|
|
"śmieciu" napisał:
... Tu działały siły i układy na takim szczeblu że myślę ludzie nie są gotowi na wiedzę o tym co w istocie się wtedy stało. I do tego są potrzebne różne Solidarności,...
Sądzę, że "śmieciu" utrafił w sedno.
Ze swej strony dodam jednak, że decyzja o rozwaleniu imperium sowieckiego od wewnątrz zapadła długo, długo przed Solidarnością - myślę, że z chwilą gdy okazało się, że Beria (z rozmaitymi Mołotowami w tle) nie zdołał uchwycić władzy po śmierci Stalina. Zaczęło się w związku z tym systematyczne psucie gospodarki, wpuszczanie w niepotrzebne interwencje zbrojne, wreszcie wychowanie i wypromowanie rosyjskiego Wałęsy (w osobie Gorbaczowa) i wspomożenie go(?) serią śmierci sekretarzy generalnych KPZR (Breżniew, Czernienko, Andropow).
Polska scena z odgrywaną sztuką "Solidarność, okrągły stół i miękkie przejęcie władzy" (w czerwcu 1989 r.) była chyba pomyślana jako narzędzie oswojenia aparatu władzy w Związku Sowieckim z możliwością nie tylko utrzymania się we współrządzeniu ale także zdobycia wreszcie bogactw poprzez legalne uwłaszczenie się na gigantycznym majątku Rosji. My, ludzie Solidarności odegraliśmy rolę licznego tłumu statystów, którym sterował "zarząd w Polsce" poprzez KOR i Wałęsę jako kaprala w okopach (nie pamiętam, który z KOR tak go nazwał).
Polityka Reagana, aktywność n. Papieża, Solidarność, wreszcie problemy z efektywnością gospodarki nie miały istotnego znaczenia dla rozpadu Związku Sowieckiego. To zrobiono od środka. |
|
|
Dark Regis Nie wiem, bo nie siedziałem nigdy w głowach sztabowców z UB/NKWD. |
|
|
Witam
I szansa - najwieksza - to byl 1980, gdy komuchy stracily kontrole nad sytuacja w ferworze walk wewnetrznych, gdy ZSSR obrywal stingerami od mudzachedinow jak w kaczy kuper, gdy Reagan nazwal ich imperium zla i wyzwal na pojedynek w kosmosie - wtedy zbuntowana Polska, a po niej Litwa i Wegry - to byl realny scenariusz buntu. Polska to nie malutkie Czechy czy 10mln Wegry - to byl TRZON skandynawskiego uderzenia na Zachod, poltora miliona zolnierza POD BRONIA, niekoniecznie lojalnego nawet wsrod wyzszych oficerow. Eskalacja konfliktu grozila erupcja i dokonczeniem II wojny swiatowej, z nieuchronnym starciem tytanow na horyzoncie - a na to czujac zielona wlocznie Proroka na azjatyckim podbrzuszu sowiecki miszka nie byl gotowy, Sowieci byli w strategicznej defensywie.
Potrzebowali Polski zbrojnie, przemyslowo i terytorialnie - czyli absolutnie nie mogli dopuscic do dzialan wojennych na naszym terenie, tym bardzej ze zaraz za miedza stacjonowali Amerykanie [najblizej w Berlinie Zachodnim].
Wtedy mielismy pokera na reku, a zagralismy kolor.
Pozdrawiam |
|
|
foros interwencja radziecka to jednak nie wojna domowa |
|
|
foros czyli przegrała, przynajmniej na polskim podwórku, ale ma wkład w zwycięstwo w zimnej wojnie |
|
|
Niepodległość ?!!! To absurd !
Solidarność walczyła najpierw o wolne związki zawodowe i prawa pracownicze, a następnie o wyzwolenie kraju spod ruskiego jarzma, a skończyło się to, między innymi przez Bolka, grubą kreską. |
|
|
Dark Regis Może im chodzi o wojnę domową Polski z ZSRR? To by tłumaczyło wiele późniejszych decyzji i wolt politycznych. |
|
|
smieciu Jest w tym sporo sensu ale ciągle pozostają pytania odnośnie tamtego okresu. Np. jaki wpływ miała Solidarność na rozpad ZSRR? Patrzymy sobie na Polskę i wydaje się że Solidarność może miała jakieś znaczenie. Ale naprawdę mamy wierzyć że miała jakiś wpływ na sytuację w Moskwie od której wszystko zależało? Choćby że „wykazała aparatowi partii komunistycznych, że ewentualna transformacja nie zagraża ani ich bezpieczeństwu ani ich pozycji czy interesowi ekonomicznemu”?
Gdyby Solidarność nie powstała ZSRR by się nie rozpadło? Bo np. nie doszłoby do „mobilizacji społeczeństw Zachodu przeciw komunizmowi”?
Według mnie Solidarność miała zerowy wpływ na cokolwiek naprawdę kluczowego. Jedyną jej rolą była kreacja różnych Bolków. A także odpowiedniej legendy. Romantycznej legendy mającej przykryć prawdziwe podłoże politycznych zmian.
W Moskwie odpowiednie decyzje musiały zapaść dużo wcześniej. Tzn. decyzja o rozpadzie ZSRR z resztą domina. Przeprowadzono także nieco później Erdoganowski pucz Janajewa. Wokół niego zebrano ludzi niechętnych tej antypaństwowej idei a potem wyeliminowano.
Ciekawe czy ktoś dzisiaj zastanawia się jak w istocie szokujące było to zdarzenie? Kto 2 lata wcześniej myślał był że będzie okrągły stół a ZSRR po prostu rozleci się? Bez istotnego oporu w KGB, GRU, Armii, Partii?
Przecież można było to z pewnością rozegrać inaczej. Do przeprowadzenia reform rynkowych nie był potrzebny rozpad ZSRR czyli w istocie kasacja globalnej roli tego państwa.
Tu działały siły i układy na takim szczeblu że myślę ludzie nie są gotowi na wiedzę o tym co w istocie się wtedy stało. I do tego są potrzebne różne Solidarności, których przecież nie było w innych państwach satelickich nie wspominając o takiej choćby Ukrainie. |