Otrzymane komantarze

Do wpisu: Pinatubo i Fukushima - powolne fazy katastrof
Data Autor
elig
Wiem, czytałam notki na NE i Niepoprawnych. To jest typowe, że gdy nie ma fajerwerków to media tracą zainteresowanie. W przypadku Pinatubo też tak było. W dodatku władze Japonii robiły i robią co mogą by ukryć prawdziwe rozmiary nieszczęścia. W ten sposób tylko pogarszają sytuację, także swoją /premier Kan musiał ustąpić/. Promieniotwórczych izotopów nic to nie obchodzi i spokojnie się rozprzestrzeniają na coraz to dalsze obszary.
Do wpisu: Wołanie o kryzys
Data Autor
elig
Zgadzam się. Tak właśnie jest.
Ewaryst Fedorowicz
Droga Elig, wołanie o kryzys, jest przede wszystkim NIEMORALNE. Dokładnie tak - niemoralne. Nie można swojej Ojczyźnie - kimkolwiek by nie była rzadzona, katastrofy życzyć. Jak napisała Poetka: "...a najdzielniej biją króle a najgęściej giną chłopy". Katastrofa gospodarcza zniszczy życie milionom zwykłych ludzi. Politycy (ci schowani w Brukseli, ale i ci przytuleni na partyjnych etatach) jakoś sobie dadza radę. Stawianie na kryzys - wytwór chorych umysłów partyjnych aparatczyków.
elig
Wszyscy tak mówią. Chodziło mi jednak o to, ze ładnych domów nie budują debile.
elig
Dlaczego nazywa mnie Pan "towarzyszką"?
elig
Zacznę od tego "numeru". Otóż Tuskowi udało się wytworzyć w latach 2008-2009 klimat zgody między większością Polaków, mediami, kołami finansjery i biznesu, a rządem, zwany w propagandzie "polityką miłości". Jednocześnie działała wciąż dość kompetentna Rada Polityki Pieniężnej, a prezesem NBP był ś.p. Sławomir Skrzypek. Gdy jesienią 2008 przyszedł kryzys finansowy, wszystkie te elementy działały zgodnie na rzecz jego zwalczania, a media utrzymywały parasol ochronny nad rządem. Dlatego właśnie Polacy nie odczuli załamania. "Zielona wyspa" nie była tylko wytworem propagandy, u nas faktycznie było nieco lepiej. Paradoksalnie, uważam, że gdyby wtedy rządził Kaczyński, to byłoby gorzej, bo niechętne mu media i koła biznesu nie zawahałyby się przed spowodowaniem paniki, a nawet doprowadzeniem do upadku dużych banków, by tylko dopiec nielubianemu politykowi. Propaganda "wołania o kryzys" była i jest. Wielu publicystów i blogerów otwarcie głosi tezę, ze wkrótce będą przedterminowe wybory, bo przyjdzie kryzys i zmiecie Tuska. Na to liczą i tego właśnie pragną. Leszek Szymowski to dobry dziennikarz, wielokrotnie omawiałam jego artykuły i książki na moim blogu. W swojej ostatniej książce napisał jednak to, co zacytowałam.
elig
Przekręcę nieco znane powiedzenie Bertolda Brechta: "Jeśli prawicowym publicystom nie podoba się społeczeństwo, to powinni wybrać sobie inny naród". Polacy nie są żadnymi debilami, są zaradni i dobrze dbają o swoje prywatne interesy. Na obecnym etapie większość uważa, ze potrafi nieźle sobie radzić i politycy wcale nie są im potrzebni, wystarczy jeśli nie będą się wtrącać i przeszkadzać. Tymochowicz i Lis to cyniczni propagandziści. Tacy odnoszą często spore sukcesy, ale do czasu.
elig
W wodzie tak nie jest. Można i tak wypłynąć na powierzchnię, nawet gdy do dna daleko.
elig
Polacy indywidualnie radzą sobie jako tako. Dowodem ładne domy prze dziurawych drogach. Problem w tym, że ludzie nie widza związku między jakością ich życia, a jakością rządów w Polsce.
elig
Mimo wszystko to zadłużenie jest wciąż znacznie mniejsze niż w strefie euro. Kryzys niewątpliwie jest "rozgrywany", moim zdaniem głównie przez Niemcy.
elig
Też sądzę, że scenariusz może wyglądać podobnie. Sojusz francusko-niemiecki nie będzie jednak wieczny. W ciągu dwóch najbliższych lat w obu krajach zmienią się rządy.
