|
|
Marcin B. Brixen Dziękuję. Cóż, ten tekst może zawierać drobiny namioty, kosmetyków, a jeśli trotylu - to na pewno z drugiej wojny światowej. |
|
|
Jak zwykle u Pana zresztą. Czy ktoś sprawdzał już ten tekst pod kątem zawartości trotylu i nitrogliceryny? I niech Pan nie tłumaczy, że dokonał Pan tylko lekkiego makijażu rzeczywistości i to wina kosmetyków. Znamy takich!
:) |
|
|
Marcin B. Brixen A ja wpadłem na ten pomysł parę dni temu. Dokładnie rzecz biorąc - w niedzielę. Byłem szybszy :) |
|
|
Teresa Bochwic Dziś na cmentarzu przyszło mi to własnie do głowy - ta podmiana nagrobkow. Ależ z Pana plagator! Podsluchiwał moje myśli! |
|
|
nazwiska na -a zakończone powinny po polsku brzmieć: Kapaga, Kapażyna ( żona) Kapażanka ( córka)
jak Horawa - Horawina - Horawianka jak Mika Miczyna Miczanka itd
Taka uwaga - bo względy paszportowe i inne - spowodowały, że nie kultywujemy tego. A szkoda. Pozdrawiam |
|
|
Marcin B. Brixen Gdybym miał wybierać wskazałbym na "Grabarka". Osobiście najbardziej podoba mi się jednako słowo "GRABARRA". Takie z włoska, z szykiem. |
|
|
Nieśmiało proponowałbym "grabarzyni",to takie trochę jak gospodyni,radczyni,znawczyni...a jak córka to grabarzówna podchodzi.Moja śp.Mama mówiła mi onegdaj o takim przypadku: pan Kupaga,pani Kupagowa,a córka...i zanim zacząłem rechotać przewidując przewidywalne nazwisko córki,moja Mama dokończyła z kamienną twarzą..."a córka Kupażanka,synku..." |
|
|
Okowita to może (a może morze?) grabarza? |
|
|
Dziekuję Autorowi. I zakończenie wspaniałe. Wazystkich Śiętych to święto wiary i zadumy, a ne smutku. |