Wspominając polskich lotników czujemy dumę, kiedy opiewana jest ich postawa podczas bitwy o Anglię. Losy każdego z pilotów to osobna, trudna historia, w której złożona na ołtarzu wolności ofiara była bardzo wysoka. 10 lipca 1904 r. urodził się Zdzisław Krasnodębski, płk dyplomowany pilot Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, twórca i pierwszy dowódca Dywizjonu 303, bohater bitwy o Anglię. Jego żona Wanda to uczestniczka powstania warszawskiego.
W początkowym okresie istnienia dywizjonu i podczas bitwy o Anglię funkcję dowódcy dywizjonu sprawowało kolejno dwóch polskich pilów: Zdzisław Krasnodębski i Witold Urbanowicz.
. Wnuk powstańca styczniowego z roku 1863 i zesłańca na Sybir, Józefa Krasnodębskiego. Jako syn ziemianina był wychowywany na kawalerzystę, ale postanowił zostać pilotem.
Zgłosił się do Wojska Polskiego jako ochotnik i wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Miał wtedy 16 lat. W 1925 r został przyjęty do Oficerskiej Szkoły Lotnictwa w Grudziądzu, ukończył ją już po przeniesieniu jej do Dęblina i przemianowaniu na Szkołę Podchorążych Lotnictwa.
Po ukończeniu szkoły w 1928 r otrzymał przydział do I Pułku Lotniczego w Warszawie. Został pilotem 111 Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki, w 1935 r został jej dowódcą.
Walczył kampanii wrześniowej, 3 września został zestrzelony. Po upadku Polski ewakuował się przez Rumunię do Francji. Na początku 1940 r przybył do Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymał rozkaz zorganizowania dywizjonu myśliwskiego złożonego z personelu z Polski.
Dywizjon otrzymał nr 303 z bazą Northolt pod Londynem. Na prośbę Krasnodębskiego władze brytyjskie zgodziły się na nadanie imienia Tadeusza Kościuszki i namalowanie znaku kosynierów warszawskich na kadłubach samolotów .
Dywizjon dołączył do walki o Wielką Brytanię. 6 września Krasnodębski został zestrzelony i ciężko poparzony. Poparzenia objęły 70% jego ciała. Dowództwo nad dywizjonem przejął Witold Urbanowicz.
Rannego Zdzisława odwiedził gen. Władysław Sikorski i odznaczył Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti. Po 11 m-cach leczenia, wielu operacjach plastycznych, wrócił do bazy, ale nie wrócił już do latania operacyjnego. Został wysłany z Misją Wojskową do Kanady, której celem było werbowanie w Ameryce młodych rekrutów do Polskich Sił Zbrojnych.
.
Otrzymał rozkaz zorganizowania 131. Skrzydła Myśliwskiego, zwanego warszawskim, z polskich dywizjonów. Następnie wyznaczony na stanowisko dowódcy Polskiej Szkoły Pilotażu w Newton pod Nottingham.
W 1946 r podczas ceremonii rozwiązania Dywizjonu Zdzisław Krasnodębski powiedział:,,Odbierają nam skrzydła ale zostaniemy zjednoczeni w wierze, że nadejdzie dzień, kiedy nasze maszyny ze srebrnymi kosami Kościuszki wylądują w wolnej Warszawie"
Na Zachodzie cieszył się sławą, jednak rozgoryczony zdradą aliantów w Jałcie, nie przyjął propozycji osiedlenia się na stałe w Anglii i USA.
Do Polski też nie mógł wrócić, jego żonę śledzili tajniacy, uznając, że jest szpiegiem brytyjskim. Na szczęście udało się jej wyjechać z Polski i dołączyć do męża.
W 1948 r wraz z żoną wyjeżdża do Afryki Południowej, gdzie pracuje jako kierowca taksówki. W 1951 r emigrują do Kanady, działają w organizacjach polonijnych. Pracował jako technik radiowy i telewizyjny. Uzyskał obywatelstwo kanadyjskie.
. Zmarł 3 sierpnia 1980 w Toronto. Po 24 latach, w 2014 r prochy Krasnodębskich sprowadzili do Polski weterani Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie; zostały one przetransportowane drogą lotniczą z Kanady do Polski.
Ceremonia przywitania urn odbyła się w Wojskowym Porcie Lotniczym 1. Bazy Lotnictwa Transportowego na Okęciu.
.Uroczysty pogrzeb odbył się 14 maja 2014 r W pochówku Krasnodębskich uczestniczyli przedstawiciele MON oraz Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, żołnierze Sił Lotniczych WP, weterani walk o niepodległość i mieszkańcy Warszawy.
Polskich bohaterów żegnali także uczniowie szkół noszących imię zasłużonego pilota oraz dowodzonego przez niego Dywizjonu 303
Po trzykrotnej salwie honorowej oraz odegraniu przez orkiestrę wojskową "Marszu Lotników" urny z prochami Krasnodębskich zostały uroczyście złożone w kolumbarium w kwaterze żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. na cmentarzu Wojskowym na Powązkach Wojskowych.
Cześć i Chwała Bohaterom
Żródło :
http://www.polska-zbrojn…
https://www.polskieradio…
https://www.facebook.com…
.