Co takiego PiS może dać Niemcom, czego nie dałaby im PO? Ano choćby ustawę o weryfikacji sędziów. Bo do uchwalenia ustawy potrzebne są: większość w sejmie, podpis prezydenta i większość w TK. A tego najbardziej zjednoczona opozycja nie ma i przez długi czas raczej nie będzie mieć. A wszystkie te 3 rzeczy ma dziś PiS.
Olbrzymie, ponadnormatywne zaangażowanie Niemiec w blokowanie reform sądownictwa w PL budziło zastanowienie wielu publicystów (wg S. Michalkiewicza veto prezydenta nastąpiło po telefonie babci Angeli). Dlaczego Niemcom tak mocno zależy na zachowaniu obecnego kształtu sądownictwa w PL? Wiadomo: praworządność, dla Niemiec nie ma nic cenniejszego, co udowodnili m.in. w kwestii dzielenia funduszy europejskich w Bułgarii. Drugą jednak przyczyną tak ponadnormatywnego zaangażowania Niemiec w reformy sądów w PL może być na przykład obrona aktywów niemieckich służb specjalnych.
A aktywa te mogą być w perspektywie zagrożone choćby skalą napływu nowych sędziów w czasach PiS: 1/3 aktualnych sędziów powołał prezydent Duda, bez weryfikacji przez KRS złożony z sędziów z dotychczasowego układu. Ustawa weryfikacyjna, którą sygnowano nazwiskiem p. vel Sęka umożliwiłaby nie tylko "oczyszczenie" stanu sądowniczego z ludzi niepewnych, ale również werbunek nowych talentów z licznego narybku.
Dlaczego PL godzi się na takie coś?
1. Ponoć to kwestia finansów. Nie wierzę w to. Mamy budżet 600 mld - największy od lat - plus rząd utrzymuje wysoką inflację, która dostarcza budżetowi masę pieniędzy oraz finansowego geniusza: Mateusza Morawieckiego. Transze po 2 mld euro w ciągu kilku lat niewiele tutaj wniosą.
2. Ponoć to kwestia bezpieczeństwa. Mamy wojnę za granicą!! No mamy tę wojnę. I jak weryfikacja sędziów i związany z tym bałagan wzmocni bezpieczeństwo PL? Raczej zdecydowanie je osłabi. Bo przecież wiadomo, że Niemcy to ukryty aliant Putina w UE.
A gdyby tak pominąć PL i zapytać co uchwalenie ustawy o weryfikacji sędziów da PiS i rodzinom PiS? Tutaj wykładnię dał nam premier Morawiecki: i tak nie udało się nam zrobić reformy sądowej. Resztę można sobie dopowiedzieć. Od początku reformy PiS nie zmierzały do tego, by sądownictwo uwolnić, ale by to PiS był w najwyżej w hierarchii tych, którzy na sądy wpływają. I nie udało się, mimo 3 większości. Skoro tak, to może lepiej zahandlować? Choćby tak jak w "ustawie vel Sęka": my 1/3 a wy resztę. Zawsze to lepiej niż nic, albo to co dotychczas. A gdyby taki układ wyszedł, to w perspektywie jest obejście PO - jako konkurencyjny ważny, wiarygodny partner handlowy BND, a kolejna korzyść to następne wyjście na koalicję ze starym, postkomunistycznym SLD - a z aktualnych sondaży wynika, już od dłuższego czasu, że tylko z SLD PiS i jego rodziny mają szansę na utrzymanie władzy i miejsc przy korycie. (wg Paladego podział miejsc w parlamencie: PiS 200, PO 147, Hołownia 45, SLD 38, PSL 13, Konfederacja 18, mniejszość niemiecka 1 - większość 231)
A Niemcy w prezencie dostają ważne precedensy w dziele budowy europejskiej federacji:
1. w krajach "nowych demokracji" (wg wykładni Komisji Weneckiej), prawo wspólnotowe ma prymat nad miejscową konstytucją, a TSUE nad TK.
2. To KE, wg większością polityczną, decyduje co jest praworządne, a co nie (czyli komu można nie płacić funduszy unijnych)
Widać więc, że dla PiS i rodzin PiS ustawa weryfikacyjna jest korzystna, ponieważ daje nową nadzieję i szansę na nowe otwarcie.
A co jest korzystne dla Polski? Tej prawdziwej, a nie dla koryta dla rodzin PiS czy koryta dla rodzin PO? Moim zdaniem mimo wszystko nie można pozwalać na żadną weryfikację sędziów przez sędziów, ani na wzmocnienie łowców z różnych służb w polskim sądownictwie. Nie można dać się wpuścić w anarchię zwłaszcza w obliczu wojny za granicą. Owszem, istnieje ryzyko wpadnięcia w pułapkę konfederatów barskich, jest jednak powiedzenie: nie wiesz jak się zachować? Zachowaj się przyzwoicie. Ponoć w tym tygodniu głosowanie weryfikacji. Zobaczymy jakie będą wyniki.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2044
Skoro Niemcy są za weryfikacją to dlaczego Angela kazała zablokować to Dudzie?
Skoro jednak są przeciw to dlaczego UE (Niemcy) zgodziła się na przyjęcie wersji, którą teraz blokuje Duda?
A teraz PiS napuścił mnóstwo różnych ludzi na różne stanowiska i wogóle na sędziów i należy wszystko zweryfikować i uporządkować, aby było jak było
Mamy więc klasyczny schemat rewolucji: rewolucja - stop - wywołanie walk frakcyjnych u rewolucjonistów - przegrana rewolucji -reakcja (aktualny etap) - adsorpcja nowych ludzi do starego systemu spośród rewolucjonistów (po "ustawie vel Sęka" )
Środowiska prawnicze związane z opozycja artykułują to bardzo jasno, choćby jedna z ostatnich wypowiedzi mec. Dubois: wpuszczono do zawodu bardzo wielu nowych ludzi, znakomita większość z nich to zapewne ludzie przyzwoici i niezależni, ale część nie.
I o to ma chodzić w tej ustawie, odseparowanie tych "przyzwoitych" od reszty.
Jak nazwać ten proces? Można silić się na różne terminy ale i tak nie zmienia to sensu. Weryfikacja to weryfikacja.
I tyko PiS może taką ustawę przeforsować, bo PO nie bedzie miała do tego siły politycznej.
Natomiast baśnie, które przy tej okazji opowiada pan premier i podobne środowiska są bardzo podobne do baśni o nieszkodliwości "pieniędzy za praworządność", które to samo środowisko opowiadało wcześniej.
"Przyzwoici" to ci, którzy balują z politykami w trójmieście ?
https://niezalezna.pl/46…
Dlatego od lat odróżniam wpisy Forosa od jego komentarzy, oczywiście tych które trzymają fason. Reklama na odwiedzanych stronach jest niezależna od administracji. Można użyć AdMu lub krytycznie komentować za zawartość. Czy autor przekornie liczy na AdMu wobec braku argumentów? Wrócę do wpisu;
Kilka rzeczy,
-na początek jasna czytelna opinia Polaków o przyjęciu euro. Pisałem; opinia Polaków zmienia się błyskawicznie, macie w opozycji problem. Musicie mocno słodzić.