Otrzymane komantarze

Do wpisu: Transseksualista na fotelu marszałka? Ale to już było...
Data Autor
Paczula
Nie zdziwiłabym się, gdyby w ramach parytetów kandydował na funkcję prezydenta. Pozdrawiam
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Krzysztof Bogdan Bęgowski oddelegowany na odcinek parytetów! Teraz rozumiem dlaczego "postępowi" wszelkich odmian mogli tak spokojnie łapać punkty u pięknoduchów-egotyków pochylających się nad ciężkim losem odmiennych.
Do wpisu: Palikot jest kryptotransofobem i ośmiesza Polskę
Data Autor
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
Palikot mógłby w Sztrasburgu skarżyć się na molestowanie (psychiczne) i mobbing, gdyby nie to, że on to lubi. Lubi brylować, lubi być wypuszczany przez dawnych kursantów szkoleń organizowanych pod patronatem PZPR, KPZR, SB, WSI, GRU, KGB o tym w jaki sposób robić dobre wrażenie, wzbudzać sympatię, empatię i zaufanie. Grodzka jako Krzysztof Bogdan Bęgowski takie kursy przeszła. Później kierując propagandą adresowaną do młodzieży sprawdzała się w praktyce, by w końcu przypieczętować swoje umiejętności dyplomem uniwersyteckim w dziedzinie psychologii. Przy całym szacunku, Pani reakcja na wydarzenia z Grodzką w roli głównej dowodzi, że nauka nie poszła w las.
Bez komentarza http://wiadomosci.wp.pl/…
To nie Palikot ośmiesza Polskę, bardziej ją ośmieszają ci, którzy po raz kolejny wybrali go do sejmu.
to kochanic POlichamowi sie nie udala...jakie to bezmiernie brzydkie i odpychajace, br.....
Do wpisu: Marihuana szkodzi płucom bardziej niż tytoń
Data Autor
Paczula
"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" - słusznie zauważył kanclerz Jan Zamoyski.  Wśród młodzieży jest niemal pełne przyzwolenie na palenie marihuany, wynikające w głównej mierze z przekonania o jej znikomej szkodliwości. I nie jest to kwestia tego, że młodziez jest durna, tylko, że została oszukana (liczba nastolatków mających aktywny kontakt z marihuaną gwałtownie wzrosła od 2007 roku). Jeżeli zależy nam na Polsce nie możemy obojętnie patrzeć, jak niszczone jest młode pokolenie. Pozdrawiam
jednak szkoda,iz takie durnie , szczegolnie ci mlodzi..
Do wpisu: Marihuana - uwaga na manipulacje
Data Autor
Paczula
"Nie muszę dodawać, że marihuana znajduje się na przeciwległym biegunie. ... piwa, to też mamy ustalone. " Na przeciwległym biegunie alkoholu i heroiny pod względem siły uzależnienia i niszczącego działania na organizm. Sugeruje Pan, że piwo to nie alkohol? Jak zwykle wszystko jest kwestią ilości. Jeden joint na tydzień produkuje takie dziury w mózgu jak jedno piwo na tydzień. Ach! Więc jednak piwo. Odnalazło się, hura!:) Nigdzie nie znalazłam informacji, że piwo robi dziury w mózgu (marihuana tak), ale Pan na pewno zna jakieś poważne badania na ten temat, poproszę linka. Proszę mnie nie zrozumieć źle, nie namawiam nikogo do palenia trawy ani nie uważam że jest nieszkodliwa (co nie zmienia faktu że obecne prawo w tej kwestii jest chore), ale w dyskusji dążmy do pragmatyzmu a nie powtarzania zaklęć. Pozwoli Pan, że zaproponuję, byśmy w dyskusji dążyli do prawdy, a nie pragmatyzmu.
Paczula
Czyli Pani zdaniem każdy kto napije się piwa kończy na denaturacie? Nie, podobnie, jak nie każdy kto zapali konopie kończy na heroinie. To po pierwsze a po drugie następowanie zdarzeń po sobie nie implikuje przyczynowości. W praktyce  droga do heroiny prowadzi przez marihuanę, a do denaturatu przez piwo. Tu nie ma szkół, są fakty. Substancja psychoaktywna, substancja psychotropowa – substancja chemiczna (związek chemiczny) oddziałująca na ośrodkowy układ nerwowy przez bezpośredni wpływ na funkcje mózgu, czego efektem są czasowe zmiany postrzegania, nastroju, świadomości i zachowania. Notabene do tej grupy należy też kawa. Faktem jest, że są różne definicje narkotyku. W Polsce tę kwestię reguluje Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, kawa nie została w niej wymieniona. Nie mamy nic ustalone, alkohol to alkohol niezależnie od jego stężenia. No przecież nie zaprzeczam, że szampan to alkohol, tylko jakoś trudno mi uwierzyć, że jest w jednej lidze z heroiną... ma Pan coś na poparcie swojej tezy?  (za to marihuana i heroina to dwie kompletnie różne substancje) Tak, marihuana to jest narkotyk miękki , heroina narkotyk twardy - wg  wszystkich znanych mi poważnych badań heroiniści zaczynali od marihuany. cdn.
"Paralela między marihuaną a heroiną jest taka jak między piwem a denaturatem. czyli prosta - od piwa i marihuany się zaczyna." Czyli Pani zdaniem każdy kto napije się piwa kończy na denaturacie? To po pierwsze a po drugie następowanie zdarzeń po sobie nie implikuje przyczynowości. "Alkohol też jest substancją psychoaktywną należącą do grupy narkotyków. Wg jednej ze szkół, ja jej nie zastosowałam." Tu nie ma szkół, są fakty. Substancja psychoaktywna, substancja psychotropowa – substancja chemiczna (związek chemiczny) oddziałująca na ośrodkowy układ nerwowy przez bezpośredni wpływ na funkcje mózgu, czego efektem są czasowe zmiany postrzegania, nastroju, świadomości i zachowania. Notabene do tej grupy należy też kawa. "Co więcej wg wszystkich znanych mi poważnych badań należy do najbardziej niszczących, w jednej lidze z heroiną. Nie alkohol, tylko denaturat, to mamy już ustalone." Nie mamy nic ustalone, alkohol to alkohol niezależnie od jego stężenia (za to marihuana i heroina to dwie kompletnie różne substancje) "Nie muszę dodawać, że marihuana znajduje się na przeciwległym biegunie. ... piwa, to też mamy ustalone. " Na przeciwległym biegunie alkoholu i heroiny pod względem siły uzależnienia i niszczącego działania na organizm. "Jak Pan sądzi, co jest bardziej szkodliwe, piwo, czy marycha? Bo ja - nie pochwalając jedego ani drugiego - wolałabym mieć kaca niż dziury w mózgu." Jak zwykle wszystko jest kwestią ilości. Jeden joint na tydzień produkuje takie dziury w mózgu jak jedno piwo na tydzień. Proszę mnie nie zrozumieć źle, nie namawiam nikogo do palenia trawy ani nie uważam że jest nieszkodliwa (co nie zmienia faktu że obecne prawo w tej kwestii jest chore), ale w dyskusji dążmy do pragmatyzmu a nie powtarzania zaklęć.
Paczula
Paralela między marihuaną a heroiną jest taka jak między piwem a denaturatem. czyli prosta - od piwa i marihuany się zaczyna. Alkohol też jest substancją psychoaktywną należącą do grupy narkotyków. Wg jednej ze szkół, ja jej nie zastosowałam. Co więcej wg wszystkich znanych mi poważnych badań należy do najbardziej niszczących, w jednej lidze z heroiną. Nie alkohol, tylko denaturat, to mamy już ustalone. Nie muszę dodawać, że marihuana znajduje się na przeciwległym biegunie. ... piwa, to też mamy ustalone.  Jak Pan sądzi, co jest bardziej szkodliwe, piwo, czy marycha? Bo ja - nie pochwalając jedego ani drugiego - wolałabym mieć kaca niż dziury w mózgu.
Paczula
Szampan i wódka zawierają tą samą substancje czynną tylko w innym stężeniu! No i co z tego, zupełnie inna jest metoda wytwrzania. Marihuana (susz roślinny, substancja 100% naturalna) i heroina (syntetyczna substancja wymyślona przez koncern farmaceutyczny Bayer)zawierają zupełnie inne alkaloidy. Jedno i drugie jest silnie uzależniającym narkotykiem, wywołującym halucynacje. Porównywanie wódki czy heroiny z marihuaną ma taki sens, jak porównywaniem ak-47 ('kałasznikowa') z pistoletem na wodę. Nie, to porównywanie szkodliwości alkoholu (wóda, bimber, piwo, szampan, nalewka) do marihuany jest manipulacją. Tekst wisi, nie wiem, o co chodzi z tą cenzurą, 
Paczula
Wykład mniemanologii stosowanej przez zwolenników marychy. Cóż, czasem trzeba się zniżyć.
Szampan i wódka zawierają tą samą substancje czynną tylko w innym stężeniu! Marihuana (susz roślinny, substancja 100% naturalna) i heroina (syntetyczna substancja wymyślona przez koncern farmaceutyczny Bayer)zawierają zupełnie inne alkaloidy. Porównywanie wódki czy heroiny z marihuaną ma taki sens, jak porównywaniem ak-47 ('kałasznikowa') z pistoletem na wodę. Piszę tego posta ponownie - PRECZ Z CENZURĄ
Paralela między marihuaną a heroiną jest taka jak między piwem a denaturatem. P.S. Alkohol też jest substancją psychoaktywną należącą do grupy narkotyków. Co więcej wg wszystkich znanych mi poważnych badań należy do najbardziej niszczących, w jednej lidze z heroiną. Nie muszę dodawać, że marihuana znajduje się na przeciwległym biegunie.
Do wpisu: Dlaczego kłamiecie, że marihuana nie szkodzi?
Data Autor
Paczula
Odczepcie się od konopi. Dlaczego miałabym sie odczepić, co to jest, jakaś religia? Marihuana szkodzi i należy o tym informować. Co powoduje marihuana: - stan uniesienia (euforii, dobrego humoru) przez parę godzin po wypaleniu jointa -poprawa apetytu (co wykorzystuje się w medycynie) -jeżeli stosuje się ją wystarczająco długo, to substancje smoliste, zawarte w dymie mają negatywny wpływ na płuca, serce, wątrobę, ostrzela i krtań. -może powodować raka (przy długotrwałym stosowaniu) i ryzyko takie jest większe niż w przypadku papierosów (głównie spowodowane jest to tym, że nie stosuje się filtrów, a poza tym substancje zawarte w marihuanie są silniejsze pod tym względem) -problemy z odpornością organizmu (upośledzeniu ulega synteza DNA i metabolizm komórkowy) -ma negatywny wpływ na jajniki (owulacje występują rzadziej) i jądra (mniej plemników) oraz na ewentualny płód (możliwe porażenie mózgowe, uszkodzenia narządów wewnętrznych, zwiększone ryzyko białaczki) -THC (nawet przy okazjonalnym przyjmowaniu narkotyku) osadza się w tkance tłuszczowej mózgu w pobliżu synaps. Dlatego przepływ impulsu nerwowego może być w tym miejscu utrudniony -większe ryzyko schizofrenii -może powodować lęki, depresje, a nawet psychozę (w dużych dawkach) -zespół amotywacyjny -problemy z uczeniem się i z koncentracją http://dooktor.pl/artykuly-medyczne/narkotyki/marihuana_-_trawka.html Proszę uważnie przeczytać, może ta wiedza uratuje Panu życie.
Przeżył także zawód miłosny, co bardzo często bywa przyczyną samobójstw, nie tylko wśród nastolatków.. Odczepcie się od konopi.
twierdzacych, ze narkomnia jest efektem wysublomowanych postaw mlodych z tzw.dobrych, porzadnych domow---ich nalezalo rozgrzeszac.Wystarczylo sie przejsc po skwerze hoovera, czy barbakanie od ul.freta aby zobaczyc te pusta, znarkotyzowana dzieciarnie,a pochodzenie ich bylo wyjatkowo roznorodne.Laczyla ich milosc--do wlasnych ciagow narkotykowych.
Do wpisu: Sędzia musi być jak kryształ, Gmyz wykonał dobrą robotę
Data Autor
O ile wiem jeszcze niedawno aby sędzia dostał nominację ,to jego rodzina ,rownież ze strony żony /jeśli Ją miał/ była sprawdzana i lustrowana do co najmniej dwóch pokoleń.I jeżeli sędzia miał kuzyna po wyrku to nie dostawał nomionacji.Jak rozumiem ubeckie pomioty mogły zostać sędziami a inni obywatele jeżeli mieli jakiegoś trewnego kuzyna nie.Dlaczego teraz taki lament nad redaktorem Gmyzem.On wykonał dobrą robotę ,poinformował społeczeństwo o tym ,o czym powinno być poinformowane przez władze RP,O ile wiem matce sędziego odebrano część emerytury -czyli nie była taka "krysztalowa" a Pan TUleya nie powinien otrzymać nominacji na sędziego.Dlaczego dzieci AK-owcow po / wyrokach/nie mogli być sędziami a dzieci UB-eków Tak.Hipokryzja polskiego salonu!!!
rodzinę sędziego Tuleya nie można posadzac o miłość do systemu demokratycznego,jej jest bliżej do tradycji UB,SB ,dlatego sędzia, tak atakował tych co byli przeciwienstwem ,tych zbrodniczych formacji ,w której służyla jego mamusia
panuja w nim prawdziwe zasady jednosci i samopomocy wobec wszystkich , z poza towarzystwa.Oczywiscie niektorych dopuszcza sie do sekty, jezeli zwiazane jest to z geszeftem i wladza.Tu odstepstwa familijne sa rzadkoscia, tacy starozakonny komunisci w nowej formie.
NASZ_HENRY
dstawy stalinizmu wyssał z mlekiem matki ;-)
Reczywiście, wyizolowane dzieci, zero przeszłości, zero kontaktów. Zeszmaceni czy załgani? Pytam o Tuleje i Lisa. I przy nauce chodzenia też nie pomagała mamusia tylko podpierali się dziełami Lenina? Mogli wybrać rozładunek wagonów, tam nikt o mamusie i tatusia nie pyta. Nawiasem mówiąc, chyba otarli się o wyrodność, skoro tak się od rodziców odcinają.
Jak Maja Rostowska u Radosława Sikorskiego