WPŁYW BLOGERÓW NA SYMPATIE POLITYCZNE

Po raz pierwszy od wielu lat Prawo i Sprawiedliwość zrównało się w sondażach z Platformą Obywatelską.  

To ewidentna klęska premiera Tuska, gdyż została przełamana bariera psychologiczna skutkująca dewaluacją z założenia fałszywego stereotypu myślowego, że tylko Platforma może być receptą na szczęśliwą Polskę.  

Siła blogowania leży między innymi w tym, że obywatele mogą wymieniać myśli i opinie poza kontrolą polityków, niezależnie od propagandy mediów głównego nurtu i co najważniejsze bez obawy przed skutkami sprzeniewierzenia się terrorowi poprawności politycznej, którą w Trzeciej Rzeczpospolitej zastąpiono komuszą cenzurę.  

Odkąd założyłem swój blog, napisałem 275 podpisanych imieniem i nazwiskiem krytycznych tekstów pod adresem premiera i jego Platformy, które na Salonie24 i Niezależnej.Pl przeczytało ponad milion osób, które napisały kilka tysięcy komentarzy, za co im serdecznie dziękuję. Nie liczę innych portali, które te teksty powieliły.    

W myśl maksymy, że kropla drąży skałę mam nadzieję, iż wraz z Internautami piszącymi komentarze przyczyniliśmy się odrobinę do spadku notowań nie rozumiejącego polskiej duszy premiera i jego nieudacznej partii, która jak już każdy widzi, nie potrafi rządzić.   

A notkę tę piszę by przekonać Internautów, że mimo drakońskich metod stosowanych przez rządzących mogą jednak wpływać na los kraju, w którym żyją. I myślę, iż obecnie każdy, kto myśli z troską o ojczyźnie powinien coś zrobić bezinteresownie ku naprawie Polski okaleczonej moralnie rządami premiera Tuska i jego Platformy. Tak jak potrafi, w miarę własnych możliwości.  

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)  

Post Scriptum Posłuchajcie, a pokochacie kibiców, którym los Polski również nie jest obojętny:
http://www.youtube.com/watch?v=QHsMoDY0C4E