Choć inflacja według oficjalnych statystyk wynosi 7,7 proc. nic nie wskazuje na to, by miała się na tym poziomie zatrzymać. Czy oficjalnie poszybuje w rejony nawet 10-12 proc. - tego jeszcze nie wiemy. Część ekspertów szacuje, że w budżetach wielu polskich rodzin już obecnie jej poziom jest dwucyfrowy. Z kolei zarówno premier, jaki szef NBP zapewniają, że od początku 2022 r. powinna zacząć się zmniejszać.
Jedno jest pewne, że rosnąca wciąż inflacja już od miesięcy staje się jednym z głównych problemów w polskich gospodarstwach domowych. Niewielkim pocieszeniem zdają się tu statystyki Eurostatu dotyczące wszystkich krajów Unii Europejskiej. Z ostatnich danych za październik wynika, że co prawda w całej UE tzw. inflacja HICP przyspieszyła, ale nasz kraj znalazł się na piątym miejscu pod względem jej wysokości.
Okazało się, że wówczas najwyższą inflację notowano na Litwie (8,2 proc.), w Estonii (6,8 proc.) i na Węgrzech (6,6 proc.). Polska spadła na piąte miejsce, za Rumunię (6,5%). Inflacja nad Wisłą wyniosła według Eurostatu 6,4 proc.
W całej UE zwiększyła się z 3,6 proc. we wrześniu do 4,4 proc. w październiku (w tym w krajach eurostrefy odpowiednio: z 3,4 proc. do 4,1 proc.; przy czym jeszcze w październiku ub. roku odnotowywała tam ujemne wartości: -0,3 proc.).
W ostatnim wywiadzie dla Superxpressu premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że obecnej sytuacji, gdy z przejawami drożyzny Polacy stykają się na każdym kroku, rząd nie przypatruje się biernie: - Polska, tak jak niemal cały świat mierzy się dziś z inflacją. Pandemia, szantaż gazowy Putina, nierozsądna polityka klimatyczna UE - to musiało doprowadzić do wzrostu cen. Ale w rządzie nie rozkładamy rąk, tylko działamy. Tarczę Antyinflacyjną przygotowaliśmy w ekspresowym tempie. Tak, by jeszcze w te święta ulżyć polskim rodzinom.
Przyjęta przez rząd Tarcza antyinflacyjna przewiduje m.in. czasową obniżkę akcyzy na paliwa silnikowe (olej napędowy, benzyny silnikowe, LPG), zwolnienie od akcyzy dla sprzedaży elektryczności wykorzystywanej przez gospodarstwa domowe oraz obniżkę stawki akcyzy na energię elektryczną. Ponadto funkcjonować będzie czasowe wyłączenie sprzedaży paliw z opodatkowania podatkiem od sprzedaży detalicznej.
Premier skomentował, że „wielu analityków i ekonomistów wskazuje, że nie tylko jest to pakiet wspierający budżety domowe, ale także obniża on presję inflacyjną o 1-1,5 proc. W jego ocenie bezrobocie w Polsce jest na jednym z najniższych poziomów w UE. - Na tym mi najbardziej zależało, żeby COVID-19 nie doprowadził do zapaści polskich przedsiębiorców i zlikwidowania miejsc pracy. Co równie ważne, nasz kraj - jako jeden z nielicznych w UE - już w II kwartale 2021 r. osiągnął poziom aktywności ekonomicznej sprzed pandemii - dodał premier.
Jego zdaniem proponowane rozwiązania częściowo zamortyzują wysokie skutki inflacji dla budżetów domowych. - Kluczem jest to, żeby dobrać narzędzia tak, żeby hamowały inflację, z drugiej strony, żeby nie hamowały rozwoju gospodarczego, a z trzeciej strony, żeby były rzeczywiście pomocne - zauważył.
Także szef NBP Adam Glapiński w niedawnym wywiadzie dla Gazety Polskiej zgodził się z premierem, że rozwiązania Tarczy antyinflacyjnej obniżą inflację.
- Ludzie mniej zapłacą za energię i inne produkty, zmniejszy się też presja na wzrost płac. Pamiętajmy jednak, że to duże obciążenie dla budżetu, znowu coś za coś. Nie chcemy dopuścić do znaczących wahań poziomu życia, dlatego podjęto to ryzyko dla budżetu. To rozwiązanie stosowane w wielu krajach - dodał. - Inflacja najbardziej uderza w niezamożne rodziny, więc podjęcie takich działań jest konieczne. Co istotne, według szefa NBP w 2022 r. inflacja wciąż będzie podwyższona, „ale w roku 2023 prawdopodobnie sytuacja wróci do założonych celów”.
Glapiński przyznał, że jeszcze „jest przestrzeń do wzrostu stóp procentowych”. Jednak „nie jest ona nieograniczona, bo nie możemy zdusić gospodarki z powodu możliwego wzrostu bezrobocia”.
Jak zaznaczył: „Obecna tarcza będzie wprowadzona na kilka miesięcy. Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli pozwolić sobie na trwałe obniżenie podatków, ale jeszcze nie jesteśmy na tym etapie rozwoju. Potrzebujemy znacznych środków w budżecie”.
Na razie więc, choć możliwe, że - jak zakłada rząd - jeszcze przed Bożym Narodzeniem cena benzyny na stacjach paliwowych spadnie o 20-30 gr, a od Nowego Roku w dół pójdą rachunki za gaz czy ogrzewanie, jeszcze przez długie kolejne miesiące drożyzna będzie nam towarzyszyć.
Już zresztą obecnie obecna sytuacja gospodarcza z wysoką inflacją i jej skutki dla naszych portfeli nie napawają optymizmem sporej części społeczeństwa. Jak wskazują wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Związku Banków Polskich przez Minds&Roses, 42 proc. Polaków przyznało, że ich sytuacja finansowa w ciągu ostatnich 3 miesięcy pogorszyła się. 45 proc. badanych nie odczuło zmiany, a na polepszenie sytuacji wskazuje tylko 13 proc. ankietowanych.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3423
Inflacja jest prosta do obliczenia: logowanie na konto, filtr do transakcji kartą za rok poprzedni i bieżący - filtr po nazwie sklepu.
I juz jest. I co, ile? Sześć procent, czy dwadzieścia, jak u mnie?
No chyba, że klient obniżył jakość i zamiast ryby kupuje na piątek ruskie z Lidla. Taki to może jeszcze zarobił...
Może mercedesy staniały i obniżyły średnią.
Olej kujawski kosztował pięć złotych za litr, teraz kosztuje dziesięć. Polski, nasz polski olej.
Wolisz tańszy, moskiewski?
Persik nadaje jak Radio Erewań. Drożyzna jest, ale w Moskwie, w GUM-ie na Placu Czerwonym. Byłem tam, to wiem. Tubylcy schodzą do piwnicy GUM-y i tam jedzą w stołowej. Nowych ruskich grabią na piętrach GUM-y powyżej :-)
Nie zmieniajcie tematu. Notka jest o inflacji w Polsce.
Z czytaniem problemy?
P.S.
Czyżby siano i marchewka tak podrożały . Współczuję wam osły . Przerzućcie się na sieczkę i brukiew .
Nie jest to sztuczne napędzanie. A cenę wyznacza punkt przecięcia krzywej popytu i krzywej podaży. Potrzeby mieszkaniowe w Polsce to 5 mln nowych lub używanych mieszkań. W rok buduje się dużo mniej. Na rynku wtórnym mieszkania również idą jak onegdaj świeże bułeczki. Do dzisiaj rekordowa jest dekada Gierka pod względem wybudowanych nowych mieszkań i nie zanosi sie, aby ten rekord został szybko pobity :-)
//Do dzisiaj rekordowa jest dekada Gierka pod względem wybudowanych nowych mieszkań//
To niemożliwe. Sowieci kradli wszystko więc nie było z czego i za co budować.
Bo wy Rosjanie na chama kradliście i nadal oszukujecie i kradniecie. Wymusiliście na swoich krajach-satelitach z RWPG daniny w postaci surowców naturalnych typu węgiel i wyrobów przemysłu ciężkiego typu stal.
Ale towarzysz Gierek, co usta miał słodsze niż cukierek, wiedział jak obejść was Rosjan i zrobił was ruskich w bambuko :-)
Proszę zapytać kogokolwiek z branży o to, co się stało z cenami w ciągu tych kilkunastu pandemicznych miesięcy. A jeśli chodzi o krzywe podaży i popytu to realny świat wygląda naprawdę nieco inaczej niż podręcznik do ekonomii pisany z pozycji neoklasycznobalcerowiczowskich.
Jeśli ktokolwiek chce, żeby ceny przestały rosnąć jak zwariowane, musi switch przestawić na rzeczywistość.
Koszyk cenowy 50 podstawowych produktów 17.01-07.02. 2012 roku z Warszawy. https://www.dlahandlu.pl…
Koszyk cenowy 50 podstawowych produktów 08.10-0312.2021 roku z Warszawy. https://www.dlahandlu.pl…
Po prawie dziesięciu latach różnica inflacyjna wynosi 43 złote sześćdziesiąt cztery grosze.
Prąd mogę podać na swoim przykładzie; 135,67 do miesiąca 11.2021 r.
Po podwyżce od stycznia 150,50. Zainstalowałem Ledy, różnica zużycia jest jedynie na oświetleniu uruchamianym
czujnikami ruchu. Gaz załóżmy podobnie, chociaż wiem, że mniej. Jedynie co diametralnie zmieniam, to wprowadzam
oszczędności wody z powodu braku zaufania do samorządu miejskiego na co warto zwrócić uwagę w swojej okolicy.
Proszę wskazać mi błąd, poprawię.
Sprzedaż detaliczna na porównywalnej powierzchni w rosyjskich hipermarketach Auchan spadła w od 2017 roku r.
o około 30%...a tu Jabuś koszyk w Polsce na koniec bieżącego roku, bo może niema gdzie sprzedać poza naszym
krajem(?), hmm, proszę; https://gazetawroclawska…