Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polscy zdrajcy i donosiciele - ich losy ?

Tezeusz, 01.10.2023
Z materiałów IPN :
Oblicza zdrady?, red. Kazimierz Krajewski, Warszawa 2021, 664 s., ISBN 978-83-8229-068-4
Publikacja ukazująca plejadę najważniejszych zdrajców z szeregów niepodległościowych, ich motywacje, kulisy przejścia na stronę komunistyczną, wymiar strat jakie spowodowali wśród dotychczasowych współtowarzyszy broni. To także opowieść o kulisach działań operacyjnych bezpieki, które doprowadziły zasłużonych niegdyś działaczy podziemia do załamania i zmiany frontu. Część druga publikacji poświęcona jest postaciom niejednoznacznym, których postawy określone zostały przez niektóre kręgi jako zdrada, a których działalności nie da się już tak jednoznacznie sklasyfikować.
Publikacja w ramach centralnego projektu badawczego IPN „Podziemie niepodległościowe w Polsce 1944–1956”.

Polecam  także na ten temat świetny materiał :
 
"GDY ZGAŚNIE PAMIĘĆ LUDZKA, KAMIENIE KRZYCZEĆ BĘDĄ.

Bohaterzy i zdrajcy. Czym jest pamięć o Nich? Czy zdrajcom ciążyła pamięć o naszych Bohaterach i mieli wyrzuty sumienia? Czy mieli to poprostu ,,w nosie"? Czym była zdrada i jak była opłacana? 

Nigdy nie można było zrozumieć jak  naszych bohaterów mogli wydawać na śmierć najbliżsi koledzy z oddziału czy współtowarzysze walki. Kim byli ludzie, którzy na nich donosili, co zyskiwali w zamian? Do jakich okrutnych czynów byli zdolni? Jak potoczyły się ich losy? I wreszcie czy było warto?

Wrzesień to miesiąc w którym wielu Bohaterów straciło wolność i życie, w czasie okupacji niemieckiej, lub zdradzeni i zamordowani w ubeckich katowniach. Upomninamy się dla nich o godność i pamięć.

,,Od szpiegów, donosicieli i zdrajców. Zachowaj nas Panie. Od fatalnych zbiegów złych okoliczności. Zachowaj nas Panie. Od więzień, tortur i egzekucji. Zachowaj nas Panie...."

Czym jest pamieć ? Dla nas pamięć jest przywracaniem godności Bohaterom, dla zdrajców poczucie dobrze spełnionego obowiązku. Uważali się za Polaków, a jednak zdradzali.

Ludzie bez skrupułów, którzy żyli po wojnie budując swą przyszłość na śmierci, tragedii i nieszczęściu innych. Udając ,,patriotów", doprowadzili do śmierci wielu walczących o wolną Polskę zarówno niemieckiej jak i sowieckiej. 

Niejednokrotnie robili to z wyjątkową perfidią. Oni też brali udział w zniewalaniu naszego kraju, w likwidacji tych co siedzieli w katowniach, w działaniach zmierzających do zastraszenia, upodlenia. 

Czym dla nich jest pamięć o swoich zdradach? Czym kierowali sie zdrajcy i czym te zdrady były podyktowane? Strachem ? Nienawiścią? Szantażem lub chęcią zysku?

Żołnierze walczący w podziemiu i konspiracji często zgłaszali się „na ochotnika" Nikt ich do tego nie zmuszał, nie musiał namawiać Sami z radością szli do walki. To domy i zagrody ich rodzin i znajomych były partyzanckimi domami.

Tu mogli liczyć na kwaterę, odpoczynek, strawę, przepranie bielizny czy leczenie rannych. Ludność wiejska, będąca w siatce konspiracyjnej była swego rodzaju okiem i uchem konspiratorów  i partyzantów.

***

A jednak nie wszyscy wytrzymali próbę czasu i wierności.....

Niektórych zmusiło do zdrady obawa o bliskich w łapach ubecji lub gestapo, innych korzyści materialne. Zaczęły się aresztowania.

Bohaterzy trafiali w czasie okupacji niemieckiej na Pawiak, na aleję Szucha, do Więzienia na Zamku Lubelskim, do Fordonu w Bydgoszczy, na Rakowiecką,  do Rawicza i Wronek, do Krakowa przy Montelupich czy do Palace w Zakopanem i wielu innych.

Nie wspominam tu że często trafiali do obozów koncentracyjnych czy obozów pracy.

Nie myślcie ze generalizuję, że wszystkich stawiam w jednym szeregu. Nie! Byli tacy co do końca zostali wierni.

Mówię tu o tych, którzy przeszli na stronę wroga, pod wpływem kasy np. na nowy garnitur, na buty czy złudnych obietnic wolności dla najbliższych. 

Mówię tu o zdrajcach,: przyjaciołach, zastepcach dowódców, o komendantach oddziałów...

Przecież oni wiedzieli jak wyglądają przesłuchania w katowniach gestapo i UB i co robiono z aresztowanymi. 

Że w bestialski sposób byli okrutnie torturowani, maltretowani, że miewali odbite nerki, połamane żebra, wybite zęby, powyrywane paznokcie, po parę godzin byli wieszani głową do dołu, bici w stopy. Gama tortur była bardzo szeroka. A mimo to zdradzali.

****

Komuniści rozbudowali w Polsce sieć więzień karno-śledczych, wśród których do najcięższych należały Mokotów, i osławiona Rakowiecka 37, Wronki, Rawicz, Fordon i Inowrocław, Mantelupich w Krakowie, itd.

Tuż po wojnie było już 19 wojewódzkich urzędów bezpieczeństwa, ok 300 placówek powiatowych oraz 180 więzień i aresztów resortu bezpieczeństwa publicznego.

Końcem 1944 Resort Bezpieczeństwa liczył prawie 21 tysięcy ludzi, w tym 13 tys funkcjonariuszy MO, 4 tys żołnierzy Wojsk Wewnętrznych i ok tysiąca funkcjonariuszy służb więziennych. W aparacie bezpieczeństwa służyło prawie 3 tysiące funkcjonariuszy

Droga przez mękę aresztowanego rozpoczynała się w aresztach śledczych Powiatowych Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego, gdy nagle, oderwany z oddziału, od domu, pracy i codziennych spraw trafiał do ubeckiej celi.

O tym fakcie nikt nie informował nawet najbliższej rodziny. Człowiek po prostu znikał za murami Ubecji.

UB aresztowało synów, córki, rodziców. Na co liczyli ci co zostali za murami? Zdradzali żeby uzyskać wolność i zmniejszać wyroki swoim bliskim.? Dotyczy to też tych wszystkich, którzy często wbrew swojemu środowisku, poniżali się i płaszczyli przed nowa władzą.

Dotyczy to tych którzy w swojej naiwności wierzyli w sprawiedliwość komunistów. Niestety, bywały takie przypadki, gdy zdrajcą okazywał się bliski znajomy, przyjaciel, krewny, a nawet brat. Na co liczyli ? Upokarzali się, pisali listy do władz, wybielali swoich. Zrzucając winę na dowódców.

Pisali apelacje i błagalne prośby ,,Mój syn jest niewinny. Młody i głupi dał się zmanipulować. My rodzice tłumaczyliśmy że walka z władzą nie ma sensu"

Prośby o ułaskawienie były konstruowane tak, aby w połączeniu z serdecznymi niekiedy wyznaniami czynionymi wobec ,,Ojca Narodu". Bierut w prośbach o łaskę przedstawiany był jako sprawiedliwy, wyrozumiały i litościwy „Pan życia i śmierci”.

Pisano w nich o tym jak wielka wina leży po stronie dowódców, kolegów z partyzantki. Zdradzano informacje o zgrupowaniach i grupach leśnych. Dowódców nazywano ,,Bandytami i Przywódcami bandy"

Dzięki tym informacjom w listach z prośbami, niejednokrotnie skazywano na karę śmierci, zwiększano wyroki, ,,bandytom"

A żołnierze byli z wybitymi zębami, z połamanymi palcami, maltretowani przez wiele dni, przez całą dobę. Bici gdzie popadło i czym popadło, kablami, pałkami, kolbami karabinów, nogami od krzeseł i stołów... aż do miazgi!

Komunistyczni mordercy nie stanęli z naszymi bohaterami do otwartej walki, nie spojrzeli im w oczy. Byli tchórzami, i bestiami.

A nasi bohaterowie traktowani w ten sposób nikogo nie wydali. Nie prosili o łaskę. Ale i nie spodziewali się że Ci których znali osobiście, nazwą ich bandytami.

Że przypisuje im się jeszcze jedną winę, najgorszą z którą nie mogli się pogodzić. Że zaciągnęli ,, niewinnych" ,,naiwnych" chłopców do lasu. Nie wyobrażam sobie co musieli czuć w takim momencie zdradzeni. Jak to musiało boleć ??

A ci o których ,,walczyli" z układami w UB, listami, donosami, nie zawsze byli uwalniani. Nie zawsze unikali losu podobnego do losów więzniów katowni.....
.

ZDRAJCY WYKLETYCH 

Przecież wspólnie byli w oddziałach, razem walczyli, marzli i czasem głodowali. Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” i jego ludzi, zdradził jego zastępca, Stanisław Wnuk „Opal”.

Jerzy Wojnowski „Motor” był najbardziej lubianym przez Jana Piwnika „Ponurego” partyzantem. Byl Jego przyjacielem...

Henryk Wendrowski ,,Lawina" angażował się w antyhitlerowską konspirację. Brał udział w AK w dywersjach. Brał udział w akcjach dywersyjnych i wywiadowczych. 

Ktoś zdradził „Roja”, ktoś wydał ostatnią kryjówkę „Lalka”. Dzisiaj już nie są to anonimowi agenci ani donosiciele. Znamy ich imiona, nazwiska i konfidenckie pseudonimy. Wiemy dostatecznie dużo, aby odpowiednio ocenić ich krecią robotę przeciwko podziemiu niepodległościowemu.

Swoich przyjaciół zdradziła też konspiratorka i dzielna łączniczka mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” Regina Mordas-Żylińska ,,Regina". I dlatego Danusia Siedzikówna pomimo swoich 17 lat musiała umrzeć,

Można mnożyć nazwiska zdrajców, donosicieli. Nigdy nie zrozumiem ich postawy i na pytanie dlaczego? nie dostanę odpowiedzi. 

Więcej o zdjcach możecie przeczytać w moim opracowaniu

ZDRAJCY i DONOSICIELE AGENCI W ODDZIAŁACH ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

https://www.facebook.com…
.

LUDWIK KALKSTEIN  Zdrajcy i donosiciele w okupowanej Polsce.

https://m.facebook.com/g…
.

Zastanawiałam się nieraz, jak ci zdrajcy mogli żyć po wojnie? Jak wyglądała ich pamięć? Czy jak kamień ciążyła nieczystym sumieniem? Czy była wyrzutem sumienia czy poczuciem dobrze spełnionego obowiązku ?

Znam kilku którzy zdradzili, którzy przyczynili się do aresztowań naszych Bohaterów, a potem do przedłużonych wyroków i śmierci. I zdrajcy chodzili z podniesioną głową i żyli spokojnie.

A w kolejnych latach żołnierzy z lasu próbowano skazać na jeszcze gorszą karę. Na zapomnienie i pogardę. A pamięć o Nich trwa i gryzie sumienia jeszcze żyjących oprawców i ich potomków.

--------------------------

,,Za carskich czasów, wiemy to sami
Byliśmy zwani wciąż bandytami
Każdy, kto Polskę ukochał szczerze
Kto pragnął zostać przy polskiej wierze,
Kto nie chciał lizać moskiewskiej łapy
Komu obrzydły carskie ochłapy

I wstrętnym było carskie koryto
Był "miateżnikiem" - polskim bandytą.
"Polskich bandytów" smutne mogiły
Tajgi Sybiru liczne pokryły.

Przyszedł bolszewik piosnka stara
Czerwonych synów białego cara.
Polak, co nie chciał zostać Kainem,
Że chciał być wiernym ojczyźnie synem,

Chciał jej wolności w słońcu i chwale,
A że śmiał mówić o tym zuchwale,
Że nie chciał by go więziono, bito,
Był "reakcyjnym polskim bandytą".

I znowu Sybiru tajgi pokryły
,,Polskich bandytów" smutne mogiły.
Gdy odpłynęła krasna nawała
Germańska fala Polskę zalała.

Kto się nie wyrzekł ojców swych mowy,
W pruską obrożę nie włożył głowy,
Nie oddał resztek swojego mienia,
Swojej godności, swego sumienia,
Kto nie dziękował, kiedy go bito,
Ten był ,,przeklętym polskim bandytą".

Więc harde ,,polskich bandytów" głowy
Chłonęły piece, doły i rowy.
Teraz, gdy w gruzach Germania legła,
Jest Polska ,,Wolna i Niepodległa",
Jest wielka. Młoda, swobodna, śliczna,
I nawet mówią "demokratyczna".

Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha,
W kim pozostało sumienia trochę,
Komu niemiłe sowieckie myto,
Jeszcze raz został ,,polskim bandytą".

I znowu polskości tłumią zapały
Tortury UB, lochy, podwały.
O Boże, chciałbym zapytać Ciebie,
Jakich Polaków najwięcej w niebie?

(głos z góry pana Boga) Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci, są tutaj wszyscy ,,polscy bandyci"

https://m.facebook.com/s…
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 819
Tezeusz
Nazwa bloga:
Tezeusz
Zawód:
https://albicla.com/Tezeusz
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 760
Liczba wyświetleń: 3,428,492
Liczba komentarzy: 18,161

Ostatnie wpisy blogera

  • Jak Szef Kancelarii Prezydenta Premiera Tuska w Sejmie zaorał
  • Niemcy i ich dokonania
  • Sąd zdecydował. UE nie ma kompetencji wobec prawa w Polsce

Moje ostatnie komentarze

  • A co na to bloger z NB lekarz @Marek Michalski, on wie najlepiej.To już prawdziwa zapaść. Z mapy Polski zniknie kilkadziesiąt oddziałów szpitalnychZ mapy Polski zniknie kilkadziesiąt oddziałów…
  • A może dotacje dla Ukrainy 10 mld zł przeznaczyć na Służbę Zdrowia w Polsce.
  • Wiadomo @ jebe na kogo głosowałeś Putlerek ?..A kaca komuszego masz zawsze..tradycje ?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Przesmyk Suwalski – czy tam zaatakuje Rosja?
  • Szczepionki przeciwko COVID-19 – dlaczego są bezpieczne?
  • Dlaczego Polscy nie chcą się szczepić przeciwko Covid19

Ostatnio komentowane

  • Zofia, @Alina..Wykonała Pani kawał dobrej roboty i za nią należą się Pani podziękowania. Więc w imieniu prawych Polaków - Dziękuję! Przyjeżdżają do naszego kraju ludzie z różnych krajów i my powinniśmy…
  • Alina@Warszawa, Дорогие западноевропейцы, сочувствующие левым, во время Второй мировой войны не было никаких «нацистов»; никого так не называли.Однако были немцы, которые не только захватывали страны, но и убивали…
  • Alina@Warszawa, Liebe Westeuropäer, Sympathisanten der Linken, während des Zweiten Weltkriegs gab es keine „Nazis“; niemand wurde so genannt. Es gab jedoch Deutsche, die nicht nur Länder eroberten, sondern auch…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności