Kiedy słyszę z telewizora hasło "Trzecia droga" dostaję od razu ataku śmiechu. Oczywiście nie ma to żadnego związku z walorami obu panów - Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni, którzy tę trzecią drogę wymyślili i nią podążają. Oni chcą, żeby jak najwięcej Polaków podążyło za nimi w najbliższych wyborach do sejmu. Oni i beze mnie znajdą wiele zwolenniczek, które zagłosują na nich, bo "są przystojni i wysocy".
Mój śmiech pojawia się automatycznie z powodu skojarzeń. Otóż w czasach schyłkowego komunizmu, kiedy większość ludzi pracowała na etatach od 7 do 15, każdy marzył, żeby pracę jak najszybciej skończyć. To wówczas tuż przed godziną trzecią w warszawskich zakładach pracy usłyszeć można było hasło-zaklęcie, że oto zaraz kończymy robotę: "za ci ciecia, rzekł cieć do ciecia". Oczywiście każdy się cieszył i zaczynał zbierać do wyjścia.
Nie będę się rozwodzić nad walorami współczesnych polityków z PSL i Polska 2050, bo mówiąc szczerze szkoda naszego życia. Dr medycyny z partii chłopskiej, czyli rolniczej, zawiera sojusz polityczny z pustostanem po maturze, wyeksploatowanym (?) przez TVN, i obaj chcą nami rządzić.
To jest ta ciecia droga, nawet nie jednego ciecia, ale dwóch!
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1056
trzecią nogą 😊
można zdobyć doktorat nie pracując w zawodzie? gdzie i ile dni przepracował ten osobnik, z czego ten doktorat ? (może z bazaru?)
W 2006 ukończył studia na Wydziale Lekarskim Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego[4]. Został asystentem w Katedrze Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi CM UJ. W 2010 na macierzystej uczelni uzyskał stopień doktora nauk medycznych na podstawie pracy zatytułowanej Związek zmienności genu kodującego cyklohydrolazę GTP l z funkcją śródbłonka naczyniowego u chorych z cukrzycą typu 2
Koniec Trzeciej Drogi. Polityczne małżeństwo PSL i Polski 2050 się rozpadło
Dla mnie jest to zupełnie nieistotne, bo to nie są chłopcy z mojej bajki, wręcz przeciwnie, to co robią zalatuje obcą agenturą.
Ale w układach sejmowych ten fakt może doprowadzić do radykalnej zmiany rządu, co daj Boże. W poniedziałek?