Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

PRL wszechobecna

Andrzej Owsiński, 20.03.2012
Przeglądając wpisy w blogu „niezależnej” natrafiłem na dość ostrą polemikę związaną z oceną przynależności do PZPR /oficjalnie: „Polska Zjednoczona Partia Robotnicza”. Według Moczulskiego: „Płatni Zdrajcy –Pachołki Rosji”/, a tak naprawdę: cztery słowa i cztery kłamstwa, wzorując się na ocenie Andre’ Gide’a w stosunku do ZSRS.

Formalnie PZPR powstała na kongresie zjednoczeniowym PPR i PPS w 1948 roku. Faktycznie była wynikiem pochłonięcia pozostałości PPS przez PPR nie skrywaną agenturę Moskwy.

Najpierw rozprawiono się z resztkami WRN /wojenna formacja PPS/, a następnie ze wszystkimi, którzy nasuwali chociażby cień podejrzenia o patriotyczne nastawienie i tak przyfastrygowana PPS została włączona do struktur PPR. Ze strony PPS do nowych władz została włączona pepeerowska agentura z Cyrankiewiczem na czele oraz jako figuranci bez faktycznego znaczenia jak Szwalbe czy Rapacki. Odbywało się to w czasie, kiedy najważniejsza w PPS na terenie kraju osoba -Kazimierz Pużak był zamęczany na śmierć w ubeckim więzieniu.

Dla zrobienia dobrego wrażenia na zachodnich jednolitofrontowcach na stanowisku premiera obsadzono Cyrankiewicza, który zresztą skarżył się, kiedy go dopiero w 1970 roku pozbawiono tego urzędu, że zwykły sekretarz KC niejaki Jaszczuk / najwyraźniej rezydent moskiewski/ wzywał go do siebie i obsztorcowywał ostatnimi wyrazami mając za nic jego najważniejszy urząd i członkowstwo w biurze politycznym KC.


PZPR odziedziczyła po PPR rolę czołowej agentury sowieckiej w Polsce, wprawdzie wojsko i bezpieka miały swoje niezależne od niej powiązania z sowieckimi odpowiednikami, ale linia partyjnej zależności była decydująca dla rządzenia krajem.

W świetle polskiego prawa, a szczególnie ciągle przecież ważnej konstytucji z 23 kwietnia 1935 roku, PZPR była organizacją przestępczą, występującą jako agentura obcego i wrogiego mocarstwa okupującego wprost /Kresy Wschodnie/, lub pod kryptonimem PRL pozostałą część Polski.

Przynależność do takiej organizacji niezależnie od stopnia zaangażowania jest przestępstwem.

  
Niestety po dzień dzisiejszy czyny w postaci przestępstwa ciągłego PZPR i innych formacji PRL nie zostały osądzone, co w praktyce powoduje szereg nieprzezwyciężalnych kłopotów i kontrowersji w rządzeniu Polska za pomocą organizacji państwowej zwanej bezprawnie „III Rzeczpospolitą”, a która de facto stanowi jedynie transformację PRL zachowując w stosunku do niej kontynuację historyczną i prawną / a w rzeczywistości kontynuację bezprawia/.

.
Taki osąd może wydawać się bardzo surowy, ale przecież stanowi on istotę sprawy, wszelkie próby innej oceny rzeczywistości prowadzą jedynie powstania fałszywej sytuacji, w której podstawowe sprawy życia państwa i narodu nie dadzą się rozwiązać, a którą przecież przeżywamy obecnie.


W normalnym, praworządnym państwie polskim osądzenie całości zjawiska w postaci PRL powinno stanowić punkt wyjścia dla organizacji niepodległego państwa polskiego będącego kontynuacją nie zlikwidowanej Rzeczpospolitej Polski stanowionej konstytucjami z 17 marca 1921 roku i 23 kwietnia 1935 roku.

Pisałem na ten temat wielokrotnie, jako o sprawie nie tylko rozliczenia się z przeszłością, ale także w aspekcie naszej przyszłości.


Powstaje oczywiści problem owych wymienionych 2 milionów członków PZPR, z których wielu wstąpiło do tej partii w dobrej wierze, przynajmniej tak twierdzą po dzień dzisiejszy. Ale jeżeli sobie uświadomimy, że przecież sam statut tej partii ujawniał jej antypolskie oblicze, to ta dobra wiara staje niezbyt wiarygodna, szczególnie u czołowych przedstawicieli inteligencji polskiej, którzy dla kariery i wygodnego usytuowania się w PRL do niej wstępowali.

Zresztą nawet ten statut i program były w głównej mierze jedynie sztafażem, za którym kryło się prawdziwe oblicze tej organizacji posiadającej wszystkie cechy przestępczej mafii.

Okazując daleko idącą wyrozumiałość można dla pospolitych członków PZPR, którzy nie splamili swych rąk brudną partyjną robotą ogłosić amnestię, a raczej abolicję, co nie zmienia faktu dokonania przestępstwa.


W swoim czasie Sokorski, jako jeden z głównych twórców PRL tłumaczył się, że nie był zdrajcą a jedynie kolaborantem, myślę że można sobie darować wszelkiego rodzaju eufemizmy, najlepiej potraktować je zgodnie z prawem, wtedy nie będzie kłopotów z wyciąganiem wniosków.


Całość przypomina mi nieszczęsną sprawę lustracji, która jest wynikiem fałszywego zdefiniowania sprawy. Współpraca z organizacją nie tylko przestępczą, ale wprost zbrodniczą, jaką była bezpieka w najrozmaitszych wydaniach, jest oczywistym przestępstwem ściganym z mocy prawa i wszelkie dokumenty związane z nim stanowią materiał śledczy znajdujący się w gestii prokuratury.

Tylko postępowanie sądowe może doprowadzić do właściwej oceny i ewentualnego skazania za przestępstwo. Jest to jedyna droga wyłączenia tego problemu z możliwości uprawiania wszelkiego rodzaju manipulacji.


Sprawcy wielu zbrodni PRL liczą na upływ czasu, zacieranie pamięci a w końcu nawet na możliwość „rehabilitacji” całego tego okresu. Służy temu cały aparat „III Rzeczpospolitej”, przynależność do PZPR to zaledwie drobny fragment całości nierozliczonej, a tak brzemiennej w negatywne skutki przeszłości. Dopóki tego nie osądzimy i nie wyciągniemy praktycznych konsekwencji dopóty będziemy tkwili w tym bagnie.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2349
Domyślny avatar

Gość

21.03.2012 00:21

... w tamtej dyskusji. Bodajże p. elig napisała, że od pewnego momentu przynależność do PZPR to nic takiego - prawie jak chodzenie do fryzjera. To tak, jakby napisać, że po 50 mężczyzna może chodzić do burdelu, byle nie zabierał tam nieletniej córki. Dla Pańskiej ciekawości - swego czasu ze znajomymi mieliśmy program nie tyle karania - ale wykluczenia członków PZPR i agentów z życia politycznego - proszę zgadnąć ilu mieliśmy oponentów, ilu wrogów - a ilu zwolenników. Pzdr.
Domyślny avatar

WJD

21.03.2012 04:02

W Polsce w ogóle nie ma sądów. Jest siuchta. Sądów nie ma.
Andrzej Owsiński
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 182
Liczba wyświetleń: 2,968,650
Liczba komentarzy: 5,489

Ostatnie wpisy blogera

  • Po śmierci Andrzeja Owsińskiego
  • Zmarł Andrzej Owsiński, autor tego bloga, 1 stycznia 2024 r.
  • Finis Poloniae et Europae

Moje ostatnie komentarze

  • Proszę bardzo, można dokonać przedruku, z zachowaniem wszelkich oczywistych zasad, naturalnie. Pozdrawiam.
  • Po pierwszej wojnie światowej budownictwo okrętowe w Szczecinie upadło całkowicie. Dlatego moje sformułowanie, że nie było przemysłu okrętowego jest prawdziwe, istniały obiekty stoczniowe dawnych…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przyczyny upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów
  • Nie dajmy się skołować pół, lub ćwierćinteligentom
  • Uwagi na temat wypowiedzi o Tadeuszu Mazowieckim

Ostatnio komentowane

  • mada, Serdeczne kondolencje.
  • Jacek K. Matysiak, Panie Janie, gratuluję pięknego, mądrego Ojca, którego każdy chciałby mieć. Gratuluję też dobrych genów. R.I.P. Panie Andrzeju...
  • sake2020, Ojciec pana Jana byłby zasmucony widząc obecne zakusy likwidacji Instytutu Pileckiego przez ministra Sienkiewicza.Instytutowi zarzuca się ..zaciemnianie prawdy o zbrodniach Polski w czasie wojny.…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności