Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

ADAM MICKIEWICZ - PREKURSOR/TRENDSETTER NASZYCH CZASÓW!

Lech Makowiecki, 20.02.2021
Jutro - 21.02. - Dzień Języka Ojczystego...

W 2006 roku napisałem felieton o ponadczasowości poezji Adama Mickiewicza. I tyle mniej więcej trwało przekonywanie kolejnych decydentów TVP do wystawienia koncertu z wierszami naszego Wieszcza w formie widowiska muzycznego. Wreszcie słowo stało się ciałem! Mam zaszczyt zaprosić wszystkich fanów dobrej poezji i przebojowej muzyki na koncert pt. „ZAKOCHANY MICKIEWICZ”.

Gdzie? Do telewizyjnej Dwójki…

Kiedy? Dziś, czyli w sobotę, 20.02.br na godz. 20.00.

A poniżej – link do zwiastuna programu:

https://www.youtube.com/watch?v=OechfZAZ5i0

PS A na zachętę polecam mój felieton (z 2006r., więc z archaizmami; kto jeszcze pamięta dziś samochody Daewoo, Gadu-Gadi i Tak-Tak..)...

ZNASZ LEE – TEN KRÓJ?

To nieprawda, że Mickiewicz „wielkim poetą był”... Adam Mickiewicz poetą wielkim jest!

Tylko czy w dobie komputerów, hamburgerów, globalizmu, satanizmu, podboju kosmosu, politycznego bigosu, reality show i wielkiego „joł” uduchowiony i nadwrażliwy marzyciel z zaściankowego Nowogródka może jeszcze wzbudzać zachwyt swym poetycki przesłaniem? Rymowanki wyszły już z mody, króluje wszechwładnie biały wiersz, a szlachetna niegdyś sztuka operowania trzynastozgłoskowcem okrzyknięta została przez współczesnych guru mianem „obciachowej”... Młode pokolenie, biegłe w skrótowych komunikatach typu SMS i Gadu-Gadu uznaje poezję Mistrza Adama za NADZWYCZAJ TRUDNĄ I HERMETYCZNĄ(?!)...

Nasz rezydent Parnasu, w dziełach którego zaczytywały się niegdyś z wypiekami na twarzach nie tylko salony, ale i pospólstwo – jawi się wyedukowanym dziś licealistom, studentom, magistrom czy inżynierom kimś zbyt elitarnym! Nawet absolwenci polonistyki przyznają, że czytali Go na skróty, przedkładając ściągane z internetu streszczenia nad zgłębianie opisów litewskiej przyrody...
Czy rzeczywiście twórca uznawany (przez aklamację) za największego polskiego poetę nie przystaje już zupełnie do „matrixowej” rzeczywistości, a słowo „romantyzm” należy wykreślić ze współczesnego słownika? A może jednak warto by poszukać w biografii i dziełach Wieszcza znamion ponadczasowości? I postawić sobie hipotetyczne pytanie: czy (lub raczej jak) Adam Mickiewicz radziłby sobie w dzisiejszym „wyścigu szczurów”? I może nawet pokusić się o odnalezienie w jego twórczości odnośników do współczesnych trendów pop-kultury...

Pierwsze odkrycie zaskoczy w pierwszym rzędzie „ziomali” z blokowisk; otóż nie ulega wątpliwości, że MICKIEWICZ BYŁ PREKURSOREM HIP-HOPU! Istnieje całe mnóstwo relacji naocznych świadków, opisujących publiczne prezentacje improwizowanych naprędce, wierszowanych toastów i dedykacji, które Mistrz adresował do najbliższych mu przyjaciół. Adam wygłaszał je zwykle przy akompaniamencie gitary, fletu, lub fortepianu.
Dodatkowe utrudnienie (a może ułatwienie?) stanowiły zwykle znaczne ilości wina (okres młodości), lub piwa (wiek dojrzały poety), przyswajane chętnie w procesie tworzenia... Do legendy przeszedł „pojedynek gigantów” – kultowy sparring na słowa pomiędzy Mickiewiczem a Słowackim w Paryżu w 1832r.

Warto nadmienić, że do tych występów angażowani byli muzycy z najwyższej półki; w tym konkretnym przypadku swych bitów użyczał poetom sam Fryderyk Chopin! (dla niewtajemniczonych: to ten sam, co „sprzedał” twarz podupadającym ostatnio nagrodom muzycznym „Fryderyka” i popularnemu trunkowi rozweselającemu „Chopin”).

A teraz postawmy pytanie zasadnicze: jak nazywa się rymowana melodeklamacja na podkładzie muzyki? Ano – Hip-Hopem właśnie! Co ciekawe – źródła historyczne podają, że choć sam Mickiewicz był wielkim wielbicielem muzyki, to nie miał za grosz talentu ani do gry, ani do śpiewu. Spełniał więc w 100% obowiązujące dziś standardy! (Sorry, Liroy, nie byłeś pierwszy w tym kraju...).

Kolejnym, związanym nierozerwalnie z naszymi czasami wykwitem subkultury młodzieżowej jest bazgranie sprayem po ścianach; jeśli jednak wgłębić się w materiały źródłowe, to okazuje się, że nasz MICKIEWICZ BYŁ TAKŻE „GRAFFICIARZEM”!

Kroniki podają, że już w 1825r., w drodze do Odessy wschodząca naówczas gwiazda polskiej poezji romantycznej gasiła swe pragnienie w źródełku przy kapliczce. W chwilę później na ścianie tego miejsca religijnego kultu pojawił się wykonany węglem, pięknie wykaligrafowany napis: „Byłem. Wodę piłem. Woda dobra... Adam Mickiewicz”. Czujecie bluesa? Na ścianie kapliczki! Ale czad...

Drugie, udokumentowane „romantyczne graffiti”, jakie wyszło spod ręki naszego Wieszcza, pojawiło się na altance w majątku p. Zaleskich w Pustowarówce. Była to już znacznie bardziej rozbudowana forma literacka, zaczynająca się od słów: „Jeżeliś prawy Polak, masz czyste sumienie...” Niestety – dla potomnych ocalała tylko pierwsza linijka tego malunku (ówczesne „spray’e” miały ograniczoną trwałość)... Ale już po tych 13 sylabach można się zorientować, że treści głoszone wówczas przez młodych buntowników znacznie odbiegały od współczesnych przesłań typu HWDP... Pomijam już fakt, że na wykonanie swego graffiti Adam otrzymał przyzwolenie gospodarzy obiektu...

Ciekawe, jak radziłby sobie Największy Polski Poeta, gdyby dane mu było stanąć w szranki ze współczesnymi tuzami show-businessu? No cóż, obecne media są znacznie łaskawsze dla ulubieńców tłumu; jako człowiek niezwykle popularny byłby więc Adam skazany na sukces, z wszelkimi tego konsekwencjami (bankiety, salony, paparazzi, Wiktory, Nagrody Nobla etc.). ZNANY SONGWRITER MICKIEWICZ odbierałby w ZAIKSIE honoraria przewyższające łączne zarobki Olewicza, Dutkiewicza i Cygana... Wątpiących odesłać można do wysłuchania mickiewiczowskich hitów w wykonaniu Marka Grechuty („Niepewność”), Czesława Niemena („Dobranoc”), czy aktorów Gliwickiego Teatru Muzycznego (musical „Mickiewicz”).

A gdyby tak jeszcze Wieszcz wystąpił w „Tańcu z Gwiazdami”, prognozować by można ogólnonarodowe szaleństwo na jego punkcie! Ech, i pomyśleć, że autor najpopularniejszych w XIX w. „Pieśni” (popełnionych wspólnie z niejakim Moniuszką) nie mógł znaleźć sponsora na wystawienie opery! I to opery pisanej do muzyki kultowego już wtedy Chopina!

Jeszcze lepiej radziłby sobie ADAM MICKIEWICZ W TOPOWYCH AGENCJACH REKLAMOWYCH JAKO COPYWRITER. Samymi cytatami z „Pana Tadeusza” wypromować by można większość produktów spożywczych występujących dziś w sprzedaży! Z każdej stronicy narodowej epopei wyzierają smakowite opisy biesiad, a przy tej okazji zarówno win, jak i mocniejszych trunków, napojów wszelakich, serów, wędlin, tortów, ciast, lodów, zup, bigosów, potraw mięsnych, rybnych i wegeteriańskich (grzyby!) etc. etc.

„Gdańska Wódka” zachwalana jest otwartym tekstem zarówno w „Pani Twardowskiej” i „Pana Tadeusza”! Przepyszny opis parzenia kawy w Soplicowie jest już sam w sobie perełką reklamy! Potentaci farmaceutyczni korzystaliby zapewne z apteczki Wojszczanki, a producent znanego napoju energetyzującego (tego z czerwonym bykiem) zrezygnowałby z usług skaczącego raz lepiej, raz gorzej innego Mistrza Adama (Małysza) na rzecz dziarskiego zawołania z „Ody”: „Młodości! Dodaj mi skrzydła!”... A lokomotywą promocji kosmetyków i mody zostałaby niewątpliwie ciotka Telimena...

Ileż to radości dać by mogło szukanie ukrytych, reklamowych przekazów, np. „Znasz LEE – ten krój?”, czy „Pan TaDAEWOOsz”... Dwaj odziani na niebiesko, podstarzali szlachcice gadaliby całymi godzinami przez swe komórki, powtarzając do znudzenia: „TAK, TAK, mój Gerwazy... TAK, TAK mój Protazy...”. Wystarczy?...

Oczywiście – żyjący hipotetycznie w XXIw. Adam Mickiewicz – nie uchroniłby się (jak większość znanych twórców) przed kradzieżą wartości intelektualnych. Czy byłby tym zaskoczony? Raczej nie... Jego „Sonety” ukazały się wszak w wydaniu pirackim we Lwowie w 1827r.! Druk opracowano bardzo starannie, dołączając do niego (w promocji?) nuty utworu „Do Niemna” z muzyką Karola Lipińskiego... Tańsza i jakościowo lepsza edycja nielegalnego wydania doprowadziła Poetę do wściekłości (nie mówiąc już o znacznym uszczupleniu spodziewanych wpływów autorskich)...

Czy przeniesiony żywcem z XIX wieku do naszej rzeczywistości Adam Mickiewicz przeżyłby szok cywilizacyjny? Z pewnością nie tak duży, jak by się można było spodziewać! Spisywana przez niego od 1829r. futurologiczna wizja świata („Historii Przyszłości”) zaczynała się w 2000r. i opisywała dwa najbliższe nam wieki...

Z informacji i przekazów, które przetrwały do naszych czasów wynika, że Autor przewidywał niebywały rozkwit techniki... A więc balony, latające w powietrzu „jak żurawie lub gęsi”, mogące docierać na inne planety... Również gęstą sieć kolei żelaznych, po których pędzić będą „domy i sklepy zbudowane z żelaza”... Także olbrzymie okręty do rozwożenia towarów w różne części świata...
Przekazywanie informacji do najdalszych zakątków naszego globu możliwe być miało dzięki „Archimedesowym zwierciadłom”, odbijającym w mgnieniu oka świetlne sygnały (światłowód?)... Potężne teleskopy zapewnić miały podglądanie życia na odległych gwiazdach, a specjalne „akustyczne przyrządy” sprawić, że „siedząc spokojnie przy kominku w hotelach, można słuchać dawanych w mieście koncertów lub wykładów lekcji publicznych”...
I tylko wizja przykrytych ogromnymi dachami, ogrzewanych i sztucznie oświetlonych miast trzeciego tysiąclecia, zamieszkiwanych przez nieznających widoku słońca i uroków wiejskiego życia ludzi-kanibali była nad wyraz przygnębiająca...

Zważywszy, że telefon wymyślono dopiero w 1875r, fonograf – dwa lata później, a Juliusz Verne, najsłynniejszy XIX-wieczny pisarz science-fiction wydał swoją pierwszą powieść dopiero w 1863r – zaiste – porażający w swej przenikliwości profetyzm ... Mistrz Adam zaimponować mógł swoją dedukcją nawet Kazimierze Szczuce; sygnalizował bowiem wielokrotnie nadchodzącą erę emancypację kobiet...
I jak tu nie nazywać Adama Mickiewicza Wieszczem? Wszak to on przewidział i szczegółowo opisał zjawisko międzynarodowego terroryzmu (zainteresowanych odsyłam do lektury „Konrada Wallenroda”), powstanie Unii Europejskiej („Pielgrzym Polski”), narodziny komunizmu (polecam „Skład Zasad”) i nowoczesnego Public Relations („Kiedy szlesz bilet bogatym” – toż to jeden pyszny wykład marketingu!)...
Sympatię współczesnych zjednać mu powinna jeszcze jedna przypadłość charakteru: Wielki Poeta nie cierpiał (zresztą z wzajemnością) pseudo-literackiej, stołecznej elity – mówiąc językiem współczesnym: „warszawki” , o czym świadczą jego liczne listy i polemiki. Nie przepadał też za politykami, określając ich ogólnie: „... cisi, ciemni, mali ludzie...” („Gęby za lud krzyczące” – tego wiersza nie pokochają nigdy żadni rządzący!).

