Otrzymane komantarze

Do wpisu: Z bonusem za ciosem
Data Autor
angela
Szkoda, zawsze Pana teksty zostawialam " na deser". w każdym razie,  do zobaczenia. 
RinoCeronte
Gdańsk to Gotham City, a mafii nie zdradza się bezkarnie. Policja ma ciężki orzech do zgryzienia. Może ten chłopak powie coś istotnego?
Dark Regis
Może to ten sam facet...? Chyba raczej nie. Tu w gazecie jest za dużo błędów ortograficznych.
Zygmunt Korus
Z przyjemnością czytało się Pana "długie zdania", z uwagi na poczucie humoru, dar bystrości, czytanie detali i kojarzenia faktów oraz coś, co znamionowało, że ma Pan literacki talent i potrafi stworzyć już własny, rozpoznawalny styl. Rozumiem, że coś ważnego się wydarzyło, skoro Pan się żegna...? Co do pomysłu na książkę, to proszę o kontakt (jest na końcu zakładki "O mnie"). Serdeczności!
Zygmunt Korus
Toczka w toczkę, tylko innymi słowami i szerzej: http://niepoprawni.pl/bl…
Dark Regis
Hehe dobre. Przynajmniej coś ciekawego dzieje się w sieci, czyli coś poza rutyną ;) Oto przykład "hipotetyka spiskowego" (pisownia oryginalna): "Hipoteza: Ludzie, ktorzy maja takie mozliwosci, dla ktorych teraz prawdopodobnie szczegolnie po wygranych przez Adamowicza wyborach, stalo sie konieczne jego "zgaszenie", w taki wlasnie sposob, aby to dalo do myslenia innym, prawdopodobnie z obecnej opozycji na stanowiskach lub z pewna "wiedza" czy trojmiejskiej polityczno/biznesowo/sluzbowej "sycylji", aby to wygladalo jak wygladalo, w miejscu pelnym ludzi, przed kamerami. Tak jakby ktos chcial dac do zrozumienia, tak to my, robilismy to na oczach swiata i nikt nam nic nie zrobi, takze pilnujcie sie. Moze to charektyrystyczny podpis pewnych sluzb? Bycmoze rzady PiSu powoduja wiele problemow wsrod moznych po stronie opozycji podczas gdy niektorym wydaje sie ze moga sie jednak dogadac z PiSem czy wybic sie na niezaleznaosc wygrawszy wybory. Pewnie niedlugo mariontki z totalnej opozycji jeszcze bardziej ztotalnieja. Co do sprawcy psychopaty, to zachowywal sie i wykonal zadanie nader skrupulatnie, spokojnie i w skupieniu na poszczegulnym celu, bez znamioon amoku, zlosci, chaotycznosci. Biegnie precyzyjnie przez cala scene od lewej do prawej, w najlepszym do tego momecie i atakuje cel bez oznak szalu czy zlosci. Tylko 3 ciosym, nie kilkadziesiat. Tylko jedna osoba, nie kto popadnie. Jeszcze nikt nie pokazal filmu ze zblizeniem na scene, dziwne, nie? Jak on sie tam znalazl w odpowiednim miejscu w najlepszym mimencie, niby swirus. Potem w kontrolowany sposob, spokojnie paraduje po scenie przed kamerami z rekoma w gorze, spokojnie bez potkniec mowiac swoja formulke i sygnalizujac: niby "amok" minal, atak zakonczony, cel osiagniety, nie mam zamiaru dalej zabijac, robota wykonana. Kto byl odbiorca tej wiadomosci? Czy on tam byl wyglosic manifest czy byl psychopatycznym szalencem mszczacym sie za swoje wiezienne niedole? Na scenie tlum ludzi zadeptuje slady. Byc moze slady pozwalajace okreslic prawdziwa tozsamosc zabujcy? Moze prawdziwy Stefan W. przebywal w tym czasie w miejscu odosobnienia? Byc moze to byl faktycznie on po odpowiedniej "obrobce" przez tych ktorzy maja takie mozliwosci. Ten niby psychol, dokonuje precyzyjnego ataku na konkretnego czlowieka w podczas odliczania, zadymienia sceny, buchajacych plomieni, migajacych swiatel, chalasu, gdy wszyscy sa chwilowo zahipnotyzowani odliczniem, czyli w czasie ktory najbardziej minimalizuje ryzyko niepowodzenia zabujstwa, przez odruch obronny ofiary, gruba zimowa odziez, czy reakcje ludzi z otoczenia. Lepszego momentu na atak nie bylo. Jesli psychol chce sie zemscic za odsiadke i tortury (mimo ze wiekszosc wiezniow glosuje na PO) to dlaczego nie zaszlachtowal tylu osob ile mogl na tej scenie?"
Dark Regis
cd.: "Dlaczego nie wtargnal do ratusza czy biura PO bez klopotania sie zalatwieniem podrobionej plakietki, z pukawka aby w szalenczym amoku pozabijac kogokolwiek jakkolwiek aby wiecej az sam nie padnie? I nikomu nie tlumaczylby sie z tego co robi jak sie nazywa i dlaczego to robi spokojnie czekajac na obezwladnienie i reakcje ochroniarzy? Adamowicz byc moze po wyborach stal sie zbyt niezalezny od PO i ludzi faktycznie za nia stojacych, ale wiedzial co wiedzial. HGW jest natomiast obciazeniem dla PO ale tez wie co wie. Podobno zwrocila sie z prosba o ochorone policyjna. A moze to jednak byl nieprzewidywalny atak swiruska z nozem? Mozna miec nadzieje ze swirusek nie posliznie sie w piatek smiertelnie na mydle lub nagle nie padnie ofiara nieodwracalnej terapii i kiedys poznamy prawde." Źródło: "Coraz więcej zatrzymanych za mowę nienawiści. Wśród nich popularny patostreamer i jego matka" - https://niezalezna.pl/25… Albo to, też mniodzio: "Anonim 16.01.2019 23:12 "Mowa nienawisci".... , myslozbrodnia w oparach Orwellianizmu ,przemycona ukradkiem do KK! Milosc i nienawisc ,obie irracjonalne i nieprzewidywalne uczucia bedace immanentnym skladnikiem ludziej natury ....zanim damy ich upust zlozmy kwiaty pod Memorialem Wolnego Slowa na Skwerze Wolnego Slowa w Warszawie....Nawiasem pomnik ten uroczyscie odslonil ...Bul ! Pewnie jako pokute za aresztowanie blogera Antykomora.... P.S. W koncu okazalo sie ,ze dopiero teraz sekwencja w "Klatwie" odnoszaca sie do zrzutki na zamachowca ,ktory mial zabic J.Kaczynskiego, zostala zarzucona...." PS: Czyżby wracał stary nazistowski zwyczaj ulicznych łapanek w nowej, elektronicznej wersji?
Do wpisu: PISF-dzielcza kamieni kupa w rodzimej produkcji filmowej
Data Autor
wielkopolskizdzichu
"Nadal nas nie stać, podczas gdy stać nas było za tej siermiężnej komuny?" Za komuny reżyser powiedział do 40 facetów, a teraz panowie się rozbieramy i na golasa śpiewając radośnie wpadamy do wody, to nikt mu nie podskoczył, czasy się zmieniły. Czy jest Pan sobie wstanie wyobrazić że koszty produkcji reklamy z Banderasem, Reno lub de Vito są praktycznie takie same w Polsce jak z  naszymi tzw gwiazdorami? Znaczy się ci z Miasta Aniołów biorą więcej, ale  nad swoją rólką i osadzeniem jej w scenografii i scenariuszu, pracują nawet w samolocie i w ciągu paru godzin na planie, załatwiają to, co nasze gwiazdy robią przez dwa/trzy dni, co oznacza że przez te 2/3 dni trzeba utrzymywać pod parą całą maszynerię. W efekcie nawet stosując amerykański sposób produkcji filmu, w której gwiazda pokazuje się na planie wtedy kiedy reżyser, kamerzyści, dźwiękowcy, statyści, nawet konie wiedzą  co robić, bo było to ileś tam razy na wszelkie sposoby ustawiane, bez gwiazdy, sprawa się rozwala bo albo aktor nie przygotowany, on się dopiero identyfikuje z rolą albo wydaje mu się, że jest Grotowskim i Osterwą w jednym. 
Teutonick
Nigdy nie zamierzałem udawać, że znam się na tajnikach produkcji i postprodukcji owej "najważniejszej ze sztuk", niemniej jednak nieskromnie muszę przyznać, iż uważam się za osobnika potrafiącego - nie wchodząc w dostępne dla fachowców szczegóły - niemalże bezbłędnie ocenić efekt finalny, odróżniając kawał dobrej roboty od ordynarnego gniota, która to trudna sztuka - jak widać po werdyktach niektórych "akademii" i innych festiwalowych "gremiów jurydycznych" (modny ostatnio przymiotnik) - nie zawsze jest dostępna tzw. zawodowcom. Nie bardzo rozumiem w czym jest problem, skoro także wedle waścinych słów, tkwi on - ujmując rzecz w telegraficznym skrócie - głównie (jak zwykle) w pieniądzach. Nadal nas nie stać, podczas gdy stać nas było za tej siermiężnej komuny? A na dopłaty do antypolskich gniocisk nas stać? Stać nas też jakoś na uiszczanie owych "wysokich opłat licencyjnych" wprowadzając do naszych zgrzebnych stacji telewizyjnych nowe "formaty", nie wspominając o takich bądź innych "telenowelach", do których też jakoś ciężko temu czy owemu rodzimemu literatowi wypłodzić jako tako przyzwoity scenariusz. >>Nie ma możliwości w warunkach polskich na tego rodzaju manewry ponieważ rządzą  producentami i aktorami nawyki teatralne, plus koterie.<< I myślę, że właśnie w treści owego waścinego podsumowania zawiera się całe clue zdiagnozowanej choroby. Swego czasu nie omieszkałem cośkolwiek szrajbnąć o tym i o owym, a choćby tukej: http://naszeblogi.pl/505… Co zaś do politpoprawności owego "Life'u", to wystarczyło spojrzeć na tzw. robotę obsadową z nudnym i powtarzalnym w tego rodzaju produkcjach do urzygu multikulturowopłciowym schematem, koniecznie z "czornym" w roli pokładowego jajogłowca. Reszta to nieczytelne dla gawiedzi niuanse tudzież niezbyt brzemienne w skutkach wypadki przy pracy.
wielkopolskizdzichu
Ciekawy tekst, ale trącący wyobrażeniami, a nie wiedzą. Do tego aby nakręcić film na przyzwoitym poziomie produkcyjnym wykorzystując najnowsze techniki montażu, podkładu dźwieku, rejestracji na nośnikach trzeba zatrudnić wysokiej klasy specjalistów poslugujących się technikami, od których użycia płaci się wysokie stawki licencyjne. Niezależne to jest, od tego czy kręcimy film dziejący się w pokoju jak Rzeźnia Polańskiego czy też batalistyczną Przełęcz Ocalonych Gibsona. Na wyciagnięcie ręki mam kamerę którą wykorzystuje się w Hollywood typowy sprzęt wytwórni RED cena około 350000 PLN oczywiście z osprzętem., w Polsce nie jest ona często wykorzystywana do filmów fabularnych bo kamera plus człowiek do niej, jest zbyt drogi dla polskich producentów . Wykorzystuje się ją do kręcenia reklam. Praktycznie od wielu lat nie ma żadnego polskiego filmu, który byłby zrobiony poprawnie od strony technicznej. Jeśli zostaniemy przy tak oczekiwanej epickiej story. Rzecz nie w aktorach, którzy w rolę potrafią się wcielić niekiedy na zawołanie, im bardziej monumentalne dzieło tym prościej. To skromne filmy wymagają wczucia się i całkowitego oddania. Paronastosekundowa scena walki DeCaprio z niedźwiedzicą w Zjawie, kręcona była w hali przez parę dni z udziałem statysty robiącego za grosze, wcielającego się w rolę głównego bohatera. Zajmował się tym wszystkim specjalny oddelegowany wyłącznie do tego "podreżyser", mający do dyspozycji około 10 osobowy sztab, komputerowców, kamerzystów, rysowników, oswietleniowców. Dopiero po uzyskaniu zadowalającego efektu pałeczkę przejął Leonard. Nie ma możliwości w warunkach polskich na tego rodzaju manewry ponieważ rządzą  producentami i aktorami nawyki teatralne, plus koterie. BTW Live nie był politpoprawny wprost przeciwnie, pokazał konsekwencje  ludzkiej głupoty powodowanej zakładaniem z góry iż coś obcego, co żyje, trzeba otoczyć szacunkiem i miłością zamiast zastosować starą zasadę kowboja: strzelam potem się pytam, kogo zabiłem.
Do wpisu: "You stupid woman(-en)!" vs. taśmowo stosowane „hmm…”
Data Autor
O środowisku nauczycielskim można byłoby pisać wielotomowe epopeje. Niestety pod roboczym tytułem "Z dziejów głupoty". Weźmy na przykład taki awans zawodowy. Raptem nie podoba im się wydłużenie okresów. A ja doskonale pamiętam sprzed wielu laty jak to samo środowisko właśnie tego się domagało. Bo ich młodsze koleżanki i koledzy prześcigali. Starsza kadra, która na dzień dobry dostała nauczyciela mianowanego, raptem odkrywała, że ci młodzi są właśnie w trakcie stażu na dyplomowanego. I tym sposobem zdaje się z niespełna 10 lat na dojście do dyplomowanego mamy teraz lat 15 (według narzekań związkowców, nie chce mi się liczyć). A jak rzucali kłody pod nogi... Poproszono mnie kiedyś o prowadzenie zajęć w pewnym studium policealnym. Papiery mam, wykształcenie kierunkowe jest. Ale dla pani dyrektor najważniejsze było to, że nie jestem w trakcie stażu do awansu. Ech, zdenerwowałem się tylko...
Jaworowski
Droga Angelo pomogę ci zapamiętać. To łatwe. Rosati moczyła się w nocniku u Żuławskiego jako Esterka. Curuś u Colina Farrella, podobno tylko w wannie.
angela
Często kojarzę, i  trudno mi jest odróżnić dwie panie,  Weronike Rosati i Alicję Bachleda Curuś. Nie wiem czy słusznie.  Sądząc po tej pierwszej, napisze tylko, Marcinie, opamiętaj się w porę.
Do wpisu: Kilka rozważań na marginesie tzw. Euroweek-u + suplement
Data Autor
Jaworowski
>>>„postkalifacki produkt cywilizacyjnopodobny”.<<< Szalenie mi się to podoba. Dotychczas określałem to jako Euroarabia. Będę zapożyczał, lubię produkty czekoladopodobne.
xena2012
Moim zdaniem zamiast biadoleniem nad kondycja moralną należałoby postawic po prostu pytanie organizatorom tych ,,kursów'' językowych.Dlaczego te dzieci nie sprawdzały swojej wiedzy i biegłości z konwersacji w obcym jezyku w gronie rówieśników? Nawet tematy byłyby wspólne i naturalne w ich wieku.,bo o czym mieliby nastolatkowie  rozmawiać ze starszymi sporo od nich wolontariuszami z których niektórzy raczej dość nieporadnie posługiwali się angielskim? Dlaczego organizacja pozarzadowa zajmujaca się nauczaniem języków od 20 lat nagle i bez uprzedzenia zmienia profil swojej działalności?
Czesław2
W naszej polskiej teraźniejszej kulturze to mężczyzna uważany jest jako destruktor rodziny, niewierny rozbijacz domowego ogniska. Od jakiegoś czasu jest to chyba już tylko mit podtrzymywany usilnie przez sądy rodzinne.
Do wpisu: Podręczny zestaw bareizmów...
Data Autor
Jan1797
 .@Teutonick, zestaw bareizmów... Uzupełnię więc, gratuluję Pryszczowi, wkładu w wybory warszawskie a co za tym idzie, wczorajszej decyzji rady naszej stolicy, która to w ramach wycofania się z błędu rozdawnictwa obniżyła bonifikatę przy przekształceniu użytkowania wieczystego z 98 do 60 proc. Proponuję w mediach ichniej prędkości aspirujących po prawej stronie w obrocie postępowym na wschód, zauważyć wczorajszy postulat resetu w wymianie handlowej ze wschodem, o czym sza. Jednocześnie zawiedzionym, polecam wsparcie kodu w ramach koalicji w marszu na Nowogrodzką z cytatem na ustach, rozwałki w Polsce w ramach przykrywki warszawskiego szamba zmiany nazw ulic. Że nie moja strata? A jednak stolica.
Novalia47
Szanowi komentatorzy ! Przyznajecie, że nie da się obroni tezy autora, że tylko opozycja uprawia "berejozę" ), ale przede wszystkim  wierchuszka obecnej władzy,bo widać,że jej występy jednak cichaczem śledzicie w niezależnych mediach. A odwoływanie się do rzekomych gaff poprzedników jest dziecinne, przecież mamy teraz najlepszą ze zmian (czyli tę dojną), wszystko więc powinno sie zmienić na lepsze - czyż nie?
paparazzi
Droga Nowalijko a występy szoguna i jej mości chrabiego Komorowskiego w parlamencie japońskim to nie Bareja. A zabranie krzesła usadowiwszy się pierwszemu w wizycie oficjalnej za granica i zabranie parasola tow. Merkel to nie Bareja. O bigosie i wigwamach nie wspomnę.A lekarka Kopacz z wysuniętej rubieży co to kopała na 1 metr w głąb która została złapana za  ramie przez przytomna Merkel bo by odeszła w kierunku rubieży to to było "na martwo". O polskim sejmie nie wspomnę a które to niezależne mediach, a nie w "narodowe" Nowalijka AK47 ogląda? Tez chcem "bareizmu" bo com gorszy.
xena2012
No cóż opozycja wypracowała sobie własny zestaw przy którym nawet Bareja wysiada.
Novalia47
Samo wysilanie się złośliwościami i pseudo dowcipami autora na wykazanie "bareizmu" opozycji to trochę za mało,żeby ten "bareizm" zestawić np. z występami Dudy, Morawieckiego czy co ważniejszych ministrów jak Ziobro i jego "wicki". Trzeba tylko ich posłuchać "na żywo" czyi w bezpośrednich całościowych transmisjach w wolnych niezależnych mediach, a nie w "narodowych" przekazujących okrojone zmanipulowane nagrania.
Do wpisu: Być albo nie być? I bić czy nie bić?
Data Autor
Teutonick
A jakżeż może być inaczej. Czekam na dzień kiedy dowiemy się, że to bohaterscy machabeusze ratowali w czasie II WŚ niewdzięcznych polaczków z rąk mitycznych nazistów
Teutonick
Ba, zdefiniować... Ale zgodnie z jaką wykładnią?:) Pozdrawiam również
xena2012
Dwie stare taksówki ale ileż zachwytu nad tą hojnoscią w mediach.Trzeba sprawdzić czy w Ghanie,na Jamajce i na Antarktydzie tez już wiedzą i komentują.
mjk1
     Niestety na wariant erdoganowski nie mamy najmniejszych szans, bo jesteśmy państwem za słabym demograficznie, militarnie i gospodarczo. Zamiast więc śnić o potędze, która nigdy się nie spełni, lepiej przyłączyć się do tych, którzy są zdolni odłączyć się od pijawek. Do tych, którzy to robią powoli, ale systematycznie od wielu już lat. I wcale nie musimy rezygnować z niepodległości. Musimy jednak bezwarunkowo na nowo naszą niepodległość zdefiniować. Pozdrawiam Pana.