Do wpisu: Forum Wolnego Słowa - Cenckiewicz i Borowski przed namiotem
Data Autor
elig
Jest tu: http://blogpress.pl/node…
Do wpisu: Wzlot i upadek demokracji szlacheckiej
Data Autor
elig
W Blogmediach24 ukazał się cenny komentarz Michaela. Przedrukowuje go tutaj wraz z moja odpowiedzią: 1. Mamy być z czego dumni w naszej historii michael, śr., 26/10/2011 - 09:39 Możemy powoływać się na pierwsza w nowożytnej Europie tradycję sprawnej demokracji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jest to tradycja mająca tak wiele cech pozytywnych oraz istotnych cywilizcyjnie, które doprowadziły naszą Ojczyznę do prawdziwej potęgi. Jestem przekonany, że jakość i odrębność tego zjawiska z powodzeniem uzasadnia twierdzenie o ukształtowaniu się całkowicie odrębnej cywilizacji. Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która swoją istotą i konstrukcją ustrojową wyprzedzała swój czas i była zupełnie, wyjątkowym i funkcjonalnym systemem. Dzisiejsi krytycy naszej polskiej tradycji nie potrafią zrozumieć tego, co w naszym historycznym doświadczeniu jest najcenniejsze i z niezwykłą arogancją gardzą tym, co było rzeczywistym źródłem siły. Jest jeszcze drugie dno. Druzgocąca krytyka, niezrozumienie i pogarda, a nawet nienawiść do polskich osiągnięć cywilizacyjnych bierze się z zupełnie innych podstaw cywilizacyjnych oraz zupełnie innego systemu ustrojowego i aksjologicznego. Mówiąc zwięźle nasz system wartości cywilizacyjnych jest na tyle odrębny, że to co u nas jest dobre, u naszych antagonistów jest złe. Podam parę przykładów. W polskiej tradycji samodzielność myśli i niezależność poglądów jest wartością pozytywną. W tradycji europejskiej jest to wartość negatywna i jest nazywana polskim niezdyscyplinowaniem. Trudniejszy przykład. Ustrój państwowy i organizacja cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów były "rozległym systemem o rozproszonej inteligencji". Jest to niebywale sprawna, efektywna stuktura, która nie wymaga jednostki centralnej. Jest to mówiąc w dużym uproszczeniu ustrój takiego państwa, które nie potrzebuje rządu, ponieważ wszystkie decyzje zapadają "wszędzie". Jest to system sprawdzony w praktyce, jest z definicji niezwykle sprawny, uniwersalny i tani i niebywale odporny na awarie, zakłócenia, dywersję. Po upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów pojawił się ponownie, jako rozwiązanie otwierające XXI wiek. Przykładem takiego systemu, działającego współcześnie jest Internet. Jest to ogromna, niezawodna i bardzo sprawna organizacja, a jej rozległość ogarnia cały świat. A przecież Internet nie ma żadnej "jednostki centralnej". Jest to idea i rozwiązanie systemowe projektowane naprawdę na przyszłość XXI wieku, a świadomość tego faktu bardzo powoli dociera do wyobraźni globalnej czołówki intelektualnej. Podam dwa linki: "Integrator", "Echelon" Ten otwarty system funcjonował niezwykle sprawnie przez ok. 400 lat, a jego efektywność zdumiewała całą Europę. Działa i nikt nie rozumie dlaczego. Tak działało Wojsko. Pamiętamy wszyscy, co to były "wici". Ale mało kto wie, że nie był to tylko sposób bardzo szybkiej mobilizacji, ale także system dowodzenia o rozproszonej "inteligencji". W Niemczech mobilizacja oznaczała wcielanie nowych żołnierzy do istniejących korpusów, podporządkowanych Naczelnemu Dowództwu. W Polsce wici powoływały żołnierzy, razem ze strukturami dowodzenia i dowódcami, organizującymi armię. Michał Wołodyjowski był pułkownikiem w cywilu i na sygnał wici organizował cały pułk. Podobnie były zorganizowane systemy poboru podatków, administracji lokalnej. W "Potopie" Henryk Sienkiewicz opisywał sytuację, w której w chwili mobilizacji naczelne dowództwo w ogóle nie istniało, armia organizowała się sama, a samodzielnie zgodnie z istniejącymi procedurami wybrała referendarza, który dowodził armią do chwili pojawienia się na posterunku hetmana wielkiego koronnego. Było to całkowicie niezrozumiałe w pozostałej Europie i nazywane było i jest anarchią. Skala dysonansu poznawczego jest bulwersująca. System autokratycznej, totalitarnie centralnej władzy, skompromitował się swoją niesprawnością i firmalnie rozpadł się 8 grudnia 1991 roku. Osiągnięcie Cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów z XV wieku, staje się dopiero teraz odkrywanym najwspółcześniejszym trendem w przyszłość XXI wieku.. I dokładnie wtedy, kiedy okazuje się, że najlepsze osiągnięcia Rzeczypospolitej Obojga Narodów mogą być wytyczną dalszego rozwoju wspólczesnego świata, mogą być symbolem awangardy XXI wieku,... Właśnie w tym przełomowym momencie, pojawili się heroldowie fałszywej modernizacji. Bronisław Geremek, cały okrągły stół, rząd Tadeusza Mazowieckiego, Prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego, rząd Platformy Obywatelskiej, mając na ustach modernizację, myślą o powrocie do XV wieku, marzą o cofnięcie do świata, który jednak nie umarł 8 grudnia 1991.Cofają Polskę, razem z całą Europę, do anachroicznych idei rewolucji francuskiej, cofają do tradycji europejskich mrocznych absolutyzmów XIX i XX wieku, przesyconych obłędnymi ideami postmodernizmu, relatywizmu i nihilizmu. To jest modernnizacja ze stalinowską twarzą, to jest prawdziwy ciemnogród. http://www.youtube.com/w… edycja komentarza: michael # śr., 26/10/2011 - 09:49. michael odpowiedz usuń nowy 1. @michael elig, śr., 26/10/2011 - 11:01 Bardzo cenny komentarz. Ja także mam wrażenie, że sami sobie amputowaliśmy najciekawszą i najcenniejszą część naszej historii. Pomagali nam w tym zaborcy, komuniści oraz inni. Szkoła krakowska kazała patrzeć na nasze osiągnięcia wyłącznie przez pryzmat rozbiorów, ignorując to, co było przedtem. Nie zdawano sobie sprawy z tego, że w życiu wszystkich narodów były przeplatające się okresy wielkości oraz upadku. W efekcie jest tak jak w tej historii opisanej w notce: gdy dziecko w szkole chce pochwalić nasze osiągnięcie, to dostaje dwóję lub pałę od /polskich !!!/nauczycieli, a o zdobyciu Smoleńska, czy Hołdzie Ruskim można się dowiedzieć jedynie przypadkiem, przy okazji imprezy w parku lub happeningu na ulicy.
Do wpisu: Zbigniew Ziobro ma rację, a Coryllus - nie !!!
Data Autor
elig
Zgadzam się.
elig
Jestem przeciwna hasłu "morda w kubeł". Trzeba zrozumieć, co właściwie się dzieje. Bez dyskusji i starcia różnych poglądów nie da się tego zrobić.
elig
Ziobro NIE jest młodym politykiem. Ma 41 lat. Aleksander Kwaśniewski miał dokładnie tyle samo, gdy został prezydentem Polski, a Waldemar Pawlak był premierem naszego kraju w wieku 34 lat.
elig
To nie są pytania do mnie. Nie jestem działaczką żadnej partii politycznej.
elig
Może te wywiady były przygotowaniem do spotkania klubu?
elig
Słuszne rady. Aby tylko dotarły gdzie trzeba.
elig
Ziobro sam wsadził kij w mrowisko swoimi wywiadami w "URz" oraz "Naszym Dzienniku".
elig
W porównaniu do wyborów 2007 roku PiS straciło 17% elektoratu, PO - 16,4%, PSL - 16%, a SLD - 40%. Zyskał Palikot i Partia Niegłosujących.
elig
??? Niczego takiego nie napisałam.
elig
Tak, ale do wyborów mnóstwo czasu. Wywiad w "URz" był w porządku, lecz Ziobro powinien teraz posyłać dziennikarzy do diabła.
elig
Zdrajcą nie jest, ale jest kreowany na takiego. Chodzi o to by Kaczyński własnymi rękami rozbił PiS. Lansowanie Ziobry w ten sposób jest podpuszczaniem Kaczyńskiego.
elig
Zauważyłam..Moim zdaniem Coryllus się Palikota boi.