Deja Vu? Ale to jest już temat na zupełnie inny artykuł...

Lech Makowiecki

P.S. I jeszcze jedno: kochajcie Mickiewicza! Naprawdę – jest za co... A swoją drogą: kiedy wreszcie powstanie film fabularny, oparty na biografii poety... Wszak całe jego życie – to gotowy scenariusz! Byle go tylko nie zepsuć... LM

Dołączam link do całego programu "Zakochany Mickiewicz";
https://vod.tvp.pl/video/koncerty,zakochany-mickiewicz,52408021
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1828
Domyślny avatar

Kaciszek

20.02.2021 12:08

Ale czy Mickiewicz wytrzymałby zalew słownego chamstwa, tych publicznych "wyp...lać" albo gdyby zobaczył "paradę równości"...
Czy nie uciekłby, jak Herbert "przez okno, z krzykiem" przed współczesną "hybrydą" człowieka oddającego połowę swojego mózgu smartfonowi...
Marek1taki

Anonymous

20.02.2021 12:20

Dobre.
Co do Mickiewicza to obawiam się, że byłaby dzisiaj wyznawcą pandemizmu i klimatyzmu. W końcu taki Towiański przerobił go aż niemiło.
u2

u2

21.02.2021 17:12

"Spisywana przez niego od 1829r. futurologiczna wizja świata („Historii Przyszłości”) zaczynała się w 2000r."
Z kolei Julek Słowacki przewidział Polaka Papieża :
Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otworzył tron.
https://pl.wikisource.or…
Zastanawiające jest, że twórczość Słowackiego to w dużej mierze polemika z Mickiewiczem, Beniowski, Anhelli i różne wizje świata.
Lech Makowiecki
Nazwa bloga:
Ostatni Zayazd
Zawód:
Inżynier/Artysta
Miasto:
Trójmiasto

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 699
Liczba wyświetleń: 3,289,331
Liczba komentarzy: 3,405

Ostatnie wpisy blogera

  • Prawdziwa historia powinna być najważniejszym przedmiotem w szkole
  • „OGNIEM I KOLTEM”, czyli Sienkiewicz na Dzikim Zachodzie...
  • Patriotyzm czasu pokoju

Moje ostatnie komentarze

  • Autorze. Słowa, słowa, słowa... Dużo słów.A mnie nurtuje jedno tyko pytanie: kto stoi za Mentzenem...
  • @Nasz _Henry.Nie trzeba wyrzucać telefonu! Śp. Tadek Buraczewski, inżynier i bloger, pokazał nam kiedyś, ze wystarczy zawinąć komórkę  w srebrzystą folię (taką, jak do smażenia kaszanki na…
  • Byłem ostatnio w Toruniu na dwudniowym spotkaniu naukowym pt.Katolicy a transhumanizm:https://www.youtube.com/watch?v=p1xnOm5U0K0&t=44shttps://www.youtube.com/watch?v=ei6IwJ1tmzYWbrew pozorom nie…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • ŻÓŁTA RASA ZALEJE ŚWIAT?
  • KAMIL STOCH NA DOPINGU? Groźba utraty złotych medali.
  • HOŁD RUSKI – ŚCISLE TAJNE PRZEZ POUFNE...

Ostatnio komentowane

  • Lech Makowiecki, @Grzegorz GPS ŚwiderskiWłaściwie to Stanisław August Poniatowski sprzedał Polskę za anulowanie swych prywatnych długów. O dziwo - niektórzy polscy wielmoże przyjmowali to wytłumaczenie. Długi należy…
  • Lech Makowiecki, @Jan1797Kompleks wobec tzw. Zachodu wynieśliśmy z PRL. Za poprzedniego rządu D. Tuska (przed 2015r.) napisałem o tym stosowny wierszyk:        CO SOBIE O NAS POMYŚLĄ?Nasi…
  • Jan1797, Współczesną pańszczyzną są kompleksy naszego społeczeństwa. To kompleksy zarówno śmieszne, jak i rozpoznawalne. Zapewne słabo opisane lub wcale i tu pięknie lokuje się ta notka. Tak Panie Poeto, nie…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności