Otrzymane komantarze

Do wpisu: Jak Tusk sobie rzepkę skrobie
Data Autor
Zebe
Oczywiście, że ma sprytu, że ho, ho. Tylko czy trzeba o tym pisać, gdy wszyscy wiedzą ? Dla mnie lepszym określeniem jest "niespełna rozumu". Pozdrawiam
Zebe
Odpowiedź Wiplera była co tu ukrywać mało precyzyjna, a co za tym idzie - głupia. Przecież można było powiedzieć wprost. Pozdrawiam
Zebe
Polska pod koniec 207 roku spełniała wszystkie kryteria przyjęcia do strefy euro. Tak więc pisząc o kontestowaniu piszę o realnej groźbie wprowadzenia Polski do korytarza EERM-2. Na szczęście stało się inaczej. Pozdrawiam
Zebe
Chyba Pan nie zrozumiał mojego tekstu. Jaka niby błędna diagnoza. Przecież piszę wyraźnie, że przyjęcie euro jest skrajnie niekorzystne dla Polski. Pozdrawiam
...Dlaczegóż więc Donald Tusk traci rozum i na siłę chce Polskę wepchnąć w objęcia euro ? *** Twoja diagnosa jest bledna. Wprowadzenie euro oznacza definitywne zamienie Polski w kraj na zawsze zdegradowany gospodarczo. Tylko posiadajac wlasan walute jest w stanie rozwiajac sie niezaleznie od Niemiec. Widziales film Matrix Wachowskiego? Maszyny hoduja ludzi jako zrodla energii. Dokladnie taka sama role Niemcy wyznaczyli Polakom, maja dostarczac masy biologicznej dla Niemcow. I sami zniknac. Do tego jest konieczne euro.
zezik
"O ile późną zimą 2008 roku można było jakoś tam kontestować nagłą chęć Donalda Tuska do przystąpienia w trybie ekstraordynaryjnym do strefy euro, o tyle nagły nawrót premiera do tego pomysłu podczas przedwczorajszej wizyty w Brukseli musi budzić co najmniej zdziwienie" Czyżby? Przez całą kadencję przy różnych okazjach Tusk i VR zapowiadali wejście do EMZ. Nikt nie protestował na tyle żeby ich zmusić do odwołania tych deklaracji Ich partia wygrała wybory więc mogą zakładać że ich cele dodatkowo wręcz dostały poparcie wprost od wyborców. A pan tu z jakimś zdziwieniem wyleciał .. Przepraszam czy właśnie wrócił pan z pięcioletniej podróży dookoła świata którą finansował pan z rodzinnej fortuny i nagle się zorientował że na wejściu do EMZ pana osobiste oszczędności stopnieją?
a Wipler nie wiadomo czym. *** Wypowiedz Rostowskiego jest ordynarnym klamstwem skorygowanym przez Wiplera w wPolityce. Szkoda, ze Wipler tego wyjasnienia nie zamiescil rowniez tutaj. A swoja dlaczego... czyzby nalezal do frakcji w PiS, ktora dwa lata temu chciala zakladac tygodnik konkurencyjny do GP? Sporo na to wskazuje, ze Wipler zostal przez nich, tych w PiS dbajacych o porazki w wyborach, spacyfikowany.
Teresa Bochwic
Proszę Pana, euro to najlepszy sposób na kolejne dojenie Polaków z reszty pieniędzy i dóbr,a naprawde tylko o to chodzi. Tusk nie "stracił rozumu".  On go ma że hoho.
Do wpisu: W poszukiwaniu paragrafów "na" Tuska
Data Autor
tj. absolutne lekcewazenie prawa przez tuSSeka , jego swiadome omijanie,lamanie czy tworzenie fikcyjnych, pozaprawnych konstrukcji.Dorzucic do tego biezace wladztwo telefoniczne premier--sady,prokuratura czy mendia i mamy niezly obraz kieszonkowego dyktatorka.
Do wpisu: O miłości pracodawcy
Data Autor
stronie zwiazkow zawodowych, oczywiscie tych naprawde stojacych za swoimi czlonkami; czynie to mimo tego,ze tylko 5 lat po studich bylem pracownikiem, potem zawsze pracodawca prywatnym.Pracodawcy moga przeciez zalatwic wiele niezbednych spraw przez zwiazki zawodowe , bez zbednych zadraznien czy strajkow. To dziala w dwie strony.
stokolesny
na wstępie należy uznać i przyjąć podstawową zasadę, że żaden kodeks pracy, nie zastąpi dialogu, nieodzownego we wszystkich dziedzinach i wymiarach życia społecznego, by nikt nie posądził mnie o jakąkolwiek skrajność, na wstępie oświadczam, że nie zamierzam bronić ani istniejących związków zawodowych ani też istniejących pracodawców, bronię tylko i wyłącznie jedynej formy rozstrzygania konfliktów w formie poszanowania interesów obu stron i bezwzględnej konieczności prowadzenia dialogu z pełnym poszanowaniem słusznego interesu obu stron stosunku pracy, w pierwszej kolejności należy zdefiniować rolę związku zawodowego, a więc powinna to być organizacja pracowników szanująca swego pracodawcę za to, że otrzymała pracę, z której czerpie dochody, ale też powinna być szanowana przez pracodawcę za to, że wytwarza dobra, z których pracodawca czerpie dochody i zysk, którego zaledwie część jest przeznaczona na płace i odpis socjalny od tych płac przeznaczony na ograniczoną pomoc socjalną, związek zawodowy to partner w rozwiązywaniu konfliktów ( sporów ) powstających pomiędzy pracownikiem, a pracodawcą, to jednocześnie zdecydowana opozycja wobec drastycznych i skrajnych działań pracodawcy przeciwko prawom pracowników, rozwiązywanie konfliktów w sposób zrównoważony, jak najmniejsze straty i jak największe korzyści po obu stronach konfliktu, jednym słowem to wyważony kompromis, jednak to się działo i dzieje to sprzedawanie praw grup pracowniczych, za korzyści tylko dla zarządów związków zawodowych lub samych przewodniczących, a najgorsze jest to, że zarządy tych największych związków zawodowych działają nie tylko na niekorzyść swoich członków, którzy je utrzymują, ale działają na niekorzyść obywateli, którzy je utrzymują, przykłady mógłbym mnożyć, zachęcam zatem do dyskusji bez wycieczek personalnych, z poważaniem stokolesny
Do wpisu: Kto jest „prawdziwym wrogiem”
Data Autor
Chesterton już to dawno powiedział: jak sie odbierze ludziom wiarę w Boga, to można im wtedy wszystko wmówić.
i nie dajemy sie sprowokowac to niby co sie stanie pozytywnego---dokladnie nic,oni dalej beda prowadzic swoja krucjate antykatolicka,a nie slyszac ostrych slow sprzeciwu ludzie wierzacy beda w poczuciu coraz wiekszego osamotnienia--nie tedy droga.Miedzy oporem ,a wojna jest duza przestrzen, nie moga jej POsiasc jedynie wrogowie wiary katolickiej.
Do wpisu: Grabie, rachunki i medycyna
Data Autor
nie godomy (nie piszemy) : szylem, ale sztylem. Proszę poprawić jeżeli autor uzna to za stosowne, bo w Rybniku może jest inaczej...
odpowiada finał narracji? Czy warto być pacjentem czy Arłukowiczem ? Albo: "nie szkodzić" znaczy "nie szkodzić mocodawcom"? "Mondo cane" - odpowiada na te pytania.
przypomniec sobie stare prawdy, znalezione w ksiazkach.
Marcus Polonus
ale myślę, że gdyby dzisiaj taki np. V.Rostkowski dostał zadanie partyjne aby ją napisać, to tytuł by brzmiał:"Paragraf miliard 22, albo ile się da". Pozdrawiam serdecznie, Marcus
eska
Kocham Paragraf 22, tam są odpowiedzi na wszystkie pytania :))
Do wpisu: Boniek a sprawa polska
Data Autor
ostatnio malo ogladajacym mecze ligowe.Zaledwie w przebitkach tv.PO prostu nie ma na co patrzec,jezeli oglada sie miedzynarodowe druzyny klubowe europy.To zenit i nadir. W tej materii boniek malo moze,pieniadze maja wlasciciele klubow.Moze natomiast pogonic komuszy beton, uproscic struktury,rozruszac szkolenie dzieciakow,a nawet zaktywizowac damska pilke.Rowniez co niebagatelne nie bedzie osmieszal POLSKI na arenie swiatowej i ma ogromne wsparcie szefa uefa platiniego; to naprawde sporo. Cieszy mnie rowniez zapowiedz zajecie sie jedynymi wartosciowymi partnerami w tym sporcie; kibolami, czyli zorganizowanymi kibicami.Jako pilkarz ,grajacy w najlepszych klubach europy , doskonale zdaje sobie sprawe z faktu----bez kiboli nie ma pilki noznej, bez politykow , ma sie lepiej.
Do wpisu: Końcowy Protokół Odbioru, czyli sprawa stadionowa
Data Autor
na jakiej POdstawie rozdysPOnowana mln nagrody za jego nadzor czy budowe?!
NASZ_HENRY
stadion zatopić to tylko skończony DEBIL może zrobić ;-)
Do wpisu: Teoretycznie mamy doskonały plan
Data Autor
NASZ_HENRY
zasłonę dymną dla zadym na ulicach ;-)
Do wpisu: Bank Zbożowy Donalda Tuska na licencji Mostowicza
Data Autor
NASZ_HENRY
ma do tego Ostachowicza, Arabskiego i Grupińskiego ;-)
szara_komórka
Musiał być niezły ubaw z tego pinokia. Trzeba mu kupić papugę - idiot, idiot, ryży idiot...
Do wpisu: Ile winy w Amber Gold, a ile w Premierze
Data Autor
Zebe
Ludzi, którzy wszystko łykną jest sporo. Zapewne niejeden z nich jest klientem AG.