowiek poddaje się obowiązującej tam narracji, etosowi, sam się próbuje właściwie upozować, jakoś wyglądać i adekwatnie do tego myśleć. Proszę tylko popatrzeć na spędy nadzwyczajnej kasty, albo chociażby związku łowieckiego. Gronostaje akademików i bajania medyków. Zresztą nawet tutaj do niedawna panowała moda na pozowanie NZS-owskie, ustawianie się do zdjątka, póki nie okazało się wreszcie, że NZS w osobach polszewików - czyli nie jakieś doły, ale sam kwiat przywódczy - przy nadarzającej się okazji po prostu wszedł "w koalicję" z "ubekami", ordynarnie zdradził Polskę i rozpoczął jej likwidację we współpracy z Niemcami. Dlaczego podkreślam ten NZS? Bo ci ludzie, kimkolwiek by w "cywilu" nie byli, właśnie tą drogą, po tej platformie weszli do polityki, na tej fali i ludzkiej bezmyślności przenikają w kolejnych wyborach wyżej i wyżej (jak Schetyna i Tusk), a potem tkwią w polityce przez dziesięciolecia nie dając nam kompletnie nic. Oni chcieli zrobić nam ten sam numer, jak żydzi z antysemityzmem, żebyśmy nawet nie mogli krzywo spojrzeć na walczycieli. W sieci "prawicowej" panowała nawet pewnego rodzaju cenzura na takie rewelacje o "bohaterach", co zapewne było bardzo zabawne dla pani Marzenki Nykiel. Pozdrawiam nadal nieprzekonanych. o/
Jabe
Czasem mi się zdaje, że zadaniem PiS-u jest zniesmaczenie wszystkiego co prawicowe i narodowe, właśnie żeby wahadło bez przeszkód przechylić na właściwą stronę.
Anonymous
Tak wiele korzyści z tej śmierci, tak ostentacyjnie zadanej, że przypadkowość nie może mieć miejsca. Obok ukręcenia głowy sprawie Amber Gold i pozostałych mamy poważne ostrzeżenie dla polityków. Alfabetycznie najbardziej wystraszony był Adrian. Propagandowo są eksploatowane inne sprawy: Usłyszałem już pogłoskę-troskę, że samorządowcom należy się ochrona z urzędu. Świetna okazja do rozbudowy państwa w państwie, jakie by ono nie było. Pretekst do ograniczania wolności obywatelskich, w tym posiadania broni, i inwigilacji. Społeczeństwo jest oswajane z terrorem i jednocześnie straszone myślą, że stanie się codziennością. Działa mechanizm "mamy Madzi" - przykrywka. Politycznie gra na podział społeczeństwa toczy się równolegle z łączeniem w bólu i wyścigiem w kadzeniu zmarłemu. O zmarłych nie wolno źle mówić - zwykle jak można dobrze, to są zamilczani.